Dokumenty Ewy Ewart, Polska do zmiany, być jak Michelle Obama i Klub 30%, czyli #3teksty1akcja 20/2022

Dokumenty Ewy Ewart, Polska do zmiany, być jak Michelle Obama i Klub 30%, czyli #3teksty1akcja 20/2022

Nie wiem jak wyglądał Wasz tydzień, ale mój był pełen inspirujących spotkań i ważnych rozmów prywatnych i służbowych. Naprawdę miałam poczucie, że wychodzenie z pandemii i odosobnienia stało się faktem.

Jedną z niezapomnianych chwil było spotkanie z Ewą Ewart, której filmy podziwiam od lat, zachęcam Was do przeczytania wywiadu z reżyserką i obejrzenia któregoś z Jej dokumentów. Przeczytajcie też analizę Rafała Matyi w Tygodniku Powszechnym o tym, co zmieniła w naszym społeczeństwie wojna. Mam też propozycję podcastu – o Michelle Obamie wspaniale opowiada Katarzyna Sławińska, dziennikarka i była korespondentka Faktów w USA.

Inicjatywą Tygodnia jest Klub 30%, bo właśnie taki procent kobiet jego twórczynie i twórcy chcieliby_chciałyby widzieć we władzach największych spółek giełdowych.

TEKST 1, czyli Klątwa obfitości Ewy Ewart

W tym tygodniu miałam okazję poznać Ewę Ewart, znakomitą scenarzystkę, reżyserkę, producentkę i dokumentalistkę, która także na żywo jest niezwykle inspirującą i mądrą kobietą. Podczas spotkania klubu SheXO opowiadała zarówno o procesie twórczym przy pracy nad filmem, standardach pracy w BBC, ale także o finansowaniu projektów i zdobywaniu sponsorów. Mam nadzieję, że najnowszy dokument Ewy Ewart, który będzie dotyczył wody zobaczymy już niedługo, kilka wywiadów i dokument „W milczeniu” można oglądać w serwisie Player.pl, a ja polecam Wam wywiad, który z autorką przeprowadziła Magdalena Krukowska (dziękuję, że się podzieliłaś!) poświęcony dokumentowi o ekwadorskiej inicjatywie Yasuní:

Czyli takie inicjatywy, jak Yasuní, unijne plany dążenia do zeromisyjności czy protesty społeczne, są z góry skazane na niepowodzenie?
Na szczęście nie do końca, bo każdy ma w tym scenariuszu swoją rolę. Protesty lokalnych społeczności, młodzieżowe strajki klimatyczne i inne oddolne ruchy są jak kropla drążąca skałę. Gdyby nie to, że Ekwador ma rozwinięte społeczeństwo obywatelskie, inicjatywa Yasuní nigdy by nie powstała. Dopiero od niedawna bioróżnorodność jest doceniana jako istotna przyczyna zmian klimatycznych. Inicjatywa Yasuní stała się symbolem walki rdzennych mieszkańców o prawo do decydowania o własnym losie, ale jednocześnie walczyli o nasze wspólne dobro, jakim było uratowanie jednego z najbardziej różnorodnych obszarów na ziemi przed dewastacją przez przemysł wydobywczy.

Niszczenie dziewiczego tropikalnego lasu Amazonii przyspiesza dramatycznie zmiany klimatyczne i zagraża całej ludzkości. A przede wszystkim inicjatywa Yasuní stała się symbolem walki o próbę stworzenia innego modelu rozwoju gospodarczego, nie opartego na eksploatacji skończonych źródeł naturalnych, ale na ich ochronie jako gwaranta przetrwania świata. To, że walkę rozpoczęli rdzenni mieszkańcy dżungli, uważani przez wielu za „prymitywnych” okazało się też symboliczne. Że ludzie nie skażeni przez reguły rynkowe są bardziej świadomi tego, od czego zależy przyszłość Ziemi niż tzw. rozwinięte społeczeństwa. Mądrością, dalekowzrocznością i przewidywaniem przewyższają bardziej ucywilizowanych kuzynów z zachodniego świata. Obyśmy tylko chcieli się od nich czegoś nauczyć.”

TEKST 2, czyli Polska do zmiany

Rafał Matyja w artykule w Tygodniku Powszechnym zastanawia się jak wojna przywraca społeczeństwom horyzont, jakim jest katastrofa i celnie analizuje złożoności wyborów politycznych na szczeblu centralnym i lokalnym:

„Ostatnie dwa lata dostarczyły przesłanek do poważnej rewizji tego, co myślimy o własnej przyszłości. I o tym narzędziu jej kształtowania, jakim jest państwo. Pandemia była nie tylko testem sprawności rządów i sektora publicznego, ale przyczyniła się też do nowych sposobów rozumienia siebie jako społeczeństwa. To pierwsza globalna epidemia przeżyta w warunkach szerokiego dostępu do internetu, efektywnych mediów społecznościowych, narzędzi pracy zdalnej i możliwych do przeprowadzenia lockdownów. Pandemia dostarczyła wielkiego materiału do analizy porównawczej jakości działań państw i ich rządów, postaw społeczeństw, ukrytych wad porządków instytucjonalnych. (…)

Po latach koncentrowania się na technokratycznie rozumianej sprawności miasta potrzebują raczej odbudowy lokalnej opinii publicznej, własnych mediów i obiegów informacji. Zamiast rozbudowy administracji – raczej form jej współpracy z sektorem pozarządowym. Muszą nauczyć się cenić wysiłek wolontariuszy, ofiarność mieszkańców, zdolność mobilizacji energii, która leży poza zasięgiem władz miejskich. Gdzieniegdzie będzie to wymagało stworzenia nowego modelu urzędu, w którym jego pracownicy są partnerami mającymi dostęp do zasobów publicznych: środków finansowych, pomieszczeń, środków transportu itp. Ale już dziś wiedzą, że sprawczość wymaga współpracy z organizacjami trzeciego sektora.”

TEKST 3, czyli być jak Michelle Obama

O Michelle Obamie pisałam już kiedyś po wysłuchaniu Jej autobiografii i obejrzeniu dokumentu na Netflixie, tym razem zapraszam Was na podcast Forbes Women, gdzie Aleksandra Karasińska rozmawia z Katarzyną Sławińską (a ja wiele razy chciałabym być jak moja koleżanka Kasia, której wiedzę m.in. o amerykańskiej polityce podziwiam od lat ;) i jak Ola, która tak mądrze potrafi zadawać pytania i znajdować świetne gościnie).

„– Od kiedy raczej niechętnie wkroczyłam w życie publiczne, wychwalano mnie jako najpotężniejszą kobietę świata. A jednocześnie szykanowano, nazywając „wściekłą czarną kobietą”. Miałam czasem ochotę spytać krytykantów, która z tych trzech rzeczy doskwiera im najmocniej: wściekła, czarna czy kobieta? – wspomina w swojej autobiografii Michelle Obama, która świadoma swoich ograniczeń wynikających z pochodzenia musiała jeszcze bardziej, na każdym etapie drogi życiowej, udowadniać swoją wartość.”

INICJATYWA TYGODNIA, czyli Klub 30%

Klub 30% to inicjatywa, która powstała, aby zwiększać reprezentację kobiet we władzach firm na całym świecie, w Polsce stawia sobie za cel zwiększenie ilości kobiet w największych spółkach giełdowych do 20% w 2025 i 30% do 2030 roku. Na stronie inicjatywy znajdziemy m.in. ciekawe badania, wydarzenia i wywiady.

Śledzę tę inicjatywę z przyjemnością i trzymam kciuki za wszystkie działania edukacyjne i promocyjne, bo temat udziału kobiet w firmach i życiu publicznych jest zawsze bliski mojemu sercu!



Jeśli poczułaś, poczułeś się zainspirowana_y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :) Pijam i espresso i cappuccino, a latem iced coffee :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Dziękuję!

PS. Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.

Poczytaj inne wpisy na blogu albo zapisz się do newsletterażeby otrzymywać maila o nowych wpisach.

Madeleine Albright, mądre pomaganie, fake newsy i Obserwatorium Równości Płci, czyli #3teksty1akcja 12/2022

Madeleine Albright, mądre pomaganie, fake newsy i Obserwatorium Równości Płci, czyli #3teksty1akcja 12/2022

Cieszę się, że w swoim przemówieniu (którego słuchałam na dziedzińcu Zamku Królweskiego nieco zmarznięta trzygodzinnym oczekiwaniem ;), prezydent Bidena wspomniał Madeleine Albright. Była wielką przyjaciółką Polski, orędowniczką praw człowieka, praw kobiet, ale także dyplomatką, która inspirowała kobiety na całym świecie. Jej głosu będzie bardzo brakować w międzynarodowej polityce. Przeczytajcie o Jej życiu, karierze i broszkach. Polecam też wywiad, w którym opowiadam m.in. o mądrym pomaganiu, ale także przywództwie i zarządzaniu różnorodnością. Zachęcam do zastanowienia się czy bezwiednie nie rozpowszechniacie fake newsów i uczulam na sprawdzanie tego, co podajecia dalej w swoich mediach społecznościowych. Poznajcie też Obserwatorium Równości Płci.

TEKST 1, czyli Madeleine Albright ostrzegała nas i miała rację

Spotkałam Ją tylko raz, ale była jedną z osób, które zainspirowały całe pokolenia kobiet i dziewczynek. Madeleine Albright, pierwsza kobieta na stanowisku Sekretarza Stanu USA zmarła w wieku 84 lat.

Pięknie pożegnała Ją Hillary Clinton w polecanym artykule:

„In the 1990s, when my husband named Madeleine U.N. ambassador and then secretary of state, she went toe-to-toe with the blood-soaked Serbian dictator Slobodan Milosevic. She helped marshal American power and the NATO alliance to end the brutal war in Bosnia and ethnic cleansing in Kosovo. She saw the chronically underestimated Russian president Vladimir Putin for what he is: a vicious autocrat intent on reclaiming Russia’s lost empire and a committed foe of democracy everywhere. In a prescient column in The Times published Feb. 23, she warned that an invasion of Ukraine would be “a historic error” that would leave Russia “diplomatically isolated, economically crippled and strategically vulnerable in the face of a stronger, more united Western alliance.” As happened so often, the man with the guns was wrong and Madeleine was right.”

Pisała też o Niej inna Sekretarz Stanu – Condolezza Rice:

„When I was studying music at the University of Denver, I took a class on international politics from a professor who changed the course of my life. That professor was Madeleine’s father, Josef Korbel. How extraordinary that two female secretaries of state, from opposites sides of the political spectrum, would be influenced by the same man. While we had our differences on policy, we shared a deep appreciation for this country and for freedom around the world. Hers really was a great American story: that one can come from humble beginnings and go on to change the world in remarkable ways. Madeleine Albright left her mark. She made a difference.”

Nie zawsze wygrywała:

„Albright navigated a messy, post-Cold War world that posed big questions about when and how the U.S. should engage to stop violence. Critics claimed that U.S. interventions in the nineteen-nineties were often ineffective and only drew American forces into quagmires. And Albright didn’t always prevail. As almost a million people were slaughtered in Rwanda, in 1994, she famously shouted on a phone call from the U.N. to colleagues in Washington, “Goddammit, we have to do something!” President Bill Clinton opted out, and it haunted her. “My deepest regret from my years in public service is the failure of the United States and the international community to act sooner to halt those crimes,” she wrote in her memoir, “Madam Secretary.”

Prawa kobiet stawiała w centrum polityki zagranicznej.

„The bottom line that I decided was actually women’s issues are the hardest issues, because they are the ones that have to do with life and death in so many aspects, and because, as I said, it is really central to the way that we think about things,” she said.

Improving the situation for women wasn’t only a domestic issue for her, but a global one. Albright believed that women who had a voice needed to help those who didn’t.

Była bohaterka wielu dyplomatycznych andegdot:

„The oddness of the negotiations was summed up by her experience with former Syrian President Hafez al-Assad. She had been warned by her predecessors of Assad’s use of “bladder diplomacy.” He would constantly offer tea and lemonade during negotiations, hoping the other side would call for a bathroom break and therefore lose face. Albright politely declined any beverage, she said, and won that small battle.”

Kilka lat temu Wysokie Obcasy przypomniały Jej drogę do kariery:

„Jedną z ulubionych anegdot Baracka Obamy o Madeleine Albright jest ta, którą opowiedział wiosną 2012 roku w Białym Domu, tuż przed zawieszeniem na jej szyi Medalu Wolności, najwyższego cywilnego odznaczenia w Ameryce.

Pewnego razu podczas ceremonii nadawania obywatelstwa podszedł do niej mężczyzna etiopskiego pochodzenia i powiedział: „Tylko w Ameryce uchodźca może się spotkać z sekretarzem stanu”. Albright odpowiedziała: „Tylko w Ameryce uchodźca może zostać sekretarzem stanu”.

Urodzona w Czechosłowacji dyplomatka mogłaby dodać: szczególnie sekretarzem, który pierwszy raz w historii jest kobietą. Bo jak sama napisze w słynnej autobiografii „Pani sekretarz stanu”, było to niemal niewyobrażalne.

Biorąc pod uwagę, że do 39. roku życia w ogóle nie miałam żadnej rządowej posady i byłam matką trójki dzieci, nie miałam prawa być tym, kim się stałam”.

Polityczne znaczenie jej broszek zawsze było szeroko komentowane:

„There have been so many other meaningful ones over the years — the vintage eagle that I wore when I took the oath of office as secretary of state, the zebra I wore with [President] Nelson Mandela in South Africa, the beautiful amethyst pin given to me by a retired military service member who earned two Purple Hearts. I also have a series of pins that celebrate women’s issues. One is a glass ceiling pin that has obvious symbolism. It is important to me, not just for the things that I was able to do [as the first female secretary of state], but also I wore it when Secretary [Hillary] Clinton was running for president [in 2016]. It shows the glass ceiling in its ideal condition — which is shattered.”

TEKST 2, czyli jak mądrze pomagać?

grafika WM Advisory

Tym razem o mądrym pomaganiu, ale także przywództwie Zełeńskiego, roli Pierwszych Dam, inkluzywnym przywództwie i zarządzeniu różnorodnością mówiłam w wywiadzie, do którego zaprosiła mnie Milena Olszewska-Miszuris w ramach cyklu ESG 12on12.

Oprócz wsparcia przedsiębiorstw, mamy do czynienia ze wspaniałą postawą Polaków – wolontariusze i wolontariuszki angażują swój czas i środki do tego, aby wesprzeć uchodźców. Jakich rad udzieliłaby Pani tym, którzy pomagają od początku konfliktu i są już na skraju wyczerpania, a jakie tym, którzy dopiero chcą zacząć swoją przygodę z wolontariatem?

O ile w mojej opinii rząd nie zdał egzaminu, o tyle samorządy, organizacje pozarządowe oraz Polki i Polacy od 24 lutego dokonują heroicznych czynów. Sytuacja kryzysu pokazała, że potrafimy działać spontanicznie, bez działań tysięcy wolontariuszy i wolontariuszek nie udałoby się w tak szybkim czasie odpowiedzieć na potrzebę chwili. Ale początkowa energia i adrenalina zaczynają opadać, teraz potrzebujemy pomocy systemowej i myślenia długofalowego. Osoby, które pomagają od początku wojny często są już wypalone, w pracy humanitarnej dbanie o siebie jest szczególnie ważne, niestety często nie ma na to czasu. Z kolei osobom, które dopiero chciałyby zostać wolontariuszami i wolontariuszkami zachęcam do wybrania takiej formy pomagania, która najbardziej do nich pasuje. Nie każdy_a musi jeździć na granicę lub pomagać na dworcach, równie ważny jest wolontariat kompetencyjny, tworzenie baz, aplikacji, koordynacja, praca w social mediach, działania fundraisingowe, itd. Wiele organizacji pozarządowych potrzebuje teraz wiedzy o skalowaniu i zarządzaniu, którą ma biznes. Ja np. nie umiem gotować zup ani bawić się z dziećmi, ale umiem łączyć biznes i NGO oraz prowadzić grupy na Facebooku i staram się pomagać właśnie w ten sposób. Grupa Pomoc dla Ukrainy, której jestem jedną z moderatorek liczy w tej chwili ponad 500 tysięcy osób. Pracy wolontariackiej z pewnością nie zabraknie i każda osoba znajdzie coś dla siebie, ale bardzo ważna jest pomoc mądra.”  

TEKST 3, czyli powielenie fake newsa jest jak dodatkowy nabój w magazynku rosyjskiego żołnierza

Moderowanie półmilionowej grupy na Facebooku bardzo wyczuliło mnie na kwestię fake newsów. Obiecałam sobie, że nigdy nie wrzucę niesprawdzonej informacji i będę inspirować moich znajomych do większej samokontroli. W tym artykle znajdziecie dużo cennych informacji o szkodach wyrządzanych przez fake newsy.

Skąd zwyczajny użytkownik Facebooka ma wiedzieć, czy takie zdjęcie jest prawdziwe? Albo filmik z rosyjskim żołnierzem, który płacze i mówi, że chce do mamy?

Jeśli nie jesteśmy w stanie zweryfikować tego sami, możemy podesłać takie nagranie fact-checkerom.

Amerykański polityk Hiram Johnson powiedział, że na wojnie pierwsza ginie prawda. Każda ze stron usiłuje podnieść morale swoich żołnierzy i cywilów, a osłabić morale przeciwnika. Do tej pory to Rosja była mistrzynią w dezinformowaniu. Ostatnio też wiele tego zobaczyliśmy: a to Kijów oddany w ręce Rosji, a to Zełenski uciekł do Polski czy USA. A co się stało po tym, jak Rosjanie zbombardowali szpital w Mariupolu? Oświadczyli, że to była ukraińska prowokacja, a w szpitalu nie było pacjentów, tylko radykałowie z batalionu Azow. Powielenie każdego takiego fake newsa jest jak – pozwolę sobie na obrazowe porównanie – dodatkowy nabój w magazynku rosyjskiego żołnierza.” 

grafika NASK

INICJATYWA TYGODNIA, czyli Obserwatorium Równości Płci

„Obserwatorium Równości Płci”, to inicjatywa Instytutu Spraw Publicznych mająca na celu analizowanie, monitorowanie i promowania równości płci w Polsce. Poprzez działania grupy ekspertów i ekspertek zajmujących się problematyką konstytucyjnej zasady równości kobiet i mężczyzn monitoruje działania legislacyjne, aktywność rządu i administracji publicznej. Na stronie internetowej znajdą Państwo opinie i komentarze dotyczące nie tylko polskiej legislacji oraz działań władz na różnych szczeblach, ale także aktów prawa międzynarodowego. Obserwatorium informuje o tym, jakie stanowisko zajmuje Rzeczpospolita Polska na arenie międzynarodowej w kwestiach związanych z równością płci.

Poza wnikliwym monitoringiem działalności władz państwowych i samorządowych oraz analizą aktów prawnych, nasi eksperci i ekspertki obserwują również działalność organizacji pozarządowych funkcjonujących w obszarze równości płci. Obserwatorium jest platformą zbierającą informacje o ciekawych projektach i inicjatywach związanych z równouprawnieniem w Polsce oraz w Europie Środkowo-Wschodniej.


Jeśli poczułaś, poczułeś się zainspirowana_y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :) Pijam i espresso i cappuccino, a latem iced coffee :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Dziękuję!

PS. Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.

Poczytaj inne wpisy na blogu albo zapisz się do newsletterażeby otrzymywać maila o nowych wpisach.

Różowe tsunami, europejska geopolityka, kultura pewności siebie, Dobry Rynek, czyli #3teksty1akcja 7/2022

Różowe tsunami, europejska geopolityka, kultura pewności siebie, Dobry Rynek, czyli #3teksty1akcja 7/2022

W tym tygodniu testuję workation i muszę Wam się przyznać, że skupianie się i praca, kiedy na zewnątrz świeci tak wytęsknione słońce wcale nie jest takie łatwe…Ale ciągle mam nadzieję, że czekacie na ten newsletter i kolejne ciekawe artykuły i inicjatywy :)

Dzisiaj różowe, kobiece tsunami w USA, czyli kolejne wieści o progresywnych kongresmenkach i ich postulatach, europejska geopolityka, która łączy transformację energetyczną i politykę społeczną oraz ciemne strony kultury „pewności siebie”. Zajrzyjcie też na platformę Dobry Rynek i sprawdźcie do czego służy.

TEKST 1, czyli różowe tsunami – kobiety, które zmieniają Amerykę

Dawno nie pisałam o amerykańskiej polityce, co nie oznacza oczywiście, że przestała mnie interesować. Z niepokojem obserwuję to co dzieje się na zapleczu Kamali Harris i obawiam się, że Jej pozycja polityczna w Partii Demokratycznej słabnie. Czego nie można powiedzieć o mojej ulubionej Alexandrii Ocasio-Cortez, nadal aktywnej i pełnej energii, która razem z „Brygadą” (Ilhan Omar, Rashida Tlaib i Ayanna Pressley) forsuje progresywne postulaty i oswaja Amerykanów z powszechnym ubezpieczeniem zdrowotnym czy urlopem macierzyńskim. Ciekawy artykuł o nich Piotra Milewskiego znajdziecie w najnowszym Forbes Women:

„Finansowe i organizacyjne zaplecze młodych gniewnych stanowi nieprzyjmujący pieniędzy od lobbystów i korporacji komitet akcji politycznej Justice Democrats (JD).

Jego cel to stworzenie progresywnego klubu skupiającego wystarczająco wielu członków, by wpływać na wynik głosowań i przełamywać polityczną niemożność starej gwardii. Dyrektorka JD Alexandra Rojas podkreśla, że socjaldemokratyczne idee szybko przeciekły do głównego nurtu. Kiedy Bernie Sanders proponował powszechne ubezpieczenie medyczne, mainstreamowi Demokraci pukali się w głowę. Dziś ideę popiera 70 proc. ogółu wyborców i połowa republikanów.

Rojas uważa, że brygada musi „skoncentrować się na budowaniu społecznego poparcia dla koncepcji programowych, które mobilizowałyby większość elektoratu”. Stanowi nikły odsetek 435-osobowej Izby Reprezentantów, lecz jest na tyle głośna, że wzbudziła większe zainteresowanie światowych mediów i opinii publicznej niż cała reszta kongresmenów. Pytanie brzmi: przystosuje się do zapewniającej skuteczność klubowej dyscypliny, czy poprzestanie na skądinąd słusznych, lecz nierealnych hasłach.”

TEKST 2, czyli europejska geopolityka zaczyna się od polityki społecznej

Magazyn Kontakt (który znów nie dostał dofinansowania ministerialnego) proponuje ciekawy artykuł Mehtap Akgüç o wartościach, na jakich powinna opierać się europejska geopolityka. Szczególnie ciekawe jest powiązanie zielonej transformacji energetycznej z polityką społeczną:

Kluczowym elementem społecznego aspektu autonomii strategicznej jest wątek sprawiedliwej transformacji klimatycznej oraz cyfrowej. Zielony zwrot stanowi warunek brzegowy dla autonomii strategicznej Europy, umożliwiając zmniejszenie skali uzależnienia od zewnętrznych źródeł energii i surowców. Jednocześnie jednak wpływać będzie na kwestie, takie jak zatrudnienie w gałęziach gospodarki wymagających restrukturyzacji. Poszczególne państwa mają zróżnicowane doświadczenia z dwiema, wspomnianymi przed chwilą, transformacjami, zależne od zastanej struktury gospodarki i przemysłu oraz dostępu do poszczególnych surowców.

Potencjalny spadek zatrudnienia wymagać będzie ostrożnego zarządzania, zapewniającego sprawiedliwy dla wszystkich charakter zmian. Partnerzy społeczni muszą być w większym niż do tej pory stopniu uwzględnieni w tym procesie – i to na wszystkich jego poziomach – tak by zapewnić wsparcie dla pracowników na każdym etapie transformacji. Porażka w tym procesie grozi wzrostem nierówności, postępującą polaryzacją społeczną oraz wzrostem sprzeciwu wobec polityk prośrodowiskowych. Taki obrót spraw może się również przyczynić się do podminowania strategicznej autonomii kontynentu.”

TEKST 3, czyli jak kultura pewności siebie ignoruje problemy wielu kobiet

Nierówności w miejscu pracy? Kobiety powinny odważniej walczyć o swoje i być bardziej pewne siebie. Zaburzenia w odżywaniu? Rozwiązaniem jest program dla dziewczynek promujący pewność siebie. Problemy rodzicielskie? Pomóżmy matkom byc bardziej pewnymi siebie, żeby mogły wychowywać bardziej pewne siebie dzieci… Zamiast rozwiązywania przyczyn problemów społecznych, kultura promująca pewność siebie przerzuca odpowiedzialność na jednostkę i nie uwzględnia pełnego kontekstu:

„Self-confidence is presented as the solution to a wide range of issues across many spheres of life: from the welfare system to consumer culture, body image, the workplace, parenting, education and sex and relationship advice. Rather than identifying the root causes of structural inequality, confidence culture reframes social injustices in terms of internal obstacles and personal deficits through, for example, familiar phrases such as “Your lack of confidence is holding you back,” or “We do this to ourselves.”

INICJATYWA TYGODNIA, czyli Dobry Rynek

grafika Dobry Rynek

Inicjatywa, którą chcę Wam pokazać w tym tygodniu to platforma Dobry Rynek łączącą ludzi i firmy świadomie wpływające na rzeczywistość i odpowiedzialnie budujące przyszłość.

Dobry Rynek to w 100% darmowa platforma, która skupia w jednym miejscu firmy mające #PozytywnyWpływ, ułatwiając dotarcie do nich potencjalnym klientom i klientkom. Osobom, którzy odpowiedzialnie budują sieć swoich dostawców, wybierając tych, którzy oferują dodatkową wartość.

W manifeście Dobrego Rynku czytamy: 'Naszym celem jest pokazanie, że dostarczanie użytecznych produktów i świadczenie usług, jest możliwe, gdy tworzymy je z myślą o konsekwencjach dla otoczenia. Łączymy ludzi, którzy chcą zmieniać otaczającą nas rzeczywistość. Zarówno firmy, jak i klienci to różne wartości i historie, które determinują wybory. My chcemy podejmować te dobre – wspierać i tworzyć ważne inicjatywy, zwracać uwagę na środowisko, różne grupy społeczne i troszczyć się o wspólne dobro.”

Skorzystaj z usług firm mających pozytywny wpływ!


Jeśli poczułaś/poczułeś się zainspirowana/y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :) Pijam i espresso i cappuccino, a latem iced coffee :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Dziękuję!

PS. Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.

Poczytaj inne wpisy na blogu albo zapisz się na newsletterżeby otrzymywać maila o nowych wpisach.

Czytelnicze podsumowanie 2021 roku

Czytelnicze podsumowanie 2021 roku

Mijający rok był dla mnie książkowo obfity, czytałam więcej niż w 2020. Pracowałam głównie z domu, odkrywałam introwertyczną część swojej natury (o której istnieniu wcześniej nie wiedziałam ;), czytanie znowu było przyjemnością i inspiracją, czynnością dla której musiał znaleźć się czas. Przyznaję też, że chciałam nieco przekierować nawyk bezproduktywnego siedzenia w social mediach na czytanie, zamiast sięgać po telefon, sięgałam po Kindla.

Dość świadomie wybierałam, a raczej odrzucałam pewien typ lektur – rodzinne traumy, dramaty, Holocaust czy też ciężkie reportaże muszą poczekać na czasy postpandemiczne. W tym roku czytałam o moich ulubionych krajach i tematach, korzystałam z poleceń znajomych, testowałam nowych autorów i autorki. Odpuściłam też dużo książek „służbowych”, bo wystarczająco na bieżąco będę czytając artykuły, które polecam w newsletterze #3teksty1akcja.

Może to zestawienie kogoś zainspiruje i zachęci, chętnie dowiem się też co Wy polecacie. W przyszłym roku chcę czytać mniej, bo wiele książek przeleciało przez moją głowę bez większej refleksji, ale częściej dzielić się przemyśleniami, cytatami, szukać sposobów na zatrzymanie wiedzy i refleksji.

Nadal nie umiem też pisać długich i ładnych recenzji, dlatego też podlinkowałam Wam recenzje tych, którzy i które umieją ;)

1. Natalia Hatalska, „Wiek paradoksów. Czy technologia nas ocali?

Niezwykle potrzebna książka pokazująca, że wiedza techniczna nie jest jedyną potrzebną do oceny rozwoju technologii i jak bardzo potrzebujemy perspektywy społecznej czy etycznej, żeby projektować przyszłość. Mądra, przemyślana, rozwijająca wiele wątków, o których coś już czytałam i wiedziałam, ale wiele przykładów czy badań było dla mnie nowych. Książka jest niezwykle starannie zredagowana (nie znalazłam żadnej literówki! dwa przecinki przed „oraz” są pewnie dyskusyjne), z bibliografią i przypisami, które mogą być osobną lekturą. Książka, która każe myśleć.

„(…) Potrzebne nam są pluralizm poglądów i źródeł, syntetyczna wiedza z róźnych dziedzin oraz kulturowa i społeczna różnorodność, bo dzięki nim możemy uchronić się przed popadnięciem w prezentowanie tylko jednej wizji świata, której przecież nie ma.”

„Żeby móc podejmować decyzje dotyczące sposobów korzystania z technologii, musimy mieć świadomość mechanizmów jej działania”.

„Funkcjonowanie w rzeczywistości, w której nie wiadomo co jest prawdą, a co nieprawdą, ma ogromne konsekwencje społeczne”.

„Jesteśmy świadkami przełomowego momentu. Momentu, w którym to, co biologiczne łączy się z tym co syntetyczne. Świat atomów ze światem bitów. To, co powstało z węgla z tym co powstało z silikonu. (…) W filozofii coraz częściej mówi się o transhumanizmie, czyli o fuzji ludzi i maszyn.”

Autorka z pewnością włożyła w tę książkę bardzo dużo pracy. Bardzo to doceniam. Ciekawe były watki dotyczące wpływu technologii na wybory i demokrację, zwłaszcza w USA. Świetnie, że używane są feminatywy!

Są jednak fragmenty, w których zabrakło pewnej staranności językowej (np. określenie „zmiana płci” zamiast korekta płci) albo może zbyt dużo czytałam o poglądach autorki, która recenzując „Własny pokój” Virginii Woolf, pisze, że jest to bliskie Jej wydanie feminizmu „bez podziałów, bez wskazywania kto jest lepszy, a kto gorszy, bez konfrontowania, bez udowadniania swojej wyższości, bez pogardy i bez gniewu (zwłaszcza ten gniew mnie zastanowił, bo przecież książka pisana była w czasie pandemii i czarnych protestów).

Chciałabym, żeby ta książka stała się lekturą szkolną w liceum, byłaby szansa, że kolejne pokolenia lepiej rozumiałyby wyzwania związane z technologią.

2. Eyal Nadav, „Rewolta”

Ta książka pozwala zrozumieć gdzie i dlaczego rodzi się bunt. Wojny, globalizacja, nierówności społeczne – izraelski autor podróżuje po całym świecie wyjaśniając nam zjawiska lokalne przez pryzmat globalnych.

Polecam wszystkim zainteresowanym polityką, stosunkami międzynarodowymi czy ekonomią.

3. Jessica Bruder, „Nomadland”

Film lepszy od książki, ponieważ pokazuje szerszy kontekst społeczny zjawiska. Na przykładzie kilku osób dowiadujemy się jak bardzo recesja z 2008 roku przeorała stosunki własnościowe, co działo się z ludźmi, którzy nagle stracili domy. Po raz kolejny uzmysławiamy sobie co oznacza brak powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego czy pomocy społecznej. Oglądamy magazyny Amazona i parkingi przed Wal Martami. Podziwiamy pionierskie amerykańskie dusze, zastanawiając się jak będzie wyglądać nasza emerytura.

Film pomimo Oskara oceniam jako gorszy od książki, a przynajmniej polecam kolejność najpierw książka, a potem film.

Jest 5 krajów, o których lubię czytać i staram się co roku znaleźć różne ciekawe książki autorów/autorek którzy o nich piszą:

4. Włochy:

„Mecze, podobnie jak msze, rozpoczynają się punktualnie, nawet w regionach słynących z braku punktualności” pisze Hopper. Jego książka może wydawać się nieco stereotypowa, jeśli popatrzymy na tytuły rozdziałów (O mafiach i mafiosach, Rodzina jest najważniejsza), ale znajdziemy tam dużo wiedzy o historii i kulturze Włoch.

„Gdyby Leoluca Orlando miał streścić swój pomysł na miasto w kliku słowach, powiedziałby: Wszyscy, którzy tu mieszkają, nieważne jak długo, są palermianami” – mariaż Mikołajewskiego i Smoleńskiego wg. mnie się nie udał, trudno czytać w jednej książce poetę i reportera, ale jak się kocha Sycylię tak jak ja, to zawsze znajdzie się ciekawe i warte zapamiętania fragmenty.

„Mówisz „Fantozzi”, a masz na myśli lenia, nieudacznika, pechowca, trochę idiotę. To synonim marionetki w polityce, w życiu codziennym zaś – faceta, który aspiruje do lepszego życia, ale jedyne , co może osiągnąć, to stanowisko księgowego w niewielkiej korporacji. Nic więcej.” – Rzym u Kępińskiego nie jest ani ładny ani pociągający, ale na szczęście pojawiają się też inne miasta i prowincje.

Kryminały Donny Leon bardzo plastycznie opisują ludzi i miejsca, nawet Wenecję, która jest najmniej lubianym przeze mnie włoskim miastem.

Mam wrażenie, że w tym roku moje włoskie lektury były jakieś gorsze niż w 2020

5. Hiszpania

Z bykami biega się w siedmiu tysiącach hiszpańskich miejscowości, między innymi w Segorbe, San Sebastian de los Reyes, Medina del Campo i Ciudad Rodrigo” – książka Kobylarczyk to krótkie refleksje z różnych miejscowości i świąt hiszpańskich. Czasem zbyt krótkie, aczkolwiek kilka wpisałam na listę do odwiedzenia następnym razem.

„Islamski cmentarz w Granadzie nazywa się La Rauda, od arabskiego rauda-ogród. (…) W XIV wieku Garnata ma nowoczesny szpital – maristan – z leczniczymi basenami, którego ruiny można zobaczyć w dzielnicy Albaicin i madrasę – uniwersytet, który dla odmiany zachował się w niezłym stanie i służy do dziś, ze swoją piękną salą modlitewną i mihrabem, Uniwersytetowi Granady”. – miałam wielką przyjemność czytać Lajlę w Andaluzji, co niewątpliwie dodało książce uroku i adekwatności. Świetnie udokumentowana historia regionu, w którym przez kilkaset lat współżyli Arabowie, Żydzi i chrześcijanie. Historie Sewilli, Granady czy Kordoby pokazują jak różnorodnym obszarem była i jest Andaluzja i jak wiele możemy nauczyć się z tego dziedzictwa. Zasłużona nagroda Gombrowicza i finał nagrody Nike.

6. USA

„W 1918 roku aż osiemdziesiąt procent mieszkańców Greenpointu ma rodziców urodzonych poza USA. Połowa z nich jest Polakami” – ciekawa jest historyczna warstwa polskiej emigracji do NY i rozwoju Greenpontu. Opisy warunków pracy i życia raczej smutne.

„Język Nawajo, uznawany za prakatycznie niemożliwy do nauczenia się przez osoby z zewnątrz, jest idealny do szyfrowania” – „Stany osobne” to trochę ciekawych plotek politycznych o Clintonach, Gore’ze czy Liebermanie, aktualne wątki związane z BLM, rasizmem, rdzennymi mieszkańcami i mieszkankami, ciekawe.

Charlie’emu LeDuff książka o NY udała się dużo mniej niż o Detroit, format opowieści zbyt krótkich.

„Archiwum zagubionych dzieci” to trochę książka drogi, trochę o relacjach rodzinnych, dużo o Apaczach i pograniczu meksykańskim. Wiele warstw tworzy ciekawą, choć nieco przydługą opowieść.

„Wierzyliśmy jak nikt” czytało mi się dość ciężko, ale warto wiedzieć jakie żniwo AIDS zbierało w latach 80-tych.

Z kolei do lat 90-tych przenosi nas Gacek, a scena muzyczna Seattle jest jednym z głównych bohaterów książki. Jeśli wiecie wszystko o Nirvanie czy MTV to nie czytajcie, ale miło jest powspominać kulturę z tamtych czasów.

7. Izrael

„Studiowanie Tory przez kobiety jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych kwestii w judaizmie” na tę książkę polowałam przy pierwszym wydaniu, nie udało mi się wtedy kupić wersji papierowej. Tym razem autorka wraca do niektórych bohaterek po 20 latach. Bardzo dużo można dowiedzieć się o samym chasydyzmie, jego róźnorodności, ale przede wszystkim o kobietach i o tym jak religia wpływa na ich życie i kulturę. Dla miłośników i miłośniczek „Unorthodox” i „Shtisel” lektura obowiązkowa :)

Avi Jorish zebrał ciekawe współczesne innowacje z Izraela , a Goldkorn ciekawie snuje opowieść emigranta z 68 roku.

8. Japonia

Japonia pozostaje na szczycie mojej listy wyjazdowej, czy uda się w 2022 roku, zobaczymy. „Piercing” nieco straszny, trochę horror, trochę thriller psychologiczny, za to opowiadania Ogawy wspaniałe! Ogród ciekawy.

9. Kobiety

O Dolinie Krzemowej zawsze warto wiedzieć więcej, a kultura „bro” niestety nadal trzyma się tam mocno. Z kolei „Klub tylko dla facetów’ pokazuje rzeczywistość nowojorskiej kancelarii prawnej, nie wszystko jest tak piękne jak w Ali McBeal.

Bardzo polecam 'Związki i bezzwiązki’, to książka na jeden wieczór, ale smaczna i śmieszna, a krótkie opowiastki brzmią zaskakująco znajomo.

Jeśli nie pamiętacie mitu o czarodziejce Kirke, przeczytajcie książkę Miller, która świetnie sportretowała osobę i uczucia tej postaci (zresztą 'Pieśń o Achillesie’ tej samej autorki równie wciągająca, przy obydwu przypomniałam sobie dlaczego chodziłam w liceum do klasy klasycznej z łaciną i greką ;).

Za „Czułą przewodniczkę” trzymam kciuki, chociaż mnie nie poruszyła jakoś szczególnie (chyba nie odnalazłam się w tych archetypach), to jednak śledzę jaki społeczny respons wywołała, jak wiele kobiet chce o niej rozmawiać. Myślę, że może mieć efekt porównywalny z biografią Danuty Wałęsowej, która poruszyła pokolenie naszych matek i babć.

„Przywiązania” na pewno warto, chociaż wątek relacji z matką może być trudny, wolę macierzyństwo po turecku opisane przez Safak.

W drogę to według mnie gorsza książka niż „Zamiana” czy „Współlokatorzy”, które to książki nadają się do hasztagu #naListopad.

Za to Evaristo jest wspaniała, świeża, odkrywcza i dająca do myślenia, właściwie nadaje się na podium. Dodatkowy plus za tłumaczenie, bo na pewno nie było łatwo.

10. Kryminały

  • Małgorzata Sobczak, Kolory zła. Biel
  • Małgorzata Sobczak, Szelest
  • Piotr Górski, Bliska znajoma
  • Rumaan Alam, Zostaw świat za sobą
  • Magdalena Witkiewicz, Wizjer
  • Krystyna Mirek, Dawne tajemnice
  • Krystyna Mirek, Blizny przeszłości
  • Artur Chojnacki, Błysk
  • Jane Harper, Susza
  • Marta Zaborowska, Uśpienie
  • Katarzyna Puzyńska, Martwiec
  • Katarzyna Puzyńska, Nora
  • Anna Kaństoch, Lato utraconych
  • Ryszard Ćwirlej, Niebiańskie osiedle
  • Agnieszka Pruska, Zwłoki powinny być martwe
  • Agnieszka Pietrzyk, Nikt się nie dowie
  • Jęrzej Pasierski, Roztopy
  • Jędrzej Pasierski, Czerwony świat
  • Therese Bohman, Utonęła

Trzeci tom Kolorów zła najlepszy ze wszystkich, rzekłabym nawet wybitny! Niestety kolejna powieść Sobczak już nie. Komisarz Kruk powrócił u Górskiego, chociaż nie w jakimś wielkim stylu. W „Suszy” klimaty australijskie. „Błysk” uczy o administrowaniu systemami danych, a „Wizjer” o badaniach konsumenckich. „Niebiańskie osiedle” niestety dużo słabsze od serii o milicjantach. Do serii z Lipowa mam sentyment. Pasierski dla lubiących Beskid Niski (ponoć tom 3 bardzo nieciekawy), Mirek podobno pisze romanse, ale seria kryminalna całkiem sympatyczna. „Zostaw świat za sobą” podobało się Obamie, mnie nieco mniej. „Lato utraconych” trzyma poziom 1 tomu. „Zwłoki powinny być martwe” raczej na deszczowy dzień podczas urlopu.

11. Pandemia

Krastew bardzo ciekawie pisze i mówi, bo po lekturze książki zapisałam się na Jego webinar. Wreszcie jakiś politolog z naszej części Europy, który potrafi tłumaczyć zjawiska globalne.

Wywiady Korwin-Piotrowskiej fatalnie zredagowane, literówka na literówce, ale wciągnęłam się w opowieści ratownika medycznego. Poza tym ciekawie się czyta wypowiedzi, że może będą kiedyś szczepionki i podobno mają być paszporty covidowe (wywiady robione jesienią 2020). 

12. Sieć, technologia, biznes

„Zabójcze aplikacje” to dużo wspomnień z początków sieci, więc jeśli ktoś pamięta Blipa, to może się nawet wzruszyć. „Bezonomika” nie pozostawia złudzeń jak działa Amazon. „Wszyscy kłamią” nie tylko dla socjologów/socjolożek, wszyscy powinniśmy być świadomi/e jaką wiedzę mają o nas wyszukiwarki i co można z nią zrobić.

Olę Budzyńską, czyli Panią Swojego Czasu wspieram i podziwiam od dawna, w książce o asertywności umie pisać bardzo prosto i przystępnie,

13. Świat czeka

Na książkę o Lizbonie trzeba mieć nastrój, bo jest czasem zbyt otulająca, u mnie trafiła na swój czas i wspomnienia. Rzeczywistość Korei Południowej dobrze oddana w „Urodzonej w 1982 roku”, nie jest to kraj dla kobiet…To już lepiej poczytać singapurskie opowiadania Lee Koe albo irlandzkie Caldwell.

Egipt ciekawie i obrazowo opisany, chociaż opowiada też o strasznych zjawiskach wciąż istniejących w tym kraju jak np. obrzezanie kobiet. Autor ma niewątpliwie dobre ucho i oko reporterskie.

Za to Szalay szaleje po całym świecie w zgrabnych i połączonych opowiadaniach.

„Anomalia” bardzo inteligentne, wielowarstwowe i naprawdę zaskoczyła mnie końcowa decyzja Prezydenta USA (to nie spoiler ;).

14. Teraz Polska

W „Tkankach miękkich” język naprawdę niezwykły i oryginalny, najpierw mnie zachwycił, potem trochę zmęczył. Ale na pewno warto, bo jest inny niż to co na rynku. Za to zachwyt nad „Cukrami” trwa u mnie do dzisiaj, uważam, że to wybitna i otwierająca książka, a autorka ma niezwykły talent.

Opowiadania Słowik świetne, aktualne, czasem zaskakujące, różnorodne. Ładny język i bardzo przyjemnie się czyta.

„Książka o przyjaźni” spodobała mi się mimo, iż jest o pokoleniu millenialsów.  Bohaterowie i bohaterki dobrze narysowani, kontekst społeczny ciekawie złapany, zgrabne sformułowania.

„Zapaść” jest o tym jak transformacja i upadłość wielkich zakładów wpłynęła na miasta i miasteczka, o lokalnych układach i nepotyzmie, o smogu i jego powodach, o sytuacji mieszkaniowej, o prasie lokalnej, a przede wszystkim o perspektywie młodych ludzi, którzy zostali/wrócili do swoich rodzinnych miasteczek. długo dyskutowałam o tej książce z moim mężem,

„Czystka” wspaniale napisana, warstwa rodzinna tak samo wciągająca jak warstwa historyczna o stosunkach polsko-ukraińskich.

„Koniec świata, umyj okna” pokazuje jak żyć z lękami.

Poezję Natalii de Barbaro można sobie dawkować ciepłymi wieczorami.


Jeśli coś Was zainteresowało/zainspirowało – odezwijcie się! A może chcecie przypomnieć też sobie #CzytelniczePodsumowanie2020? Tam też polecałam trochę ciekawych książek.

A ja robię czytelnicze plany na 2022 rok. W katalogu „Zaczęte” na Kindlu mam już 76 pozycji, więc specjalnie nie martwię się czy będę miała co czytać ;)

Bad guys, nierówna Polska, Chiny vs. Indie i podcasty o migracji, czyli #3teksty1akcja 49/2021

Bad guys, nierówna Polska, Chiny vs. Indie i podcasty o migracji, czyli #3teksty1akcja 49/2021

W tym tygodniu podczas Kongresu Odpowiedzialnego Kapitału magazynu Forbes debatowałam o nowych modelach zrównoważonego przywództwa, dlatego temat ten przewija się także w dzisiejszych tekstach. Anne Applebaum zastanawia się dlaczego źli kolesie wygrywają, wszyscy powinniśmy/powinnyśmy wiedzieć, co takiego dzieje się, że Polska staje się krajem nierówności, a prof. Góralczyk analizuje trudną przyjaźń pomiędzy Chinami i Indiami. Polecam też 3 podcasty o migracji, które pomogą Wam zrozumieć szerszy kontakst polityczny i humianitarny sytuacji na granicy.

TEKST 1, czyli bad guys are winning

grafika Oliver Munday, The Atlantic

Anne Applebaum analizuje odwrót od liberalnej demokracji, rozmawia ze Swiatłaną Ciechanouską i zastanawia się jaką rolę promowanie demokracji powinno odgrywać w amerykańskiej polityce zagranicznej.

„Nowadays, autocracies are run not by one bad guy, but by sophisticated networks composed of kleptocratic financial structures, security services (military, police, paramilitary groups, surveillance), and professional propagandists. The members of these networks are connected not only within a given country, but among many countries. The corrupt, state-controlled companies in one dictatorship do business with corrupt, state-controlled companies in another.

The police in one country can arm, equip, and train the police in another. The propagandists share resources—the troll farms that promote one dictator’s propaganda can also be used to promote the propaganda of another—and themes, pounding home the same messages about the weakness of democracy and the evil of America.”

TEKST 2, czyli nierówna Polska

grafika Oko.press

O współczynniku Giniego, podziale dochodów z pracy według płci i powodach, dla których staliśmy się krajem mało egalitarnym przeczytacie w artykule Oko.press:

„W ciągu jednego pokolenia z jednego z najbardziej egalitarnych państw Europy stała się jednym z najmniej egalitarnych krajów” – tłumaczy OKO.press Marcin Wroński – ekonomista z Kolegium Gospodarki Światowej Szkoły Głównej Handlowej, aktualnie przebywający na wizycie badawczej w Światowym Laboratorium Nierówności, w którym opracowano Inequality Report 2022.

„W 1990 roku uboższa połowa ludności otrzymywała 28 proc. całości dochodów. Dziś jest to 20 proc. W tym samym czasie udział najbogatszego decyla w całości dochodów podwoił się (wzrost z 20 proc. do 38 proc.)”

TEKST 3, czyli trudne sąsiedztwo Chin i Indii

Przyznaję, że w tym roku bardzo zaniedbałam Chiny, ale tę książkę dopisuję do listy lektur światecznych, a Wam proponuję artykuł prof. Góralczyka w Obserwatorze Finansowym:

„Podglebie napięć i nieporozumień jest w relacjach chińsko – indyjskich bogate. Ich wyjątkowo wnikliwego, a zarazem, co rzadkie, pozbawionego narodowych naleciałości przeglądu dokonał Kanti Bajpai, wywodzący się z subkontynentu profesor od lat wykładający w Singapurze. Przedłożył bardzo cenną pracę z zawartymi w niej dwoma podstawowymi tezami: Chiny i Indie „nie są przyjaciółmi”, jak mówi podtytuł książki, ale zarazem „otwarty konflikt między nimi jest mało prawdopodobny”. A to dlatego, że obok historycznych zaszłości i zatargów, jak też nierozwiązanych problemów, oba te giganty jak najbardziej łączą również interesy (nawet jeśli czasami ze sobą sprzeczne).”

AKCJA, czyli posłuchaj 3 podcastów, żeby lepiej zrozumieć sytuację związaną z uchodźcami

grafika Organizacje społeczne. To działa.

POSŁUCHAJ

⁉️ Dlaczego uchodźcy zabierają dzieci do lasu?

⁉️ Dlaczego nie proszą o ochronę międzynarodową w Białorusi?

⁉️ Skąd czerpać wiarygodne informacje na temat kryzysu humanitarnego na granicy polsko-białoruskiej i jak mądrze pomagać?

W głowach wielu z nas pojawia się w ostatnich tygodniach mnóstwo pytań nt. sytuacji, w której znajdują się uchodźcy na granicy polsko-białoruskiej. Aleksandra Chrzanowska – Członkini Zarządu Stowarzyszenie Interwencji Prawnej, Alicja Borkowska – założycielka fundacji Strefa WolnoSłowa oraz Piotr Skrzypczak – współzałożyciel Stowarzyszenia Homo Faber, niosą pomoc osobom uchodźczym na granicy w ramach Grupa Granica. Odpowiedzieli na te pytania, rozterki i wątpliwości, z którymi spotykają się najczęściej. Wprowadzenie – Marta Cyran.

⁉️ Jakie są najważniejsze przyczyny obecnego kryzysu uchodźczego?

⁉️ Dlaczego polityka migracyjna jest tak palącą kwestią?

⁉️ Czym się różni uchodźca od emigranta?

⁉️ W jaki sposób kryzys migracyjny staje się narzędziem walki politycznej?

⁉️ Jakie mechanizmy stoją za ksenofobią i strachem przed innością?

⁉️ Oraz skąd czerpać wiedzę na temat obecnego kryzysu migracyjnego?

O tym wszystko opowiada Zuzanna Kowalczyk w odcinku A propos migracjimagazynu Pismo.

POSŁUCHAJ

grafika Odsłuch społeczny

„Migracja jest procesem, który zawsze się odbywał. Przy obecnej polityce zamykamy się na potencjał, który jest w osobach z całego świata, nie tylko z krajów, które uważamy za szczególnie atrakcyjne.”

W lipcu tego roku rząd przedstawił projekt uchwały o przyjęciu dokumentu „Polityka migracyjna Polski”. Projekt nie odpowiada jednak na prawdziwe potrzeby osób imigranckich i uchodźczych. Takie zdanie wyraziła m.in. Fundacja Ocalenie w piśmie do ​​Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Autorką tej opinii była Anna Chmielewska – koordynatorka Centrum Pomocy Cudzoziemcom w Warszawie, która opowiada, jak obecnie wygląda i jaka powinna być polityka migracyjna Polski.

POSŁUCHAJ


Jeśli poczułaś/poczułeś się zainspirowana/y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :) Pijam i espresso i cappuccino, a latem iced coffee :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Dziękuję!

PS. Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.

Poczytaj inne wpisy na blogu albo zapisz się na newsletterżeby otrzymywać maila o nowych wpisach.

powered by TinyLetter

Gubernator Kalifornii, tytanki pracy, firmy z misją i Bohemian Rhapsody, czyli #3teksty1akcja 38/2021

Gubernator Kalifornii, tytanki pracy, firmy z misją i Bohemian Rhapsody, czyli #3teksty1akcja 38/2021

Co tam panie w polityce kalifornijskiej? Ano gubernator trzyma się mocno, ale warto rozumieć jak działają stanowe referenda. Polecam też raport o tytankach pracy, czyli wpływie pandemii i cyfryzacji na życie kobiet i zastanawiam nad polskim nazewnictwem związanych ze społeczną odpowiedzialnością biznesu i odpowiedzialnym inwestowaniem. A jeśli jeszcze nie widzieliście filmu o zespole The Queen, możecie nadrobić to na Netflixie.

TEKST 1, czyli o gubernatorze Kalifornii

Materiał wyborczy Gavina Newsoma

Gebernator Kalofornii Gavin Newsom utrzymał się na swoim stanowisku, stanowe referendum nie pozbawiło Go władzy. Ale warto przyjrzeć się dlaczego Demokraci bali się wyników i jak wygląda cała procedura odwoływania gubernatora w tym pięknym i bogatym stanie.

„Gdyby Kalifornia ogłosiła niepodległość, byłaby piątą największą gospodarką świata, większą od Indii, Francji czy Wielkiej Brytanii. Z niemal 40 milionami mieszkańców jest najludniejszym stanem Stanów Zjednoczonych i – w powszechnym przekonaniu – niekwestionowaną bazą „niebieskich”, Demokratów. Przez wiele lat była jednak stanem solidnie „czerwonym” – Republikanami byli wszyscy pochodzący z Kalifornii prezydenci: Herbert Hoover, Richard Nixon i Ronald Reagan. Od czasów tego ostatniego żaden kandydat tej partii na prezydenta nie zbliżył się jednak do wygranej w Kalifornii.

Demokraci kontrolują dziś wszystkie stanowe urzędy: gubernatora, prokuratora generalnego, sekretarza stanu, mają zdecydowaną większość w obu izbach stanowej legislatury, oba miejsca w Senacie i aż 42 z 53 należnych temu stanowi miejsc w Izbie Reprezentantów. Kalifornijki stoją na czele obu izb Kongresu: spikerka Nancy Pelosi oraz – z urzędu przewodnicząca Senatowi – wiceprezydentka Kamala Harris. A mimo to już 14 września mogą stracić kontrolę nad stanem.”

Zarówno w polecanym artykule oko.press, jak w odcinku Podcastu amerykańskiego Piotr Tarczyński i Łukasz Pawłowski wyjaśniają wyborcze procedury referendalne. Warto też zajrzeć do wizualizacji które pokazują jak zmieniało się poparcie odwołania gubernatora i poparcie dla głównego kontrkandydata, konserwatywnego Republikanina Larry’ego Eldera.

Czy teraz uda się zmienić referendalne przepisy w Kalofornii? Będę śledzić i Wam donosić.

TEKST 2, czyli o tytankach pracy

Raport „Tytanki pracy. Kobiety na rynku pracy w dobie cyfrowej transformacji” przygotowany w ramach kampanii Women Update przez DELab, koncentruje się na próbie diagnozy sytuacji kobiet w obliczu cyfrowej transformacji rynku pracy. Automatyzacja tworzy zagrożenia dla wielu zawodów oraz wskazywana jest jako przyczyna polaryzacji rynku pracy: o ile osoby posiadające kompetencje cyfrowe odnajdą się na rynku pracy przyszłości, to osoby ich pozbawione mogą wpaść w pułapkę prekarnej pracy lub mieć problem ze znalezieniem zatrudnienia.

„Pytania, które stawiane są w raporcie dotyczą tego na ile Polki zdają sobie sprawę z zachodzących zmian? Na ile są one gotowe zdobywać nowe, cyfrowe kompetencje? Czy pandemia i związana z nią intensyfikacja rozwoju branży cyfrowej wpłynęła na postawy kobiet wobec zdobywania kompetencji przyszłości?

Połowa kobiet sądzi, że kompetencje cyfrowe są coraz bardziej istotne w ich pracy. Mimo to, niewiele z nich znajduje czas na zdobywanie nowej wiedzy w tym zakresie.

Kryzys pandemiczny uwypuklił pewne problemy. Nadal widoczne są dysproporcje w wynagradzaniu kobiet i mężczyzn za taką samą pracę.  67% kobiet uważa, że Polki nie są traktowane na równi z mężczyznami przez pracodawców. 63% ankietowanych twierdzi, że nie ma szans na taki sam rozwój zawodowy, a 64% – nie ma równych możliwości awansu. W kwestii nierówności płci kobiety są zgodne niezależnie od poziomu wykształcenia czy dochodów.

To pierwszy tak kompleksowy raport o polskim obliczu shecession, z którym warto się zapoznać. Czyta się go smutno, zwłaszcza mając w pamięci początki cyfryzacji, kiedy to kobiety miały duży udział w jej rozwoju, o czym możemy przeczytać np. w kompleksowym i ciekawym artykule dr Marty Klimowicz „Gdzie się podziały programistki?”, książkach „Pionierki internetu”, Claire L. Evans i „Cyfrowe dziewczyny. Pionierki polskiej informatyki” Karoliny Wasilewskiej, czy też historii Lore Harp i Carole Ely.

TEKST 3, czyli firmy z misją i wpływem społecznym

Grafika EVPA

Ciągle nie mamy dobrego polskiego nazewnictwa na działania firm, które poważnie traktują swoją misję, zaangażowanie i wpływ społeczny. Społeczna odpowiedzialność biznesu (CSR) wyparła chwilową modę jaką były Share Values, teraz sama jest wypierana przez ESG (environmental, social, governance). Na szczęście wymyślone przez prof. Bolesława Roka określenie Startupy Pozytywnego Wpływu wyszło już poza samą inicjatywę i raport o tym tytule i zaczyna być używane w opisach i dokumentach innych projektów. Inwestorzy impaktowi jeszcze nie przebili się przez swoją wąską bańkę, a angielska „company with purpose” jest co najwyżej firmą z misją, a Venture Philantropy jest używana raczej tylko w wersji angielskiej.

W polecanym artykule możemy dorzucam kolejne zjawisko, czyli Corporate Social Investing (CSI), zobaczymy czy jakieś polskie tłumaczenie przyjmie się na dłużej.

„Corporate Social Investing needs a deep understanding of the social context and landscape and a long-term approach (three to seven years). Crucially, it goes beyond funding. It is a high engagement, deeper-level partnership that consists of financial and non-financial support, with a broad level of employee engagement. Often, CSI involves a switch from funding projects to funding organisations, NGOs and social enterprises as a whole. It consists of providing patient capital that often cannot be secured from mainstream banks and seeks to tackle social issues and test innovations.

Importantly, it also contributes to de-risking projects thereby enabling other funders to join. Without this catalytic patient or seed capital on board, other actors who wouldn’t be able to take as much risk would be unlikely to invest.

Businesses embarking on a corporate social investment journey will need to align the full engine of their corporate organisation to scale the project and drive forward a cultural shift to embed purpose within the business. Importantly, investors for impact must be able to measure the impact that they are having. (…)

By working strategically with their corporate social investment entities, corporate leaders can scale or broaden their social impact, deepen their engagement with specific communities, and ultimately herald a purpose-led transformation of their business.”

AKCJA, czyli obejrzyj Bohemian Rhapsody

Jeśli jesteś wielką fanką lub fanem zespołu The Queen to na pewno znasz już film Bohemian Rhapsody i krytyczny artykuł punktujący wszelkie nieścisłości. Wszystkim innym także polecam ten film, z oskarową rolą Ramiego Maleka (który naprawdę wygląda i rusza się jak Freddie Mercury). Opowieść o człowieku, muzyce, przyjaźni i miłości. A w tle wszystkie przeboje The Queen, które przypominają dlaczego to był wspaniały zespół, który potrafił tworzyć tak różnorodną muzykę, jakiej dzisiaj już się nie spotyka.

Film wszedł właśnie na Netflixa. Dodam, że na Netflixie jest więcej muzycznych filmów, które warto obejrzeć, na mnie czeka np. Rocketman o Eltonie Johnie.

Jeśli poczułaś/poczułeś się zainspirowana/y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Dziękuję!

PS. Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.

Poczytaj inne wpisy na blogu albo zapisz się na mój newsletterżeby otrzymywać maila o nowych wpisach.

powered by TinyLetter

60 lat Obamy, praca zdalna, równość rodzicielska, wiersz, czyli #3teksty1akcja 33/2021

60 lat Obamy, praca zdalna, równość rodzicielska, wiersz, czyli #3teksty1akcja 33/2021

Dzisiaj zapraszam Was do obejrzenia dokumentu o Prezydencie Obamie, w którym duży nacisk położono na kwestie rasowe, przeczytajcie kilka nowinek o pracy zdalnej, zajrzyjcie do raportu o równości rodzicielskiej na polskim rynku pracy. I przeczytajcie bardzo aktualny i piękny wiersz.

TEKST 1, czyli happy birthaday, Mr. President!

4 sierpnia br. Barrack Obama, 44 Prezydent Stanów Zjednoczonych skończył 60 lat. Z tej okazji na kanale HBO Go pojawił się 3-częściowy serial dokumentalny „Obama – ku doskonalszej unii”, który przekrojowo opowiada o życiu i politycznej karierze Obamy. Zapewne wszystkie osoby zainteresowane polityką USA mają już ten film na swoim radarze, ja polecam go także tym, których interesuje kwestia rasy, bo w serialu tym kwestiom poświęcono bardzo dużo uwagi.

To co mnie urzekło w tym filmie, to z pewnością ilość filmowych i fotograficznych materiałów archiwalnych, łącznie z wystąpieniem dwudziestokilkuletniego Obamy na studenckim wiecu w college’u (swoją drogą kto przetrzymuje takie filmy? :), wywiady, kiedy został redaktorem naczelnym Harvard Law Review czy też zdjęcia z dzieciństwa na Hawajach i w Indonezji.

Cały pierwszy odcinek jest poświęcony dylematom tożsamościowym, które towarzyszyły urodzonemu w mieszanym rasowo małżeństwie Barrackowi od małego. Drugi odcinek to zapisy z kampanii wyborczych, łącznie z prezydencką; wystąpienia (w tym fragmenty słynnego key note speech na Konwencji Demokratów w Bostinie w 2004 r.), wiece, ściskanie rąk, spotkania z wyborcami i wyborczyniami. Zresztą film utwierdza w przekonaniu, że Obama jest doskonałym mówcą, a wiele Jego wystąpień już przeszło do historii polityki i warto je sobie przypomnieć:

W trzecim odcinku pokazano kluczowe momenty z czasów prezydentury Obamy, łącznie z wydarzeniami spowodowanymi śmiercią Trayvona Martina. Bardzo ciekawe są komentarze przedstawicieli i przedstawicielek czarnej społeczności o tym, czy Obama spełnił pokładane w nim nadzieje i co Jego wybór zmienił w kontekście dyskusji o rasie.

„The third part then turns to Obama’s time in the White House: Sen. Mitch McConnell’s promise to make him a one-term president; passing the Affordable Care Act; and dealing with the issues of police brutality against Black people and white supremacist violence, such as Dylann Roof’s massacre of Black congregants at a South Carolina church. But early in his presidency, facing the greatest economic collapse since the Great Depression, Obama largely steered clear of discussing race, and focused instead on the staggering level of broader socioeconomic injustice and inequality.”

Ten serial to bardzo dobre uzupełnienie biografii Obamy „Ziemia obiecana”, którą właśnie kończę i na pewno jeszcze będę o niej pisać, bo choć długa, to jest to bardzo ciekawa lektura, a miłośnikom i miłośniczkom dokumentów politycznych przypominam moje polecenia 5 dokumentów politycznych, które warto obejrzeć na Netflixie, kolejne polecenia już wkrótce!

TEKST 2, czyli przyszłość pracy zdalnej

Przyglądam się rozwojowi dyskusji o pracy zdalnej i różnym opiniom dotyczącym tego jak będzie wyglądała w przyszłości. Pojawiają się ciekawe artykuły dotyczące m.in. praktyk onboardingu:

„At the beginning of the pandemic, employers quickly shifted almost every aspect of their business, including the onboarding of new employees, to take place remotely. Research from Glassdoor shows that organizations with strong onboarding practices improve employee retention by 82% and productivity by more than 70%. Yet, according to Gallup, only 12% of employees feel that their organization does a great job onboarding new employees — and this is under “normal” circumstances.”

Albo tego skąd tak naprawdę pracują zdalni pracownicy i pracowniczki, wg. jednego z amerykański sondaży – z łóżka.

„Forget the home office — 45% of American teleworkers regularly work from a couch, 38% regularly work from bed and 20% often work outside, according to a study by the home improvement marketing firm CraftJack.”

Czy i ilu pracowników i pracowniczek w pełni powróci do biur?

„Jak twierdzą Jose Maria Barrero Nicholas Bloom oraz Steven J. Davis, autorzy pracy „Why Working from Home Will Stick” („Dlaczego praca zdalna zostanie z nami na dłużej?”; dokument roboczy NBER nr 28731), po zakończeniu pandemii COVID-19 na pracowników zdalnych może przypadać nawet 20 procent całości pracy wykonywanej w Stanach Zjednoczonych. Jest to zauważalny wzrost z poziomu 5 procent notowanego przed atakiem wirusa. Badacze szacują, że ta zmiana doprowadzi do wzrostu produktywności i spadku wydatków w centrach miast w stosunku do poziomów obserwowanych przed pandemią.”

I wreszcie czy praca zdalna niszczy biznes kreatywny, o czym w polecanym artykule pisze Wojciech Szczypka dla Klubu Jagiellońskiego:

„Praca zdalna powoduje rozregulowanie rutyny, dlatego często granica między pracą a życiem prywatnym się rozmywa (pracujemy i spędzamy większość czasu wolnego w tym samym miejscu). Znajduje to odbicie w tak kluczowym aspekcie dla zdrowia psychicznego, jak długość snu. Może to też grozić mniejszym skupieniem, a nawet wypaleniem zawodowym czy depresją. Mamy do czynienia z długotrwałym zjawiskiem remote work fatigue – tym bardziej podstępnym, że praca zdalna wydaje się często czymś przyjemnym.

Co więcej, ostatnie badania naukowców z Uniwersytetu w Chicago pokazały, że większa produktywność w domu (choć w tych badaniach wyszła na poziomie porównywalnym do produktywności w biurze) jest tak naprawdę związana… z dłuższą pracą. Wyniki wskazały na 30% więcej czasu spędzonego na pracy w domu, w tym 18% więcej poza normalnymi godzinami pracy. Nawet jeśli część czasu pokrywa czas zaoszczędzony na dojezd, to jednak praca może się bardziej przeciągać i męczyć, zwłaszcza wobec rezygnacji z przerw i pracy w weekendy. Dlatego paradoksalnie praca z domu może być groźniejsza dla zachowania work-life balance niż praca z biura.”

Niecierpliwie czekam na jesień i na to, co nam przyniesie, jeśli chodzi o pracę zdalną.

TEKST 3, czyli równość rodzicielska na polskim rynku pracy

grafika Polityka INSIGHT

Polecam Wam badanie o równości rodzicielskiej na rynku pracy, które dla Fundacji Share the care zrealizowała Polityka INSIGHT. Kluczowe wnioski z raportu to:

  • Celem europejskiej Dyrektywy work-life balance (WLB) jest wspieranie równości kobiet i mężczyzn na rynku pracy oraz funkcjonowania w miejscu pracy tak, aby ułatwić pracownikom będącym rodzicami i/lub opiekunami godzenie życia prywatnego z zawodowym.
  • Kraje UE mają obowiązek wprowadzić przepisy dyrektywy (WLB) do krajowego porządku prawnego do 2 sierpnia 2022 r.
  • Wsparcie równości mężczyzn i kobiet na rynku pracy oraz efektywne godzenie życia zawodowego z życiem rodzinnym to ważne wyzwania polityki społecznej i gospodarczej w Polsce.
  • W Polsce systematycznie wzrasta poziom wydatków na świadczenia na rzecz dzieci i rodzin w relacji do PKB. W 2019 r. na wsparcie rodzin w formie świadczeń rodzinnych przeznaczono 10,3 mld zł (wzrost o 3 proc. względem 2018 r.), a skorzystało z nich średnio miesięcznie blisko 1,9 mln beneficjentów.
  • Sektor prywatny może współtworzyć politykę prorodzinną i działać na rzecz równości rodzicielskiej. Dwie podstawowe drogi to:
    • zabezpie­czenie dodatkowych środków finansowych na ten cel i zarządzanie nimi,
    • promocja równości ro­dzicielskiej poprzez prowadzenie wewnętrznych kampanii społecznych.
  • Paleta dobrych praktyk na rzecz umacniania równości rodzi­cielskiej w firmach w Polsce jest zróżnicowana i obejmuje zarówno twarde wydatki finansowe, bezpośrednią organizację opieki nad dziećmi, jak i politykę komunikacyjną czy zarządczą.

AKCJA, czyli przeczytaj wiersz

KORNEL FILIPOWICZ, „Niewola”

W państwie totalitarnym

Wolność

Nie będzie nam odebrana

Nagle

Z dnia na dzień

Z wtorku na środę

Będą nam jej skąpić powoli

Zabierać po kawałku

(Czasem nawet oddawać

Ale zawsze mniej, niż zabrano)

Codziennie po trochę

W ilościach niezauważalnych

Aż pewnego dnia

Po kilku lub kilkunastu latach

Zbudzimy się w niewoli

Ale nie będziemy o tym wiedzieli

Będziemy przekonani

Że tak być powinno

Bo tak było zawsze.

Jeśli poczułaś/poczułeś się zainspirowana/y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Dziękuję!

PS. Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.

Poczytaj inne wpisy na blogu albo zapisz się na mój newsletterżeby otrzymywać maila o nowych wpisach.

powered by TinyLetter



        

Nomadland, ZAP, nanosekundy edukacji i Czarnek musi odejść, czyli #3teksty1akcja 27/2021

Nomadland, ZAP, nanosekundy edukacji i Czarnek musi odejść, czyli #3teksty1akcja 27/2021

Dzisiaj proponuję Wam tekst o różnicach pomiędzy książką i filmem Nomadland. Żegnam mojego Przyjaciela i Mentora – profesora Zbigniewa Pełczyńskiego. Dzielę się tekstem o utrzymywaniu uwagi uczniów i uczennic w szkole i zachęcam do podpisanie petycji w sprawie odwołania ministra Czarnka.

TEKST 1, czyli hollywodzkie adaptacje książek omijają problemy społeczne

Książka „Nomadland. W drodze za pracą” autorstwa Jessici Bruder zachwyciła mnie, mimo iż opisuje bardzo trudny wycinek amerykańskiej rzeczywistości. Tym bardziej czekałam na film, który oprócz wspaniałej gry Frances McDormand i pięknych zdjęć niestety trochę mnie zawiódł.

Wspaniale o różnicach pomiędzy książką i filmem napisała w swoim artykule Malgorzata Durska:

„W Ameryce uznanie dla kunsztu i piękna obrazu Chloe Zhao miesza się z niedowierzaniem i zaskoczeniem, że w ogóle w Ameryce ludzie tak żyją. Może faktycznie jest tak, że tylko w takiej odpolitycznionej wersji da się to pokazywać. Że ostrzejszej diagnozy społecznej już by nie przełknięto. Że jeśli pokazanoby, jak bardzo zaburzony jest system społeczny i jak szokujące zjawiska mu towarzyszą, to stałoby się to raczej kosztem obwinienia i stygmatyzowania ludzi.”

TEKST 2, czyli pożegnanie ZAPa

W wieku 95 lat odszedł bardzo ważny dla mnie człowiek – Zbigniew Andrzej Pełczyński, ZAP.

W czasie II wojny światowej walczył w AK. Brał udział w Powstaniu Warszawskim, do którego miał bardzo krytyczny stosunek.

Po wojnie wyemigrował do Wielkiej Brytanii. Na uniwersytecie w St. Andrews w Szkocji studiował ekonomię i nauki polityczne, a następnie na Uniwersytecie Oksfordzkim filozofię polityczną i politologię. W 1956 roku obronił pracę doktorską w zakresie filozofii politycznej Georga Hegla. W 1953 r. rozpoczął pracę wykładowcy na Uniwersytecie Oksfordzkim. Wykładał głównie filozofię polityczną, systemy polityczne, historię myśli społecznej i politycznej, przemiany polityczne w Europie Środkowo-Wschodniej oraz historię powojenną Polski. Był tutorem m.in. Billa Clintona, a zdjęcie z nim stało w domu ZAPa na widocznym miejscu.

W 2015 roku Jego macierzysty Pembroke College zorganizował uroczyste obchody
90-tych urodzin Profesora.


Organizował stypendia w Oksfordzie dla naukowców/naukowczyń i studentów/studentek z Europy Środkowej i Wschodniej, w których wzięło udział prawie 1300 osób.

Na początku lat 90. był doradcą Komisji Konstytucyjnej Sejmu RP i członkiem Rady Premiera ds. kształcenia urzędników państwowych.

W 1994 r. założył Szkołę dla Młodych Liderów Społecznych i Politycznych, której jestem absolwentką, obecnie jest to Fundacja Szkoła Liderów. Mowił, że to najważniejsze dzieło Jego życia, a sądząc z wpisów pożegnalnych wielu absolwentów i absolwentek (jest ich ponad 4000) – bardzo dużo osób coś Mu w życiu zawdziecza.

W przetłumaczonej na język polski (dzięki zbiórce crowdfundingowej) biografii ZAPa znalazło się moje krótkie wspomnienie:

Przede wszystkim był bardzo ciepłym człowiekiem, przyjaźnił się z bardzo różnymi ludźmi, był otwarty i ciekawy, lubił rozmawiać. Często kontakt z Nim zmieniał życie, dodawał siły, motywował. Dzielił się swoją energią, nawet kiedy był już słaby i chory.
Był bardzo rodzinny, kochał swoją żonę Denise, trójkę dzieci, wnuki.
Zawsze myślał o przyszłości, o programach, które jeszcze można zrobić, nawet w ostatnich latach ciągle planował do przodu.
Nie lubił patosu ani dystansu, prosił, żeby mówić do Niego per „ZAP”, a nie Profesorze, chciał być normalnym członkiem zespołu. Kiedy nauczył się pisać maile, dostawało się od niego długie epistoły.
Nie znam drugiego takiego feministy z Jego pokolenia. Umiał gotować świetny barszcz i curry z kalafiora.
Bywał po brytyjsku pragmatyczny. Nie dało się Go zaszufladkować.
Nie oceniał i zawsze dawał szansę.
Do końca zachował niezwykłą pamięć i trzeźwość umysłu.

Chyba nigdy nie skasuję już swojego profilu na LinkedIn, w którym napisał mi taką piękną rekomendację:

I have known Mirella for almost 20 years: first as an outstanding alumna of a leadership course; then as course assistant; then as a program collaborator and consultant; and all the time as a very good personal friend. I have found her very charming as a person; completely reliable and loyal as a colleague; intellectually acute and open to new ideas and insights – one of the most impressive Poles I have known.
Zbigniew Pelczynski OBE Founder and President, School for Leaders Association, Warsaw Emeritus Fellow and Politics Lecturer, Pembroke College. Oxford Univ.

Przez 27 lat był dla mnie wzorem przywództwa, człowiekiem, który wierzył we mnie i motywował mnie do działania w życiu publicznym. Dostałam od Niego ogrom życzliwości i wsparcia. Dzięki Niemu jestem tu, gdzie jestem, Jemu zawdzięczam mój wegetarianizm, dzięki niemu poznałam Oxford i wiele osób z różnych opcji politycznych. Zawsze będę wdzięczna, że Go spotkałam i tak trudno mi się pogodzić, że już z Nim nie porozmawiam…

Mam nadzieję, że jako członkini zarządu Szkoły Liderów będę mogła kontynuować misję i wizję liderstwa ZAPa w życiu publicznym.

TEKST 3, czyli edukacja na pasku nanosekundy

Temat edukacji nawet w wakacje jest ciągle żywy, bo przecież we wrześniu dzieci wrócą do szkoły. Jakiejś szkoły.

Aleksandra Pezda w Przekroju zastanawia się jak odzyskać uwagę uczniów i uczennic w dzisiejszym świecie:

„Raport Przyszłość edukacji. Scenariusze 2046 opracowany przez infuture.institute Natalii Hatalskiej we współpracy z Collegium da Vinci opisuje ten trend przy pomocy pojęcia „kultura nanosekundy”. Dziś oczekujemy, że wszystko będzie dostępne od razu i natychmiast, nasze działania napędzane są nieustanną walką o uwagę. Taki świat to skutek rozwoju technologii – Internetu i urządzeń mobilnych, naturalnie najbardziej na niego wyeksponowane są młodsze pokolenia. W dobie kultury nanosekundy szczególnym wyzwaniem dla edukacji będzie utrzymywanie wśród uczniów motywacji i pasji do nauki – uważają autorzy raportu. Szkoła musi szukać sposobów na skuteczne zachęcanie i motywowanie – zamiast obowiązującego nadal zmuszania do nauki. 

Czytam ten raport i rozumiem, jaki mamy z tym problem. Jeśli nie zawalczymy o uwagę uczniów, zmarnujemy nasz czas i energię na szkołę, której treść spłynie po nich jak po kaczce, pozostawiając głównie niechęć, a często nawet traumę, żadnego za to kapitału poznawczego ani społecznego.” 

AKCJA, czyli powiedz NIE ministrowi Czarnkowi!

grafika Akcja Demokracja

Podpisz petycję Akcji Demokracja!

„Jako mieszkańcy i mieszkanki Polski, w tym wykładowcy, nauczycielki, rodzice, uczniowie i studentki, domagamy się natychmiastowego usunięcia Przemysława Czarnka ze stanowiska Ministra Edukacji i Nauki.

Czarnek chce, aby po wakacjach młodzież wróciłą do kompletnie odmienionych szkół i uczelni. Ręczne sterowanie wyborem dyrektorów szkół, dyktatura fanatycznych kuratorów, praktycznie obowiązkowa religia, dla której alternatywą będzie etyka z nauczycielami po uczelni Rydzyka, likwidacja niezależnej Polskiej Akademii Nauk, wyrzucanie niepokornych profesorów (jak na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie) i nagrody dla swoich. Nie mówiąc już o nadal skandalicznie niskich pensjach nauczycieli i przeładowaniu podstawy programowej – to jest rzeczywistość polskiej oświaty i nauki pod rządami Czarnka.

Wzywamy posłów i posłanki wszystkich ugrupowań politycznych do poparcia wotum nieufności wobec Czarnka.”

Jeśli poczułaś/poczułeś się zainspirowana/y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :) Pijam i espresso i cappuccino, a latem iced coffee :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Dziękuję!

PS. Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.

Poczytaj inne wpisy na blogu albo zapisz się na newsletterżeby otrzymywać maila o nowych wpisach.

Zaprzysiężenie prezydenta, plantacja kakaowca, codzienne czytanie i apki, które pomagają, czyli Mirella poleca na weekend 4/2021

Zaprzysiężenie prezydenta, plantacja kakaowca, codzienne czytanie i apki, które pomagają, czyli Mirella poleca na weekend 4/2021

Dzisiaj zapraszam Was do przyjrzenia się kilku symbolicznym faktom z ceremonii zaprzysiężenia prezydenta Joe Bidena oraz wiceprezydentki Kamali Harris, zapraszam też na wizytę na plantacji kakaowca i zachęcam do codziennego czytania. Oraz polecam apki, których używanie pomaga ludziom i środowisku naturalnemu.

TEKST 1, czyli ceremonia zaprzysiężenia

Ceremonia zaprzysiężenia nowego prezydenta USA i tym była świetnie wyreżyserowanym spektaklem. W polecanym tekście znajdziecie więcej historii o tych znaczących początkach prezydentury, a ja przypominam tylko kilka symboli z tego tygodnia:

  • Kamala Harris, pierwsza kobieta na stanowisku wiceprezydenckim została zaprzysiężona przez Sonię Sotomayor – pierwszą latynoską sędzię Sądu Najwyższego
  • Wiceprezydentka Harris w trakcie przysięgi trzymała rękę na Biblii, która należała do sędziego Thurgooda Marshalla. Marshall był pierwszym czarnym sędzią nominowanym do Sądu Najwyższego w 1967 r., popierał orzeczenie dotyczące prawa do aborcji Roe v. Wade i sprzeciwiał się karze śmierci w sprawie Furman v. Georgia. Zanim trafił do Sądu Najwyższego bronił praw obywatelskich, także związanych z segregacją rasową. Kamala przyznaje, że jest jednym z Jej idoli.
  • Purpurowy kolor płaszcza Kamali symbolizował kolor jedności, kolor pomiędzy czerwonym i niebieskim, był to także noszony przez sufrażystki. Kreację zaprojektował John Rogers, młody, czarny projektant z Luizjany. W stroju nie mogło zabraknąć pereł, bardzo lubianych przez Wiceprezydentką, niestety nie ubrała swoich Conversów, z którymi nie rozstawała się w czasie kampanii.
  • 22-letnia poetka Amanda Gorman zadeklamowała swój piękny wiersz „The Hill we Climb”, a potem zauroczyła Andersona Coopera w czasie wywiadu
  • Strażaczka i przewodnicząca związku zawodowego Andrea Hall wygłosiła przysięgę wierności w języku angielskim i języku migowym, cała inauguracja była również tłumaczona na ten język, dostępna była także audiodeskrypcja

Wzruszający spot z udziałem małych dziewczynek, które oglądają zaprzysiężenie Kamali powstał w ramach inicjatywy Girl Up, wraz z hasłem „When one girl rises, all girls rise”.

Teraz pozostaje tylko trzymać kciuki za nowy prezydencki team i obserwować jak będzie się rozwijać ich kadencja.

TEKST 2, czyli plantacje kakaowca

Ziarna kakaowca

Jeśli tak jak ja kochacie czekoladę, z przyjemnością przeczytacie artykuł blogerskiego teamu Tasteaway o plantacjach kakaowca w Meksyku i Gwatemali.

„W świecie kakaowców wyróżnia się 3 główne odmiany – Criollo, Forastero i Trinitario. Odmiana najbardziej powszechna to Forastero – 70% światowej produkcji to ziarna właśnie tej odmiany – ich smak jest mocny i gorzkawy. Forastero jest odmianą odporną na choroby, a zarazem dającą bardzo wiele owoców, jednak mówi się, że pod względem smaku brak jej wyrafinowania i przyjemnych owocowych nut.

Criollo jest cenione za jakość i smak, ale nie daje tylu owoców i stanowi tylko część światowych upraw kakaowca. Ziarna odmiany Criollo są okrągłe, mają owocowy posmak z delikatnym aromatem suszonych owoców. Trinitario to natomiast hybryda Criollo i Forastero – bardziej odporna na choroby niż criollo.”

TEKST 3, czyli dlaczego warto czytać codziennie

Pozyskiwanie wiedzy, redukowanie stresu czy lepsza pamięć, to tylko kilka efektów codziennej lektury. W artykule przeczytacie jeszcze o innych pozytywach.

Odkąd przekonałam się do mojego Kindla – nie wyobrażam sobie dnia bez czytania, jedyny „problem”, który mam, to łatwość przerzucania się pomiędzy książkami, co niestetyt skutkuje tym, że wielu nie kończę… Ale pracuję nad tym :)

AKCJA, czyli apki, które pomagają

Robiąc zakupy, zamawiając jedzenie, pozbywając się starych ubrań możemy równocześnie pomagać. Czasem wystarczy użycie odpowiedniej aplikacji w telefonie. Poznajcie 5 takich apek.

„Ciągła rutyna i niezaspokojona potrzeba ekscytacji wzmaga w nas potrzebę zmiany, jaką może być zakup nowej książki, laptopa, nawilżającego kremu czy wygodnego swetra. Pandemia zmieniła nasze życie na wielu płaszczyznach, przenosząc je głównie do zacisza domowego, w którym szukamy komfortu. W trosce o nasze zdrowie psychiczne, często zadowalamy się zakupami online. Zamawiamy produkty pierwszej potrzeby, a jeszcze częściej takie, których zakup wzbudza w nas pozytywne emocje. Pomagając sobie, możemy pomóc też całemu światu. Aplikacje przyjazne ekologii i altruizmowi sprawią, że nasze zakupy staną się jeszcze lepsze.”

Jeśli poczułaś/poczułeś się zainspirowana/y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Dziękuję!

PS. Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.

Poczytaj inne wpisy na blogu albo zapisz się na newsletterżeby otrzymywać maila o nowych wpisach.

Szczepionki, ubóstwo menstruacyjne, impeachment oraz Uliczna misja, czyli Mirella poleca na weekend 3/2021

Szczepionki, ubóstwo menstruacyjne, impeachment oraz Uliczna misja, czyli Mirella poleca na weekend 3/2021

Cotygodniowa porcja inspiracji to dzisiaj artykuł wyjaśniający wszystko, czego nie wiecie o szczepionkach, raport o ubóstwie menstruacyjnym, garść komentarzy o sytuacji w USA w trakcie procedury impeachmentu i kilka dni przed inauguracją Joe Bidena. Zachęcam Was też do wsparcia niezwykłych medyków, którzy na ulicach Łodzi wspierają osoby w kryzysie bezdomności.

TEKST 1, czyli wszystko co chcesz wiedzieć o szczepionkach – kliknij

Od dzisiaj można zgłaszać chęć zapisania się na szczepienie, ja już dostałam potwierdzenie przyjęcia swojego zgłoszenia. Polecam Wam też informacje o tym, jak można zgłosić bliskich seniorów i seniorki

A w tekście znajdziecie kopalnię wiedzy o szczepieniach i szczepionkach, co ważne po polsku i angielsku, więc możecie dzielić się ze swoimi anglojęzycznymi znajomymi.

TEKST 2, czyli ubóstwo menstruacyjne – kliknij

Spotkaliście/spotkałyście się z terminem ubóstwo menstruacyjne? Fundacja Kulczyk przygotowała raport o tym, jak to zjawisko wygląda w Polsce, który jest początkiem szerszej kampanii, o której na pewno jeszcze będę pisać.

„Spośród 1,9 mld menstruujących osób na świecie ponad 500 mln nie może w pełni dbać o higienę podczas okresu. Brak dostępu do podpasek i toalet, ale także niedostatek potrzebnej wiedzy to tylko niektóre czynniki, które uniemożliwiają kobietom dbanie o higienę w czasie miesiączki. Higiena menstruacyjna ma fundamentalny wpływ na życie milionów ludzi na całym świecie: jej brak ma negatywne skutki w obszarze zdrowotnym, edukacyjnym, psychospołecznym i ekonomicznym. Dotyka niemal każdego aspektu życia kobiety i w konsekwencji wpływa na całe społeczeństwo.

Mimo rozbudowywanych od lat programów pomocowych na całym świecie, brakuje jasnego, holistycznego podejścia do wspierania higieny menstruacyjnej. A przecież jest powinien to być jeden z podstawowych obszarów dbałości o odpowiedni standard życia połowy każdego społeczeństwa. Walka z ubóstwem menstruacyjnym jest nie tylko działalnością na rzecz zdrowia, ale także wolności i godności kobiet na świecie.”

TEKST 3, czyli impeachment nr. 2 – kliknij

Kiedy piszę ten newsletter, drugi impeachment Donald Trumpa został już przegłosowany przez Izbę Reprezentantów, Senat będzie głosował dzień przed inauguracją Joe Bidena. A wszyscy nadal przeżywają to, co stało się na Kapitalu:

Guy Sorman nie jest zszokowany:

Skąd bierze się ta niesamowita siła Trumpa? Czy to jego charyzma i umiejętność uwodzenia tłumów, czy raczej kulturowa i ekonomiczna sytuacja w USA?

– Charyzma jest bardzo ważna. Populizm bez charyzmatycznego lidera nie ma takiego znaczenia – proszę spojrzeć na żółte kamizelki we Francji, nie mieli lidera i zniknęli.

Ale wymiar kulturowy – czyli znów rasowy – jest kluczowy. Część Amerykanów nie mogła pogodzić się z myślą, że czarny może zostać prezydentem. Trump grał na tym szoku. Biali – głównie mężczyźni – wybrali go przeciw czarnym, Latynosom, mniejszościom. W środę powiedział to wyraźnie: jestem ostatnią szansą, żeby zatrzymać zwycięstwo tych, którzy nie są jak wy. Grał kartą tożsamościową. I musimy o tym pamiętać: 70 milionów Amerykanów na niego głosowało. Także w Europie wiele osób odczuwa ten strach. Przed mniejszościami, przyjezdnymi, feminizmem, nowoczesnością.

Z kolei Timothy Snyder w swoim eseju patrzy na to co stało się na Kapitolu szerzej:

„People believed him, which is not at all surprising. It takes a tremendous amount of work to educate citizens to resist the powerful pull of believing what they already believe, or what others around them believe, or what would make sense of their own previous choices. Plato noted a particular risk for tyrants: that they would be surrounded in the end by yes-men and enablers. Aristotle worried that, in a democracy, a wealthy and talented demagogue could all too easily master the minds of the populace. Aware of these risks and others, the framers of the Constitution instituted a system of checks and balances. The point was not simply to ensure that no one branch of government dominated the others but also to anchor in institutions different points of view. (…)

America will not survive the big lie just because a liar is separated from power. It will need a thoughtful repluralization of media and a commitment to facts as a public good. The racism structured into every aspect of the coup attempt is a call to heed our own history. Serious attention to the past helps us to see risks but also suggests future possibility. We cannot be a democratic republic if we tell lies about race, big or small. Democracy is not about minimizing the vote nor ignoring it, neither a matter of gaming nor of breaking a system, but of accepting the equality of others, heeding their voices and counting their votes.

AKCJA, czyli pomóż Ulicznej Misji Medycznej z Łodzi – kliknij

fot. Uliczna Misja Medyczna

Uliczna Misja Medyczna to świeży projekt działający w Łodzi od listopada 2020 roku, który powstał z myślą o osobach w kryzysie bezdomności. Wolontariusze wychodzą z pomocą medyczną na ulicę, aby spotkać drugiego człowieka i zaoferować mu doraźną pomoc medyczną. W czasie pandemii kryzys bezdomności i wykluczenia znacznie się pogłębił. Osoby ubogie często spotykają się z odrzuceniem lub nierozumieniem, nie mają danej możliwości skorzystania z profesjonalnej pomocy medycznej.

Wśród wolontariuszy i wolontariuszej znajdziesz ludzi o wielkich sercach, poświęcających swoją wolną niedzielę by nieść pomoc i służyć ubogiemu. Lekarze, ratownicy, studenci medycyny – przebojowy zespół, pełen pasji do działania, który wciąż się powiększa.

Fundusze zostaną przeznaczone na zakup potrzebnego sprzętu medycznego (glukometr, termometr), środków opatrunkowych (bandaże, jałowe gazy, maści), środków do dezynfekcji ran oraz środków ochrony własnej (maseczki, rękawiczki i kombinezony ochronne dla medyków).

Jeśli poczułaś/poczułeś się zainspirowana/y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Dziękuję!

PS. Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.

Poczytaj inne wpisy na blogu albo zapisz się na newsletterżeby otrzymywać maila o nowych wpisach.

Newsletter

#3teksty1akcja

by Mirella Panek-Owsiańska

Innowacje społeczne, polityka, odpowiedzialny biznes, organizacje pozarządowe, przywództwo kobiet, fundraising, to tylko niektóre tematy 3 wartościowych artykułów i 1 akcji, do których zachęcam i którymi dzielę się z Wami co tydzień.

Zapisz się!

This will close in 20 seconds