Praca zdalna, turkusowa organizacja, case Espresso, mowa AOC – Mirella poleca na weekend 30/2020

Praca zdalna, turkusowa organizacja, case Espresso, mowa AOC – Mirella poleca na weekend 30/2020

Jednym z celów moich cotygodniowych wpisów jest ćwiczenie regularności, więc chyba powinnam dzisiaj świętować, bo udało mi się wytrzymać już 30 tygodni ;) Dzisiaj odpoczywamy od polityki, więc proponuję Wam turkus, pracę zdalną i case Nespresso. Oraz naukę wystąpień a la AOC.

TEKST 1, czy zwalnianie ludzi przez wysoko opłacanych menedżerów jest zawsze moralnie wątpliwe – kliknij

Wszyscy zadajemy sobie pytanie jaka będzie przyszłość pracy, jak może wyglądać hybrydowość, czego nauczyła nas pandemia. Profesor Obłój ciekawie pisze o swoich obserwacjach:

„– Praca zdalna była dodatkiem, ornamentem na biznesowym torcie, a teraz stała się biszkoptem, na którym trzyma się cały tort. Mówiliśmy o cyfryzacji społeczeństwa i gospodarki, ale wykorzystywaliśmy ją jednak głównie w sposób rozrywkowy – do oglądania telewizji, słuchania muzyki, rozpowszechniania zdjęć, gier. W firmach międzynarodowych służyła do narad globalnych, ale zawsze była dodatkiem do normalnych spotkań.

Typowa korporacja kupowała setki biletów lotniczych co miesiąc, żeby ludzie mogli się spotykać, dyskutować i podejmować decyzje. I nagle koniec. Praca zdalna stała się codziennością. Z autopsji mogę powiedzieć o tym, jak ogromna jest to zmiana w edukacji. Uczenie online dramatycznie różni się od tradycyjnego. Na pewno jest to bardziej wymagające, nudne i wyczerpujące dla wszystkich – prowadzącego i słuchaczy. Technicznie jest proste i tanie, tylko na razie nie wiemy, na ile efektywne. (…)

Nagle okazało się, że ten cyfrowy świat jest dosyć efektywny, ale okropny i nudny, a sztuczna inteligencja gubi się w sytuacji, której jeszcze nie opisano statystycznie. Pracownicy dostosowali się do logiki pracy zdalnej i odkryli, że ma swoje blaski i cienie. Wiele da się sprawnie i szybko załatwić, ale nie wszystko. Granice między pracą i życiem rodzinnym rozmywają się. Prywatność nabiera nowego znaczenia – jesteś w domu, godzina dziewiąta wieczorem, masz trudną naradę biznesową, ale pijesz piwo, jesteś na bosaka i w podkoszulku przy wyłączonej kamerze. Gdzie tak naprawdę jesteś – w pracy czy w domu? A może w nowym świecie, który nie ma jeszcze nazwy? (…)

– Oczywiście, to czas próby i przywództwa. Czas jasnej komunikacji, motywacji i nadawania sensu walce o przetrwanie firmy w sytuacji niepewności i zagrożenia, którego nawet dobrze nie umiemy opisać. Łatwo się zarządza i jest się liderem w okresie koniunktury. Trudniej w czasach dekoniunktury. Ale prawdziwy czas przywództwa i strategii to czas taki jak ten – czas kryzysu i niepewności.

TEKST 2, czyli turkusowo bez kija i marchewki – kliknij

Turkus staje się nowym czarnym, warto więc przeczytać jakie były założenia idei turkusowych organizacji, ponieważ narosło wokół nich dużo mitów. Profesof Blikle robi to bardzo ciekawie. Na pewno w kolejnych odcinkach będę wracała do turkusu, zwłaszcza jeśli znajdę jakieś ciekawe historie takich firm.

„– Turkus to pewna filozofia nie tylko pracy, ale też życia. Przekłada się na poważne zwroty w myśleniu o naszym istnieniu i szczęściu – przekonuje profesor Blikle. I tłumaczy – najczęściej myślimy, że trzeba osiągnąć sukces, który da nam pieniądze, a za pieniądze kupimy sobie dobre życie. A czym jest dobre życie? To oczywiście życie bez syndromu poniedziałku. Niestety wiele osób wierzy, że trauma związana z pracą jest tak nieunikniona, jak grawitacja. Od zarania dziejów praca jest uciążliwym złem koniecznym, i nic się z tym nie da zrobić. Żeby być szczęśliwym – myślimy — trzeba przestać pracować, wyprowadzić się na samotną wyspę, i wreszcie w spokoju zająć się swoją pasją. Niestety istnieje duże ryzyko, że tego nie doczekamy. Tak ciężko dziś pracujemy dla osiągnięcia w przyszłości szczęśliwego życia, że nierzadko umieramy zbyt młodo, a jeśli nawet dopniemy celu, to na „szczęśliwe życie” nie mamy już siły. Dlatego według turkusowej filozofii, ostateczny cel czyli szczęśliwe życie, warto zrealizować w pierwszej kolejności. – Postarajmy się o dobre życie już dziś, a okazuje się, że sukces i pieniądze najczęściej przyjdą z czasem. Życie bez syndromu poniedziałku to takie życie, kiedy w pracy odnajdujemy jego sens. Nie jedyny sens, ale ważne źródło życiowej satysfakcji. To przekłada się na skuteczność, a skuteczność — na sukces. A jeśli coś się nie powiedzie, i sukces nie nadejdzie, to zawsze zostanie nam dobre życie, a to przecież bardzo dużo – przekonuje profesor Blikle.”

TEKST 3, czyli case Nespresso – kliknij

Któż nie napiłby się espresso w towarzystwie George’a Clooneya? :) Ale czy musi to być kawa z kapsułki? The Guardian przedstawia ciekawy case study Nespresso, należącego do Nestle, które miało wzloty, upadki, pivoty, przy okazji opisując wyzwania związane z odpowiedzialnością przemysłu kawowego:

„Unlike plastic, used by many of Nespresso’s rivals, aluminium is 100% recyclable, but there is a big difference between offering recycling facilities and getting consumers to use them. Nespresso says its global recycling rate is 30%, and that 91% of its users have access to one of its 100,000 collection points around the world. But some experts have suggested that just 5% of Nespresso pods are recycled. Even if Nespresso’s figure is accurate, with a conservative estimate of 14bn capsules being sold each year, and 0.9 grams of aluminium per capsule, that means 12,600 tonnes of Nespresso aluminium end up in landfill annually, enough for 60 Statues of Liberty.

“The business model of the future is not in grand statements about what companies will do,” says Tima Bansal, a professor at Ivey Business school in Canada who specialises in sustainability. “It’s about waste measurement and transparency. If someone measured the garbage I put out on the lawn, I’d behave differently.” Bansal was mystified as to why Nespresso didn’t provide more detailed public data, such as regional breakdowns, about how its capsules are recycled. “With their competitive advantage, they could be a model of sustainability, leading the circular economy,” she said. “But once you lose your way, the competition makes it really scary.”

AKCJA, czyli naucz się tak przemawiać!

Alexandria Ocasio-Cortez

Kobieta wchodząca do życia publicznego jest narażona na personalne, seksistowskie ataki, wiele z nas nie wie jak zachować sie w takich sytuacjach. Uczmy się zatem od najlepszych, a taką bez wątpienia jest 30-letnia kongresmenka Alexandria Ocasio-Cortez (przyglądam się AOC od dawna, pisałam też o Niej tutaj), która w pełnym pasji wystąpieniu opowiedziała o tym jak została potraktowana przez kongresmena Yoho z Florydy. Jej przemówienie stało się hitem internetu

„- Nie chodziło o jeden incydent. To cała kultura. Kultura bezkarności, akceptacji przemocy i pełnego przemocy języka wobec kobiet i całej struktury władzy, która to wspiera – odpowiedziała w czwartek w Kongresie Ocasio-Cortez.”

Uczmy się tak przemawiać i uczmy się bronić innych kobiet!

PS. Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować. Poczytaj inne wpisy na blogu .

Newsletter

#3teksty1akcja

by Mirella Panek-Owsiańska

Innowacje społeczne, polityka, odpowiedzialny biznes, organizacje pozarządowe, przywództwo kobiet, fundraising, to tylko niektóre tematy 3 wartościowych artykułów i 1 akcji, do których zachęcam i którymi dzielę się z Wami co tydzień.
View Letter Archive

Powered by TinyLetter