Literatura żydowska zawsze mnie interesowała, czytam książki zarówno o historii i teraźniejszości Izraela, historii polskich Żydów i Żydówek czy też lektury dotyczące Zagłady.
Dzisiaj proponuję Wam 6 książek, które pozwolą poznać lepiej religię, kulturę i zwyczaje chasydów i chasydek:
1️⃣ Hanka Grupińska, Najtrudniej jest spotkać Lilit. Opowieści chasydzkich kobiet, wyd. Wielka Litera
Pierwszego wydania tej książki poszukiwałam we wszystkich krakowskich księgarniach i antykwariatach i niestety nie udało mi się jej wtedy przeczytać. Na szczęście kolejną, uzupełnioną edycję czyta się jeszcze lepiej, choć nie jest to lektura łatwa. Książka Grupińskiej stała się moim przewodnikiem po świecie charedim:
„Określenie charedim, bogobojni, potocznie nadawane jest więc chasydom.”
dzięki niej nauczyłam się rozróżniać dwory Bełż od Satmar, Wyżnicy, Lubowicz czy Ger:
„Dwory chasydzkie – te wspólnoty religijne, skupione wokół pana-nauczyciela-mistrza, wyrosłe z jednego pnia, różniły się między sobą często ideą i coraz częściej zwyczajem.”
„To już trzecie wydanie „Lilit”. Uzupełnione o teksty powstałe w ostatnich latach. To ważne, bo ostatnie rozdziały książki pokazują, że świat chasydów to nie jakaś egzotyka, skansen i chodząca skamielina, lecz coś żywego, rozwijającego się, coś, co wschodzi, a nie zachodzi. Opowiadało mi wielu Izraelczyków: – To niemożliwe, by społeczność tak archaiczna, zamknięta, hermetyczna przetrwała we współczesnym świecie. Tymczasem ona nie tylko przetrwała, lecz urosła, napuchła, ma swoją reprezentację polityczną, z którą liczy się tak prawica, jak lewica.
I znów – powiedzą krytycy – to błąd, że Grupińska nie ocenia tego rozwoju. Nie objaśnia, jaki jest groźny dla państwa Izrael i jak wzmaga ucisk kobiet. A przecież funkcjonuje i taka opinia, że chasydzi pogrzebią świecki Izrael i że to bardzo źle. Że dwory to negatyw ortodoksyjnych meczetów z Gazy i Zachodniego Brzegu.”
A u wydawcy czytamy:
„Świat izraelskich chasydek, najbardziej ortodoksyjnych spośród religijnych Żydówek, jest hermetyczny i nieufny. Hance Grupińskiej udała się rzecz trudna – przekonała kobiety do rozmawiania, pozyskała ich zaufanie i serdeczność.
Szczelnie zamknięte przez tradycję i mężczyzn, kształcone tak, by wiedziały, że wiedzieć nie muszą, wypełniają swój los według schematu obowiązującego od wieków. Bo tak postępują skromne, milczące i pracowite. A jednak – dokonując indywidualnych wyborów w ramach wytyczonych granic – wiodą własne życie. Ich codzienność wpisana jest tu w opowieści o polskich, ukraińskich, rumuńskich czy węgierskich dworach chasydzkich. Różnorodny i przenikliwy, choć nigdy kompletny, obraz kultury chasydzkiej zapisany został na tle współczesnego Izraela.”
2️⃣ Shulem Deen, Kto odejdzie, już nie wróci. Jak opuściłem świat chasydów, wyd. Czarne
To pierwsza z książek napisanych przez osobę, w tym wypadku mężczyznę, która opuściła świat chasydów. Ciekawostką były dla mnie fragmenty dotyczące nadzoru stanowego nad ortodoksyjnymi szkołami, wydaje się, że jest on dużo mniejszy niż w kolejnej propozycji książkowej dziejącej się w Holandii.
Od swojego rabina słyszał:
„Dzięki tym trzem rzeczom Izrael został wyzwolony z Egiptu: nie zmienili swych imion, swego języka ani swego ubioru”. To pochodzące z midrasza stwierdzenie zawiera w sobie etos współczesnego chasydzkiego świata, świata nacechowanego prostymi wartościami wierności kulturowej.”
„Shulem Deen dorastał w latach osiemdziesiątych w Nowym Jorku, jednak zamiast matematyki czy angielskiego uczył się praw obowiązujących w starożytnej Jerozolimie (wiedział na przykład, co zrobić, gdy byk zrani krowę, która wpadła do dołu w czasie modlitwy). Kiedy miał osiemnaście lat, ożenił się z dziewczyną, z którą przed ślubem rozmawiał zaledwie przez siedem minut. W wieku dwudziestu kilku lat był ojcem pięciorga dzieci. Dni spędzał na studiowaniu Talmudu i modlitwie. Nie oglądał telewizji, nie słuchał radia, nie czytał gazet. Od dzieciństwa słyszał, że nie należy zadawać pytań, bo to niebezpieczne. W jego przypadku okazało się to prawdą.
W chwili gdy postawił sobie po raz pierwszy pytanie o sens surowych ortodoksyjnych zasad, wkroczył na trudną ścieżkę, która po latach doprowadziła go do porzucenia świata chasydów. Odchodzenie bolało dwukrotnie. Pierwszy raz, kiedy uświadomił sobie, że już nie wierzy w prawdy, na których zbudował całe życie. Drugi – gdy w końcu opuścił swoją społeczność i musiał odnaleźć się w świecie, którego nie znał i nie rozumiał, zmierzyć się z samotnością i odrzuceniem.
Deen barwnie i szczegółowo opisuje świat skwerczyków – jednego z najbardziej ortodoksyjnych odłamów chasydów. Ale jego książka to przede wszystkim głęboko humanistyczna refleksja nad istotą wiary oraz niezbywalnym prawem do wolności i poszukiwania własnej drogi.”
3️⃣J.S.Margot, Mazel Tov. Jak zostałam korepetytorką w domu ortodoksyjnych Żydów, wyd. Czarne
„Co się stanie, kiedy lewicująca, zbuntowana studentka z Antwerpii, mieszkająca ze swoim irańskim chłopakiem, trafi do domu ortodoksyjnej żydowskiej rodziny, która żyje zamknięta we własnym świecie, na obrzeżach belgijskiego społeczeństwa? Czy bezpośrednia, trochę zadziorna dziewczyna może się odnaleźć w środowisku, pielęgnującym zwyczaje, które nie zmieniły się od setek lat?
Margot przez sześć lat spędzała popołudnia w domu Schneiderów, pomagając ich dzieciom w nauce. Jej metody dydaktyczne bywały całkiem nieortodoksyjne – stosowała między innymi prowokacyjne pytania, obcesowe komentarze i dużo śmiechu. Okazało się, że w niektórych sprawach dogaduje się z uczniami znakomicie, na przykład w interesach (razem ze średnim synem Schneiderów, Jakovem, przez kilka lat prowadzili wspólny biznes – ona pisała jego kolegom wypracowania, on zajmował się logistyką i zgarniał procent). W innych kwestiach, jak podejście do mody czy seksu, różnice były większe. Nie przeszkodziło to jednak Margot i jej uczniom konfrontować się z wzajemną odmiennością i co dzień przekraczać dzielące ich granice. Choć pierwsze zetknięcie dwóch skrajnie różnych światów i światopoglądów było gwałtowne, z czasem wśród gaf i pomyłek początkowa nieufność zmieniła się w niezwykłą przyjaźń, która przetrwała lata.”
„Świat, który pani opisuje, jest tradycyjny, ale pojawia się w nim nowoczesność – rabini odpowiadają na pytania związane z używaniem wind i elektrycznych wózków inwalidzkich podczas szabasu. Tak wyglądało to pod koniec lat 80. Czy teraz ten świat się zmienił?
Nie, jest identyczny. Mogę to ocenić, bo spotykam wielu Żydów na spotkaniach związanych z Mazel Tow, z wieloma koresponduję. Co ciekawe, w porównaniu z latami 80. w Antwerpii jest w tej chwili o wiele większa społeczność chasydzka, czyli bardziej radykalna, i o wiele mniej Żydów spod znaku nowoczesnej ortodoksji.
Pytam o to, bo zastanawiałam się nad dziećmi – te, które uczyłaś, były bardzo posłuszne, nie łamały zasad. Jak teraz kontrolować nastolatki, jeżeli mają dostęp do internetu, smartfony i tak dalej?
W rodzinach, które znam, nie ma tego problemu. Są oczywiście ludzie, którzy odchodzą od religii, ale to nie zdarza się często. Dzieci Schneiderów nigdy się nie buntowały, nawet na najbardziej niewinnych poziomach – nie słuchały rocka, nie paliły papierosów, nic.”
4️⃣ J.S.Margot, Mazel Tov. Jak zostałam korepetytorką w domu ortodoksyjnych Żydów, wyd. Czarne
Druga książka Margot ukazała się niedawno, pisała ją w czasach pandemii. Także tutaj można znaleźć wiele ciekawostek o kulturze i religii:
„Wszyscy chasydzi są charedim. Nie wszyscy charedim są chasydami”
czy też objaśnień czym np. jest eruw:
„Eruw otacza pewien obszar, symbolicznie zamieniając go w domostwo. To bardzo ważne, bo w szabat i inne dni świąteczne pobożnym Żydom wolno wykonywać w domu pewne precyzyjnie określone czynności, niedozwolone poza nim: pchanie dziecięcego wózka, noszenie zakupów…
Kiedy dany teren umownie stanie się domem, będą mogli to robić także na nim. Takie zwiększenie swobody jest naprawdę pomocne, zwłaszcza w przypadku wielodzietnych rodzin”.
Wydawca tak nas zachęca do lektury: „Utalentowany fotograf Dan zbiera monety o nominale dwóch euro. Żydówka Esther pije herbatę w kawiarni wyłącznie ze szklanek. Mosje, właściciel restauracji, w przeciwieństwie do większości chasydów chętnie pojawia się w mediach. To między innymi o nich opowiada J.S. Margot, tworząc barwny portret belgijskich Żydów zamieszkujących antwerpską Dzielnicę Diamentów.
Autorka bestsellerowego Mazel tow dokonuje czegoś niezwykłego: udaje się jej przeniknąć do świata i domów chasydów, co owocuje dziesiątkami spotkań i nowych znajomości. Sytuacja jest tym niezwyklejsza, że Margot nie ukrywa swoich poglądów – jest ateistką i feministką. Mimo to dzięki empatii, ogromnemu poszanowaniu odrębności i talentowi do nieosądzania udaje im jej nawiązać bliskie przyjaźnie oparte na zaufaniu.
Minjan to fascynująca opowieść o ortodoksyjnych Żydach w XXI wieku, którzy starają się żyć teraźniejszością, nie zapominając przy tym o trudnej przeszłości. To także pełna życzliwości i humoru opowieść o tym, jak możemy się spotkać mimo różnic, które na pozór wydają się nie do przekroczenia.”
5️⃣ Nina Solomin, OK, amen. Miłość i nienawiść w świecie nowojorskich chasydów, wyd. Otwarte
Z książką Solomin wracamy do chasydów w Nowym Jorku, jak pisze autorka:
„W USA żyje ok. 200 tys. chasydów, a 90% z nich mieszka w stanie Nowy Jork”.
Dowiemy się też, że:
„W Brooklynie znajdują się trzy chasydzkie dzielnice: Crown Heights, zdominowana przez rosyjską dynastię Lubawicz, Borough Park, zamieszkana przez różne klany oraz Williamsburg, zajęta przez chasydów satmarskich.”
„Kiedy dziennikarka Nina Solomin mieszkała w Williamsburgu, zaledwie kilka przecznic od centrum Nowego Jorku, często miała wrażenie, że czas zatrzymał się tam lata temu… Mężczyźni w białych koszulach i czarnych płaszczach, z pejsami i brodami, w święta dodatkowo w sztrajmłach. Skromny strój kobiet osłaniający całe ciało niczym się nie wyróżniał, a peruka lub chusta była znakiem rozpoznawczym mężatki. Solomin nie wiedziała jeszcze, że życie członków tej społeczności regulują skrupulatnie spisane nakazy i zakazy dotyczące każdego obszaru ich aktywności.
Żyła po sąsiedzku z ultraortodoksyjnymi Żydami, ale oddzielał ją od nich niewidzialny mur. Jej fascynacja tą hermetyczną społecznością z dnia na dzień rosła. Niestety, reporterka nie mogła nawiązać z chasydami kontaktu. Aż któregoś dnia sami zapukali do jej drzwi… „Ok, amen” to ekscytująca podróż do osobliwego, zaskakującego i trudno dostępnego świata, po którym przewodnikami są rozmówcy Solomin. Dzięki nim poznajemy ludzi targanych sprzecznymi emocjami i wspólnotę gotową do wielkich poświęceń, ale też do okrutnych rozwiązań, byle przetrwać.”
6️⃣ Deborah Feldman, Unorthodox. Jak porzuciłam świat ortodoksyjnych Żydów, wyd. Poradnia K
Na podstawie książki powstał serial na Netflixie o tym samym tytule (ze świetną rolą Shiry Haas) i jest drugą pozycją opowiadającą o odejściu ze wspólnoty, tym razem decyduje się na to kobieta.
Dużo informacji w książce dotyczy życia kobiet, w tym nakazów związanych z ciałem:
„ERWA (…) to słowo oznacza części ciała, które kobieta musi zakrywać, począwszy od obojczyków aż po nadgarstki i kolana. (…) Kiedy mężczyzna, który zauważy odkrytą część waszego ciałą, a którą Tora nakazuje zakryć, popełnia grzech. Ale co najgorsze, to wy jesteście sprawczyniami jego grzechu”.
„Nowy Jork, Brooklyn – chasydzka dziewczyna uwięziona w jednym z najbardziej otwartych miast świata. Nastolatka bez książek, kina, teatru, koncertów, spotkań z rówieśnikami. Poddana opresyjnej tradycji i religii ortodoksyjnej społeczności. Trudno sobie wyobrazić świat nastoletniej Deborah, zmuszonej do małżeństwa, ogolonej na łyso w dniu ślubu i poddanej przyśpieszonej lekcji dojrzewania seksualnego. Trudno uwierzyć, że w XXI wieku dziewczyna mieszkająca w Nowym Jorku nie może posługiwać się angielskim, bo to język zepsucia i zła i jest więziona w domu?
Feldman wpuszcza nas do hermetycznego świata, którego grzechy są starannie ukrywane i wypierane. Autorka w przejmujący sposób relacjonuje jak wyglądało jej życie, pełne nakazów i zakazów. Życie, które opierało się na milczącym przyzwoleniu na cierpienie, zniewolenie i przemoc. Przypłaca je ciężką nerwicą. Deborah ucieka. Po urodzeniu dziecka wie, że jeśli chce uchronić swojego syna przed podobnym losem musi porzucić męża, rodzinę i wspólnotę. Rozpoczyna nowe życie.”
Jeśli znasz inne ciekawe książki o chasydach lub chasydkach, napisz do mnie: mirella.panek.owsianska [at] gmail.com
Może w kolejnym poście powinnam polecić seriale o życiu ortodoksyjnych Żydów i Żydówek, bo kilka jest naprawdę wartych uwagi, czytali_łybyście?
Jeśli chcesz więcej polecań książkowych zapraszam do:
Jeśli poczułaś, poczułeś się zainspirowana_y tym zestawieniem książkowym, możesz postawić mi kawę :) Pijam i espresso i cappuccino, a latem iced coffee :)
PS. Poczytaj inne wpisy na blogualbo zapisz się do newslettera, co tydzień polecam 3 interesujące teksty i 1 wartościową akcję społeczną.
Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.
Mam nadzieję, że wykorzystujecie wolne dni na spotkania, zwiedzania, lekturę i wypoczynek. Ja cieszę się spacerami po wiosennej Kępie Potockiej, spotkaniami z przyjaciółmi, kończę zaległe książki (nowe rekomendacje już wkrótce!) i filmy.
Na resztę majówki polecam Wam wnikliwy artykuł magazynu Pismo o Yvonie Chouinardzie, założycielu Patagonii, który oddał ją niedawno planecie. Posłuchajcie dwóch ciekawych podcstów Wysokich Obcasów o prawach kobiet w Iranie i Afganistanie oraz Outriders o kobietach w Gruzji. Przeczytajcie raport o tym jak projektować biura i przestrzenie tak, żeby były przyjazne dla osób neuroróżnorodnych. Do końca majówki zdążycie też obejrzeć dwa polecane seriale – Dyplomatkę i Brudne diamenty.
O decyzji założyciela Patagonii napisano już bardzo dużo, ale Marcie Zdzieborskiej udało się stworzyć w magazynie PISMO niebanalny portret Yvona Chouinarda. Poznacie historie z Jego dzieciństwa, inspiracje biznesowe, ale także kontrowersje, które na przestrzeni lat wzbudzała Patagonia.
“Szukając pomysłu na przekazanie firmy w inne ręce, Chouinard wykluczał odsprzedanie jej inwestorowi lub wprowadzenie jej na giełdę. Jego zdaniem mogłoby to doprowadzić do zaprzepaszczenia misji Patagonii. „Nie mogliśmy być pewni, że nowy właściciel zachowa dotychczasowy zespół. Nawet mające dobre intencje spółki pozostają pod dużą presją, by szybko generować zyski za cenę swojej długoterminowej kondycji i odpowiedzialności – przekonywał biznesmen w liście skierowanym do ponad trzech i pół tysiąca pracowników Patagonii.
– Zamiast czerpać zysk z natury i pompować go w kieszenie inwestorów, wykorzystamy nasz majątek do ochrony tego, co jest źródłem całego bogactwa. Mam nadzieję, że tym ruchem przyczynimy się do stworzenia nowej formy kapitalizmu, gdzie nie ma podziału na garstkę bogatych i całe zastępy biednych” – kontynuował Chouinard, który od lat przekonuje w wywiadach i wystąpieniach publicznych, że to nie tylko goniący za zyskiem kapitalizm może być źródłem rozwoju.”
Iran, Afganistan, Gruzja – jak dzisiaj wygląda sytuacja, prawa i aspiracje kobiet w tych krajach? Posłuchajcie dwóch podcastów Wysokich Obcasów i Outriders:
Jaka jest obecna sytuacja kobiet w Iranie?
Czy protesty nadal trwają?
Jak wygląda stopniowe ograniczanie praw kobiet?
Z Jagodą Grondecką, iranistką i dziennikarką, a także Superbohaterką Czytelniczek „WO” rozmawia Anna J. Dudek z „Wysokich Obcasów”.
Gruzja w ostatnich latach zmieniła się znacząco. Kraj odwiedziło kilkanaście milionów turystów, rozkwitła komercyjna turystyka, a Gruzini otworzyli się na Zachód. W tym odcinku Outriders Podcast autorzy i autorki skupiają się na tym, jak w perspektywie ostatnich lat kraj zmienił się dla gruzińskich kobiet.
Dotychczasowy tradycyjny i konserwatywny podział ról społecznych między kobietami a mężczyznami powoli zaczyna ulegać zmianie. Jednak jak głębokie są te zmiany?
O tym, jak ważna jest tradycja, rodzina i opinia w życiu Gruzinów i Gruzinek, Outriders porozmawia z kobietami, które znają ten kraj bardzo dobrze.
Świat, w którym człowiek i jego dobrostan znajdują się w centrum, wymaga pogłębienia wiedzy w zakresie tego, co elementarne, czyli jego potrzeb. Tworząc ten raport, twórcy i twórczyni zaprosili do współpracy naukowców_czynie, badaczy_ki i praktyków_czki projektowania.
Wierzą, że dzięki temu będzie możliwy czynny udział w poszerzaniu świadomości dotyczącej neuroróżnorodności poprzez propagowanie jakościowej wiedzy oraz prostych do wdrożenia praktyk.
„Neuroróżnorodne zespoły testerów są o 30% bardziej produktywne. Za przyczynę można uznać ponadprzeciętne zdolności, takie jak dostrzeganie wzorów (charakterystyczne dla osób z ASD) czy łatwość w dostrzeganiu błędów. Neuroatypowy pracownik dużej firmy technologicznej pomógł opracować kluczową poprawkę techniczną. Zatrudniony w ramach programu dla osób neuroróżnorodnych przyczynił się do wprowadzenia zmiany, która przyniosła 40 000 000 dolarów oszczędności.”
Raport Workplace, SKANSKA, Impronta powstał w bardzo określonym celu – aby w świecie pełnym informacji dostarczyć odbiorcy biznesowemu praktycznej wiedzy z obszaru rozwiązań dla tworzenia neuroinkluzywnych przestrzeni biurowych.
Jeśli lubicie polityczne dokumenty albo seriale typu House of Cards, Madam Secretary czy Rząd na pewno spodoba Wam się Dyplomatka. Historia kobiety, która niespodziewanie zostaje ambasadorką USA w Wielkiej Brytanii w trakcie dużego kryzysu międzynarodowego i musi zmierzyć się ze sprzecznymi interesami Stanów, Zjednoczonego Królestwa, Iranu i Rosji. A dodatkowo Jej mężem jest były ambasador z ambicjami, a ich związek z pewnością nie jest konwencjonalny ;) Świetna obsada, scenariusz bez dziur, dużo akcji i na szczęście już wiemy, że będzie drugi sezon!
Jeśli z kolei lubicie poznawać życie społeczności ortodoksyjnych Żydów i Żydówek oraz seriale Shtisel czy Unorthodox, zobaczcie Brudne diamenty. Serial dzieje się w środowisku handlarzy diamentów w Antwerpii, powracający na łono rodziny marnotrawny syn musi poradzić sobie zarówno z groźbą bankructwa, jak i z problemami rodzinnymi. Świetne wyjaśnienia świąt i zwyczajów pokazanych w tym serialu znajdziecie na Instagramie Miriam Singer jestem_zydowką
Jeśli poczułaś, poczułeś się zainspirowana_y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :) Pijam i espresso i cappuccino, a latem iced coffee :)
PS. Poczytaj inne wpisy na blogualbo zapisz się do newslettera, żeby otrzymywać maila o nowych wpisach.
Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.
W tym tygodniu spotkałam się po raz pierwszy z moją mentee w ramach programu EmpowerPL+UA BCG, świętowałam 4. urodziny Forbes Women, rozpoczęły się także coraz intensywniejsze przygotowania do kolejnej edycji raportu Startupy Pozytywnego Wpływu.
Za chwilę wychodzę na ulicę jako wolontariuszka #AkcjaŻonkile, dlatego bardzo emocjonalne są dla mnie dzisiejsze polecenia z okazji 80. rocznicy powstania w getcie warszawskim. Przeczytaj doroczny raport FOBu „Odpowiedzialny biznes w Polsce. Dobre praktyki” oraz pierwszy projekt ustawy o ochronie klimatu i Tydzień Klimatyczny zorganizowany przez ClientEarth. Zobacz też koniecznie raport „Młode głowy. Otwarcie o zdrowiu psychicznym” fundacji UNAWEZA poświęcony zdrowiu psychicznemu młodych ludzi i sprawdź co Ty możesz zrobić.
19 kwietnia 2023 mija 80. rocznica powstania w getcie warszawskim. W tym roku będę jedną z kilku tysięcy wolontariuszy_ek Akcji Żonkile organizowanej przez Muzeum Historii Żydów Polskich Polin, rozdających 450 tysięcy papierowych żonkili upamiętniających to wydarzenie. Liczba ta symbolizuje liczbę Żydówek i Żydów, którzy byli zamknięci w getcie warszawskim w momencie jego największego przeludnienia.
Co warto wiedzieć o samym powstaniu w getcie? Muzeum Polin w ulotce podaje kilka najważniejszych faktów:
W 1940 roku Niemcy utworzyli w Warszawie getto. W 1941 roku zamkniętych w nim było ponad 450 000 polskich Żydów, którzy umierali z głodu, chorób, niewolniczej pracy, ginęli w egzekucjach.
W lipcu 1942 roku Niemcy rozpoczęli wielką akcję likwidacyjną. Do obozu zagłady w Treblince wywieźli niemal 300 000 Żydów.
19 kwietnia 1942 roku Żydzi rozpoczęli powstanie. Walkę podjęli członkowie Żydowskiej Organizacji Bojowej i Żydowskiego Związku Wojskowego. Wiedzieli, że nie mają szans na zwycięstwo, woleli jednak zginąć w walce.
W tym czasie w kryjówkach i bunkrach na terenie getta przebywało jeszcze około 50 000 osób. Mimo rozpaczy, samotności, głodu, pragnienia i strachu walczyli o każdy kolejny „dzień, godzinę, minutę”. Ich opór był tak samo ważny, jak ten z bronią w ręku.
Niemcy równali getto z ziemią. Palili dom po domu. Schwytanych bojowców i cywilów mordowali na miejscu albo wywozili do obozów. Część walczących popełniła samobójstwo – należał do nich przywódca Mordechaj Anielewicz. W dniu 8 maja, kiedy naziści zaatakowali, ukryty w schronie kamienicy na ul. Miłej 18, gdzie mieścił się sztab komendy powstańców, Anielewicz wraz z wieloma innymi wybrał samobójstwo.
Tymczasem trawione ogniem getto nadal płonęło ku uciesze jego likwidatora Gruppenführera SS Jürgena Stroopa. Już 16.05.1943 zameldował on: „Była dzielnica żydowska w Warszawie przestała istnieć”. Tego dnia, z jego polecenia o godz. 20.15 Niemcy wysadzili w powietrze Wielką Synagogę przy ulicy Tłomackie.
Marek Edelman, jeden z przywódców powstania (którego miałam szczęście jeszcze poznać) ocalał. Co roku, 19 kwietnia, składał żółte kwiaty pod pomnikiem Bohaterów Getta na Muranowie. #AkcjaŻonkile organizowana w tym roku po raz 11ty przez Muzeum Polin wzięła się właśnie z tego gestu.
Co roku liczba dobrych praktyk firm i instytucji rośnie, w najnowszym w raporcie znajdziemy 1705 inicjatyw realizowanych przez 272 firmy. Mnie cieszy mnie, że w tym roku zgłoszono trzy razy więcej praktyk w obszarze praw człowieka i że aż 111 dotyczy mojego ulubionego SDG 5, czyli celu zrównoważonego rozwoju poświęconego równości płci i wzmacnianiu kobiet i dziewczynek.
Po lekturze na pewno wrócę do Was z kolejnymi wnioskami, gratuluję zespołowi FOB, bo pamiętam jeszcze jaki ogrom pracy stoi za raportem! Żałuję tylko, że nie ma w tym roku wersji papierowej i nie będę mogła jej postawić na półce obok poprzednich kolorowych wydań, zawsze wspaniale graficznie przygotowywanych przez Olgę Figurską.
Co drugi uczeń, uczennica w Polsce wieku 10-19 lat ma skrajnie niską samoocenę i fatalne zdanie o sobie
Ponad 80% młodych ludzi w kłopotliwej sytuacji nie potrafi znaleźć rozwiązania i nie radzi sobie ze stresem dnia codziennego.
Co dziesiąty uczeń, uczennica w Polsce deklaruje, że podjął, podjęła próbę samobójczą, blisko 40% o tym myśli.
Jak piszą autorzy i autorki raportu:
„Obraz dzieci i młodzieży, jaki wyłania się z pozyskanych wyników, to obraz przepełniony samotnością, skrajnie niską samooceną i niskim poczuciem sprawczości. Roboczo nazwaliśmy ten stan „triadą kryzysu psychicznego dzieci i młodzieży”, która przyczynia się między innymi do dramatycznego wzrostu myśli samobójczych wśród młodych ludzi, zachowań samobójczych i podejmowanych zamachów samobójczych.
W dużym uproszczeniu dzieci w kryzysie psychicznym to dzieci przekonane o tym, że nic nie znaczą, niczego nie potrafią i dla nikogo nie są ważne. Obraz ten dopełnia niski poziom zaufania społecznego młodych, brak wiary w skuteczność profesjonalnej pomocy czy wsparcia społecznego i skala doświadczanej przemocy rówieśniczej, domowej oraz doświadczania hejtu.
Bez wątpienia ważnym obszarem wsparcia dla dzieci i młodzieży pozostają rodzice i to o rozwój ich kompetencji wychowawczo – opiekuńczych należy zadbać. Bowiem niewystarczające, mogą stanowić istotny czynnik ryzyka dla rozwoju kryzysu psychicznego. Stąd właśnie wsparcie rodziców jest naszym zdaniem fundamentalnym zadaniem proponowanego programu profilaktycznego.
Wierzymy, będąc bogatsi o doświadczenie płynące z realizacji i organizacji badań, że współpraca między szkołą a rodzicami jest nie tylko bardzo ważna, ale i możliwa, o czym świadczy tak liczna grupa dzieci, które wzięły udział w badaniu właśnie dzięki tej współpracy. To daje nadzieję, że jako dorośli mamy ogromny wpływ na rzeczywistość naszych dzieci, o czym w dobie nowych technologii zdarza nam się zapomnieć.”
Wejdź na stronę projektu Młode Głowy i zobacz co możesz zrobić jako uczeń, uczennica, Rodzic, nauczyciel czy nauczycielka.
Jeśli poczułaś, poczułeś się zainspirowana_y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :) Pijam i espresso i cappuccino, a latem iced coffee :)
Dziękuję!
PS. Poczytaj inne wpisy na blogualbo zapisz się do newslettera, żeby otrzymywać maila o nowych wpisach.
Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.
Podczas długiego spaceru z mężem mieliśmy poważną dyskusję o przyszłości edukacji, dlatego dzisiaj polecam Wam wywiady z Piotrem Volkelem, założycielem SWPSu, m.in. o tym jak przygotować studentów i studentki do pracy w świecie VUCA. Zapraszam też do świata ortodoksyjnych Żydów w Izraelu – w serialu i książce, której bohaterkami są chasydki. Dowiecie się też jak Polki i Polacy postrzegają organizacje pozarządowe i poznacie filmy, z których można uczyć się hiszpańskiego.
W tym semestrze będę po raz pierwszy prowadziła zajęcia w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej, więc polecam Wam dzisiaj wywiad z jej właścicielem – Piotrem Voelkelem. Miałam okazję spotkać Go na różnych konferencjach (kiedy jeszcze odbywały się offline) i pewnie nie zgadzam się z wszystkimi Jego przemyśleniami, ale z pewnością jest ciekawą postacią, biznesmenem, który myśli nieszablonowo i futurystycznie.
„Jest wiele zwiastunów tego, że będziemy umieli żyć inaczej. Młodzi minimaliści, którzy cenią bardziej swoje prawo do wolego czasu, do własnych pasji niż korporacyjne ścieżki kariery, wolontariusze czy aktywiści, którzy wolą za darmo robić to, co uważają za wartościowe i pożyteczne, wegetarianie, którzy nie potrzebują mięsa, żeby uznać obiad za smaczny, ludzie, którzy z własnej woli zbierają śmieci w lesie, obrońcy przyrody, którzy przykuwają się do drzew skazanych na bezmyślną wycinkę, obrońcy zwierząt prowadzący przytułki dla porzuconych czworonogów. Często nie rozumieliśmy ich zachowania i pasji. Dziś wiemy, że oni mają rację i wyznaczają przyszłe trendy i potrzebne zmiany. Dodają nam otuchy, że ta wielka przebudowa jest możliwa.”
„- Z całą pewnością trzeba będzie zadbać o równowagę w edukacji, bo nauka online to nie jest to, o czym marzą dzieci i młodzież. Trzeba stworzyć hybrydy, gdzie część zajęć odbywa się w klasach, a część zdalnie. Wierzę w to, że studia podyplomowe będą właśnie w trybie hybrydowym, łączącym tradycyjne nauczanie z formami zdalnej nauki. Wszystkie warsztaty, praca w zespole będą realizowane w rzeczywistej przestrzeni, a wykłady mogą z powodzeniem odbywać się online.
W ramach Uniwersytetu SWPS i Collegium Da Vinci te zmiany w edukacji wprowadzane są ciągle. Obserwujemy środowisko biznesowe i próbujemy dostosowywać program nauczania do tych nowych wymagań. Rzeczywistość zmienia się w ogromnym tempie, ale są pewne uniwersalne rozwiązania, które pozwolą przygotować studentów do aktywności zawodowej. My stawiamy przede wszystkim na to, że z jednej strony łączymy naukę i jej najnowsze wymagania, z drugiej strony dokładamy stale poprawianą dydaktykę, z innej strony bardzo dbamy o praktykę, czyli udział w programie edukacji ludzi z doświadczeniem biznesowym, ale też staramy się umożliwiać studentom wejście do środowiska i realizować staże w firmach. Kluczowe dla przyszłości studentów jest kształcenie umiejętności pracy w zespole i to w zespole multidyscyplinarnym.
Student musi być jako przyszły pracownik bardzo elastyczny. Oznacza to, że nie jest wysoce wyspecjalizowany w bardzo wąskiej dziedzinie – czyli specjalistą, który wie wszystko o niczym, tylko jest trochę jak ośmiornica, która umie wypuścić swoje macki w różnych kierunkach, by nieustająco sprawdzać, co się dzieje w okolicach jego specjalności i bardzo szybko podążać w kierunku tych miejsc, gdzie jest nowe zapotrzebowanie, trend, możliwości współpracy. Umie nawiązywać nowe kontakty i łączyć swoje umiejętności z innymi, by szybko przystosowywać się do warunków. Cały system studiów podyplomowych ma służyć temu, by te nowe, potrzebne kompetencje szybko rozwijać, uzupełniać. W SWPS łączymy np.: psychologię z prawem, psychologię z zarządzaniem, psychologię z informatyką. Tworzymy zupełnie nowe kierunki studiów, w których ideą jest wyjście z naszych tradycyjnych środowisk, by łączyć kompetencje. Musimy dziś przyjąć perspektywę permanentnej edukacji.”
A w jeszcze kolejnym wywiadzie opowiada m.in. o swoim 40-letnim garniturze, który ciągle ma się dobrze.
Na pewno macie swoje ulubione seriale na Netflixie, których kolejnych sezonów wyczekujecie z niecierpliwością. Ja czekam na 3.sezon Shtisel, jest od grudnia wyświetlany w Izraelu, ale niestety jeszcze nie ma go u nas. Jeśli macie ochotę na wgląd w życie ortodoksyjnej rodziny żydowskiej w Izraelu, jeśli chcecie zobaczyć jak żyją charedim na codzień, jak się kłocą, kochają, jak obchodzą różne święta, ale też co myślą o współczesnym świecie, życiu i śmierci – obejrzyjcie Shtisel. Według mnie jest to lepsza szansa poznania tej społeczności niż amerykański serial Orthodox. W polecanym artykule autorka przybliża kilka wątków, ale na szczęście bez spoilerów ;)
Pozostając w tematyce żydowskiej, rzućcie okiem na te niesamowite, bo kolorowe zdjęcia z przedwojennego krakowskiego Kazimierza i przeczytajcie uzupełnione wydanie książki „Najtrudniej jest spotkać Lilith” Anki Grupińskiej, opowiadającej o chasydkach w Izraelu. Ta książka chodziła za mną od dawna, kiedy wreszcie ukazała się w ebooku, pochłonęłam ją, mimo iż nie jest to pozycja łatwa. Teraz myślę sobie o wiosennej wycieczce do Góry Kalwarii, jednego z centrów polskiego chasydyzmu chociaż wiem, że nie zostało tam zbyt wielu śladów sprzed lat. Ale pewnien projekt artystyczny chodzi mi po głowie…
Ochrona praw zwierząt, równość płci, obrona praw osób LGBT+ i przeciwdziałanie zmianom klimatu – to obszary, w których Polki i Polacy najbardziej doceniają działania organizacji społecznych.
W naszym domu obowiązuje zasada oglądania filmów w wersji oryginalnej (czasem z napisami), wszystkie seriale amerykańskie i brytyjskie (brrr…. ten akcent) oglądamy po angielsku, filmy włoskie oglądam sobie po włosku, coraz więcej hiszpańskich staram się oglądać też z Zojką. Mam poczucie, że to dobrze robi moim językom, zwłaszcza w czasie pandemii.
Dlatego znalazłam dla Was listę filmów po hiszpańsku, oczywiście nie widziałam jeszcze wszystkich, ale zarówno miłośnicy i miłośniczki Almodovara, jak i kina meksykańskiego.
Jeśli poczułaś/poczułeś się zainspirowana/y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :)
Dziękuję!
PS. Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.
Poczytaj inne wpisy na blogualbo zapisz się na newsletter, żeby otrzymywać maila o nowych wpisach.
Czytelniczo 2020 nie był zły, zwłaszcza jak pozwoliłam sobie na czytanie książek pogodnych i odprężających i odpuściłam trudne i smutne, ich czas kiedyś nadejdzie. Większość książek przeczytana na ukochanym Kindlu.
Starając się zrobić jakieś podsumowanie, wychodzi mi kilka obszarów tematycznych:
1. To moje „książki roku”, które najbardziej zapadły mi w pamięć
27 śmierci Toby’ego Obeda, Joanna Gierak-Onoszko – zaczęłam w zeszłym roku, ale nie byłam w stanie czytać jednym ciągiem, porusza, rani i skłania do refleksji, a autorka ma niezwykły język i umiejętność poruszającego pisania prostymi słowami
Bezmatek, Mira Marcinów – bycie matką i córką to najtrudniejsza relacja ever, tu refleksje o tym co się dzieje, kiedy matki zabraknie
Witajcie w raju, Janie Dielemans – niby nic nowego, wiem, że masowa turystyka szkodzi, ale jednak zestawienie miejsc, w których też bywałam prawie w tym samym czasie co autorka, zmusza do myślenia
2. Polityka – w tym roku wyjątkowo mało
Zmierzch demokracji, Anne Applebaum – świetna książka prawdziwej intelektualistki, można się nie zgadzać, ale podziwia się erudycję, no i o mężu pisze ładnie i nienachalnie
Co się stało? Hillary Clinton – ciekawy wątek udziału Rosjan w kampanii 2016 i generalnie jak to jest żyć po przegranej tego kalibru
Chiny, USA i świat oczami Lee Kuan Yewa – mimo iż to tylko zebrane z wielu lat cytaty, warto wiedzieć jak na świat patrzył ten znany singapurski polityk
3. Dolina Krzemowa – ciągle mam sentyment i pamiętam, że miałam tam mieszkać
Pamięć nieulotna, Edward Snowden – postać znałam tylko z mediów, ale ciekawy jest jego background i motywacja działania
San Francisco, Magda Działoszyńska-Kossow – historia miasta-legendy, fakty znane i zapomniane, kontekts hippisowski i hipsterski
Dolina niesamowitości, Anna Wiener – intelektualistka z NY z wykształceniem literackim wrzucona do jaskini nowych technologii w Dolinie Krzemowej, czyli jak wygląda od środka praca w firmach internetowych
4. Włochy – bo kocham zawsze i tęsknię bardzo
Czas porzucenia i Zakłamane życie dorosłych, Elena Ferrante – no niestety nie jest to Genialna przyjaciółka
Włoszki, czego mogą nas nauczyć, Gabriella Contestable – lekkie i przyjemne historie z różnych włoskich obszarów, szczególnie zapamiętałam te o rzemieślnictwie i modzie
Historia porządnej rodziny, Rosa Ventrella – to już bardziej dla miłośniczek Ferrante, akcja dzieje się w Bari, bardzo plastycznie i malowniczo opisanym
5. Hiszpańsko-meksykańsko – bo te rejony też mnie interesują
Gure, Katarzyna Mirgos – opowieści z kraju Basków, które przypomniały mi dwie podróże w tamten rejon, widać, że pisane z miłością
No pasa nada, Beata Kowalik – kobiece oblicze Meksyku, historie o kobietach
6. Japonia – ciągle nr 1 na liście wyjazdowej
Made in Japan, Rafał Tomański – historie japońskie różne
5 lat w japońskiej korporacji, Planeta K, Piotr Milewski – fascynujące spojrzenie na japońskie miejsce pracy, wiem, że absolutnie nie dla mnie
Pachinko, Min Jin Lee – wciągająca saga koreańskiej rodziny, która wyemigrowała do Japonii
7. Nigeria – bo o tym ważnym kraju tak mało wiem
Zostań ze mną, Ayobami Adebayo – historia życia i miłości w Nigerii lat 80-tych
Moja siostra morduje seryjnie, Oyinkan Braithwaite – wątek kryminalny i siostrzeński
8. Na listopad – to kategoria z cyklu „kocyk i niech mnie ktoś przytuli”, bo co innego można czytać w listopadzie?
Zamiana, Współlokatorzy, Beth O’Leary – urocze powieści o zamianie miejsc zamieszkania babci i wnuczki i relacji pomiędzy nie znającymi się współlokatorami
Seks w wielkim mieście i co dalej, Candace Bushnell – to nie jest dalsza część serialu, ale historie miłości w wieku menopauzalnym też mogą wciągać
Wszystko co wiem o miłości, Dolly Alderton – historyjki o randkach, facetach, itd. czasem śmieszne, czasem smutne
Normalni ludzie, Sally Rooney – niby wielki przebój, ale dla mnie po prostu książka
9. Żydzi, Zagłada
Poufne, Mikołaj Grynberg – historia rodziny żydowskiej, choć zupełnie innej niż w Stramerze, przez autora jak zwykle opisana skromnie, choć złoto
Unorthodox, Deborah Feldman – bo chciałam porównać z serialem, ale i tak czekam na kolejny sezon Shtisel
10. Silne kobiety, ciekawi mężczyźni – bo nie wiedziałam jak nazwać tę kategorię
Od jednego Lucypera, Anna Dziewitt-Meller – nie mam żadnych związków rodzinnych ze Śląskiem, ale te historie warto przeczytać
Statystycznie rzecz biorąc, Janina Bąk – po raz pierwszy żałowałam, że nigdzie na studiach nie miałam statystyki, jeśli przyzwyczaimy się do stylu autorki, to można się śmiać ucząc i odwrotnie
Kurs na ulicę szczęśliwą, Bartosz Gardocki – a gdyby tak rzucić PR i zostać taksówkarzem? Autor odowadnia, że warto, a przy okazji świetnie operuje krótkimi formami
Premie górskie najwyższej kategorii, Jakub Kornhauser – inteligentne opowieści o rowerowych wyprawach w różnych miejscach Krakowa, jest nawet trasa obok mojego dawnego domu
11. Pani Swojego Czasu – bo jestem fanką
Jak zbudować zaangażowaną społeczność?
Dzieci i czas. Jak zorganizować życie w rodzinie, Ola Budzyńska – jestem wielką fanką jej podejścia do życia i biznesu i z przyjemnością czytam poradniki, niestety gorzej z wdrażaniem
12. Singielki – czytałam, ale się nie zaciągałam
Dorośli, Marie Aubert – niby o bezdzietnej architektce, właściwie o więzach rodzinnych, głównie zapamiętałam opisy przyrody norweskiej
O zmierzchu, Therese Bohman – szwedzka historyczka sztuki w średnim wieku i młody doktorant, bez szału
13. Kryminały – moje odkrycia roku i „comfort books”, które ułatwiały przetrwanie pandemii
Kruk, Gorszy Krewni, Królowa lalek – seria o trójmiejskim komisarzu Kruku, bardzo wciągająca i długo mój numer 1 polskich kryminałów
Cokolwiek wybierzesz, Kimkolwiek jesteś, Gdziekolwiek spojrzysz – seria o technologiach, cyberprzestępczości bardzo aktualna, prawdziwa i naprawdę zmienię swoje hasła do różnych serwisów, wciąga bardzo, właśnie kończę pisać, żeby móc skończyć 3 tom jeszcze w 2020, Julita Wójcicka i Janek Tran rzutem na taśmę detronizują komisarza Kruka
Upiory spacerują nad Wartą, Ryszard Ćwirlej – pierwszy tom historii z lat 80-tych z milicjantami jako bohaterami, dobre przypomnienie czasów PRLu, Niewolnica Isaura i Shogun w telewizji, kartki na mięso, itd. Na razie nie sięgnęłam po kolejne tomy, chociaż może skuszę się na te, które dzieją się po 1989 roku
Grób mojej siostry, Robert Dugoni – rzecz dzieje się w Seattle i stanie Waszyngton, też nie sięgnęłam jeszcze po kolejne tomy
Ciemne sekrety, Michael Hjorth, Hans Rosenfeldt – polubiłam policyjnego psychologa Sebastiana Bergmana, więc pewnie wrócę do kolejnych tomów
Kwestia ceny, Zygmunt Miłoszewski – jak na gwiazdę mediów książka dość nierówna, ale Sachalin opisany bardzo zachęcająco
Czarne narcyzy, Katarzyna Puzyńska – co prawda to tom 8 historii z Lipowa, ale nie przeszkadza to w czytaniu, wrócę, bo zainteresowała mnie postać emerytowanej komisarki Klementyny Kopp
Czerń kruka, Ann Cleeves – wyjący wiatr na Szetlandach i klimat małego miasteczka
Żmijowisko, Wojciech Chmielarz – końcówka wynagradza dłużyzny
Kolory zła. Czeń, Czerwień – Małgorzata Olimpia Sobczak – Trójmiasto i Kaszuby, ciekawe postaci i dobra akcja
Pokuta, Anna Kańtoch – dobry pomysł na intrygę
Polowanie na skarb, Andrea Camilleri – miała być piękna Sycylia i dużo opisów jedzenia, ale jakoś nie było
Dziękuję kolegom i koleżankom z mojej ulubionej grupy książkowej za dyskusje, recenzje i polecenia!
Innowacje społeczne, polityka, odpowiedzialny biznes, organizacje pozarządowe, przywództwo kobiet, fundraising, to tylko niektóre tematy 3 wartościowych artykułów i 1 akcji, do których zachęcam i którymi dzielę się z Wami co tydzień.