Międzynarodowy Barometr ESG, wykluczenie na prowincji, inkluzja osób LGBTQ+ i program dla firm z pozytywnym wpływem, czyli #3teksty1akcja 5/2025

Międzynarodowy Barometr ESG, wykluczenie na prowincji, inkluzja osób LGBTQ+ i program dla firm z pozytywnym wpływem, czyli #3teksty1akcja 5/2025

W tym tygodniu podczas spotkania Rady fundacji NESsT Polska rozmawialiśmy o kryteriach impaktowych inwestycji i o tym jak docierać do przedsiębiorców i przedsiębiorczyń tworzących godne miejsca pracy dla grup osób mniej uprzywilejowanych i narażonych na wykluczenie na rynku pracy. Cieszę się, że podczas spotkania pytaniami o ESG mogłam zainspirować osoby pracujące w jednej z firm dostarczających jedzenie.

A dzisiaj proponuję Wam przyjrzenie się Międzynarodowemu Barometrowi ESG, przeczytanie wywiadu o wykluczeniu na prowincji, lekturę raportu z argumentami ekonomicznymi przemawiającymi za inkluzją osób LGBTQ+ w Polsce oraz nabór do nowej rundy funduszu akceleracyjnego dla firm i organizacji z pozytywnym wpływem.

grafika Ayming

Badań dotyczących ESG jest mnóstwo, warto je przeglądać, żeby śledzić trendy w tym obszarze.

Raport „Międzynarodowy Barometr ESG 2025” autorstwa Ayming, pokazuje, jak organizacje z 8 krajów Europy – Belgii, Francji, Niemiec, Włoch, Portugalii, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Polski – wdrażają strategie ESG i mierzą się z nowymi regulacjami.

Oczywiście ciekawią mnie dane z Polski, ale nie mogłam się powstrzymać przed zajrzeniem do opisu tego, co dzieje się we Włoszech (zaledwie 17% włoskich firm w pełni włączyło ESG do swojej strategii, jako korzyści szczególnie podkreśla się wzrost satysfakcji klientów (48%) i poprawę wizerunku marki (44%), czy Niemczech (38% firm wskazuje na duży wpływ wymogów CSRD na swoje działania w tym zakresie, w porównaniu do 22% w Belgii).

A o wnioskach z Polski i o tym, ile firm dostrzega pozytywny wpływ ESG na wyniki biznesowe, ile wdrożyło już CSRD, a ile strategię ESG – poczytaj sam_a ;)

Jak często mieszkając w Warszawie lub innym dużym mieście zastanawiasz się nad kwestią wykluczenia transportowego czy kulturowego? Ciekawe dane o tym zjawisku w Polsce podaje w wywiadzie badaczka społeczna dr Joanna Plak-Warecka:

„Poruszając temat wykluczenia transportowego należy wspomnień o połączeniach kolejowych. W latach 1991-2021 zlikwidowano 192 linie kolejowe o łącznej długości 3733 km. 408 miast nie ma dostępu do czynnych linii kolejowych, wśród nich 72 z liczbą mieszkańców powyżej 10 tysięcy; 50 powiatów oraz miast na prawach powiatu nie ma dostępu do kolei lub jest on mocno ograniczony; w 25 powiatach i miastach na prawach powiatów nie są planowane ani realizowane przewozy kolejowe z powodu: braku infrastruktury kolejowej, braku infrastruktury umożliwiającej przyjęcie pociągów pasażerskich, braku wykorzystania istniejącej infrastruktury kolejowej. W pozostałych 25 powiatach i miastach na prawach powiatu ,problemem w dostępie do transportu kolejowego są: realizowana lub planowana modernizacja linii umożliwiających przyjęcie pociągów, ruch sezonowy lub zbyt mała liczba połączeń (poniżej 4 dziennie).”

grafika Open Business

Ponad 20 miliardów złotych rocznie – to koszt dyskryminacji osób LGBT+ w Polsce wg nowego raportu koalicji Open for Business.

Kluczowe wnioski z raportu:

  • Kraje odnoszące sukcesy gospodarcze mają lepsze wyniki w zakresie praw osób LGBTQ+, analizy wykazują korelacje między prawami osób LGBTQ+ a:
    › Globalnym Indeksem Konkurencyjności Światowego Forum Ekonomicznego
    › Produktem krajowym brutto (PKB) na mieszkańca
    › Globalnym Indeksem Innowacyjności (GII) Światowej Organizacji Własności
    Intelektualnej (WIPO).
    Nowo opracowane testy przyczynowości Grangera z lat 2011-2019 pokazują,
    że prawa osób LGBTQ+ i te wskaźniki są nie tylko skorelowane, ale wskazują
    również, że poprawa w zakresie poszanowania praw osób LGBTQ+ poprzedza –
    i przewiduje – umocnienie tych kluczowych wskaźników ekonomicznych.
  • Firmy przyjazne osobom LGBTQ+ osiągają lepsze wyniki niż ich konkurenci – dane z globalnego badania Open for Business i analizy spółek na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie pokazują dywidendę różnorodności. Skupienie się na inkluzywności w firmach prowadzi do lepszego morale osób pracowniczych, wydajności, a ostatecznie do sukcesu biznesowego
  • Uprzedzenia i dyskryminacja wobec społeczności LGBTQ+ kosztują kraj nawet 20,4 mld PLN (3,4 mld USD) rocznie.

Przeczytaj cały raport (dostępny także po angielsku) i ciekawą metodologię jego powstania.

grafika NESsT Polska

Czy Twoja firma lub organizacja ma pozytywny wpływ i tworzy dobre miejsca pracy dla osób, którym trudniej odnaleźć się na rynku? Jeśli odpowiedź brzmi „tak” wiedz, że rozpoczął się nabór wniosków do Programu Akceleracyjnego NESsT Central-Eastern Europe, do którego możesz aplikować.

Program akceleracyjny NESsT Central-Eastern Europe, koncentrujący się na Polsce i Rumunii, oferuje przedsiębiorstwom o pozytywnym wpływie społecznym dotacje zwrotne do kwoty 100 000 USD oraz wsparcie biznesowe od NESsT, IKEA Social Entrepreneurship i Cisco Foundation.

W ramach naboru NESsT poszukuje małych i średnich przedsiębiorstw społecznych, które tworzą godne miejsca pracy dla osób ze społeczności niedostatecznie reprezentowanych. Należą do nich osoby z doświadczeniem migranckim, drobni producenci i rzemieślnicy, młodzież, mniejszości etniczne, społeczność LGBTQIA+, osoby z niepełnosprawnością, kobiety, drobni rolnicy czy osoby w kryzysie bezdomności.

Program ten ma na celu wspieranie przedsiębiorstw, które mają wpływ na lokalne społeczności, bezpośrednio zapewniając miejsca pracy, ułatwiając znalezienie zatrudnienia i/lub pracując na rzecz poprawy warunków życia dostawców w swoich łańcuchach dostaw.

Sprawdź czy Twoja firma lub organizacja spełnia kryteria i aplikuj!



Jeśli poczułaś, poczułeś się zainspirowana_y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :) Pijam i espresso i cappuccino, a latem iced coffee :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Dziękuję!

Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.

PS. Poczytaj inne wpisy na blogu albo zapisz się do newslettera!

Dyrektywa równościowa, barometr ESG, raport o wartości tęczowej złotówki oraz petycja do prezesa Coca-Coli, czyli #3teksty1akcja 43/2024

Dyrektywa równościowa, barometr ESG, raport o wartości tęczowej złotówki oraz petycja do prezesa Coca-Coli, czyli #3teksty1akcja 43/2024

Końcówka roku u wszystkich jest pewnie szalona, ale było też trochę świętowania – Allegro Charytatywni obchodziło 10-lecie (zebrano 265 milionów na rzecz prawie 1200 organizacji społecznych), podczas gali konkursu Złote Spinacze wręczone zostały Złote, Srebrne i Brązowe Spinacze m.in. w kategorii ESG, CSR i Sustainability Communications, w której byłam jurorką. Kolejne zajęcia ze studentami i studentkami na Koźmińskim i UW to była szansa do dyskusji o praktycznych wyzwaniach w zarządzaniu różnorodnością.

A dzisiaj proponuję Ci podcast o dyrektywie równościowej, wyniki barometru ESG, raport o tym ile jest warta tęczowa złotówka oraz petycję do prezesa firmy Coca-Cola w sprawie plastikowych opakowań.

podcast GRAPE

Zacznijmy od bardzo ciekawego podcastu, z którego dowiecie się m.in o:

  • Co zmienia, u kogo i kiedy zmienia dyrektywa równościowa? 
  • Jakie nowe obowiązki nakłada Komisja Europejska na przedsiębiorców i po co?
  • Ile czasu zostało firmom na wdrożenie zmian?
  • Co nowego będą musiały ujawnić przedsiębiorstwa w swoich raportach?
  • Jak bardzo różnią się wynagrodzenia kobiet i mężczyzn wykonujących tę samą pracę w tym samym miejscu pracy?
  • Z czego biorą się te różnice? Jak liczy się lukę płacową?
  • Czym różni się surowa luka od skorygowanej? Jak wygląda sytuacja w Polsce? 
  • I najważniejsze: jak polskie firmy mogą się już teraz przygotować na nadchodzące zmiany? 

Na te pytania w podcaście GRAPE odpowiadają Joanna Tyrowicz (GRAPE), Iga Magda (IBS) i Karolina Andrian (Share The Care) – dyskusji tych mądrych kobiet naprawdę warto posłuchać!

Ukazał się raport z IX edycji badania „ESG w praktyce – Barometr CCIFP” przygotowanego przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą.

Kilka ciekawostek z badania:

  • Regulacje prawne są głównym motywatorem wdrażania ESG – wskazało je aż 66% firm.
  • 52% firm raportuje działania ESG, a 15% przygotowuje się do tego procesu.
  • 42% dużych firm posiada strategie ESG, a w przypadku MŚP brak strategii to 61%.
  • Coraz więcej firm (25%) wymaga od dostawców danych ESG, a kolejne 30% planuje wdrożyć te wymagania w ciągu 2 lat.
Screenshot

Mnie zaciekawił ten spadek potrzeby prowadzenia firmy w sposób zrównoważony i zyskania zaangażowania pracowników i pracowniczek, ale polecam lekturę całego raportu, bo jest tam więcej informacji wartych rozważenia.

Raport „Ile jest warta tęczowa złotówka?” jest efektem ogólnopolskiego badania przeprowadzonego przez agencję marketingu inkluzywnego Priders.pl. To pierwsze od 2006 roku kompleksowe opracowanie siły nabywczej społeczności LGBTQIAP+ w Polsce.

Wśród ciekawych wynkiów znajdziesz m.in.

  • Badanie wykazało, że średni miesięczny dochód na gospodarstwo domowe osób LGBTQIAP+ (13 946 zł) jest wyższy niż w przypadku osób cishetero (11 748 zł). To sugeruje, że osoby z pierwszej grupy mają większe możliwości zarobkowe, co może być wynikiem lepszego dostępu do edukacji, zatrudnienia lub specyfiki zawodowej.
  • Średnia wielkość gospodarstwa domowego LGBTQIAP+ wynosi 2 osoby, przy czym kobiety częściej mieszkają w większych gospodarstwach niż mężczyźni. Geje częściej żyją samodzielnie, co może wpływać na ich wydatki i styl życia. Ponadto niewielki odsetek osób badanych mieszka z osobami starszymi, dziećmi lub z osobami z niepełnosprawnościami, co może wskazywać na specyfikę relacji rodzinnych i społecznych w tej grupie.
  • Jako najbardziej inkluzywne i równościowe firmy w Polsce wskazane zostały IKEA (14,36%), Netflix (10,64%), YES (8, 94%).

Ciekawa jestem jakie wnioski wyciągną z tego badania firmy, zarówno jeśli chodzi o komunikację wewnętrzną, jak i zewnętrzną.

Organizacja ClienthEarth – Prawnicy dla Ziemi przygotowała petycję do prezesa Coca-Coli w sprawie celów dotyczących opakowań wielokrotnego użytku.

„Coca-Cola usunęła swój cel zakładający co najmniej 25% butelek wielokrotnego użytku/ponownego napełniania do 2030 roku. Firma usunęła również tę informację ze swojej witryny internetowej tuż przed rozpoczęciem negocjacji dotyczących Traktatu w sprawie tworzyw sztucznych.

W ocenie ClienthEarth ciche usuwanie celów dot. opakowań wielokrotnego użytku to greenwashing, co tego lata organizacja podkreślała w kampanii #TasteTheWaste.

Coca-Cola jest największym na świecie producentem plastikowych odpadów, a jednocześnie sponsoruje „najbardziej zielone Igrzyska Olimpijskie w historii”. To nazywa się sportswashing.

Na domiar złego, niektóre marki Coca-Coli twierdzą, że ich butelki są „w 100% z recyklingu”, a niektóre dodają, że są „w 100% nadające się do recyklingu” – co może sugerować, że butelki są przetwarzane na nowe butelki w obiegu zamkniętym. Ale to po prostu nie jest prawda.

Plastik nie może być przetwarzany w nieskończoność, ponieważ jego jakość pogarsza się z każdym cyklem recyklingu.

Jako sponsor największego wydarzenia sportowego na świecie i jednocześnie największy producent plastikowych odpadów, Coca-Cola powinna wziąć za to odpowiedzialność.

Zachęć Coca-Colę do zaprzestania promowania jednorazowych tworzyw sztucznych jako zrównoważonych – wyślij e-mail do CEO Coca-Coli już teraz. Twój głos ma znaczenie.

Dołącz do akcji.



Jeśli poczułaś, poczułeś się zainspirowana_y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :) Pijam i espresso i cappuccino, a latem iced coffee :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Dziękuję!

Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.

PS. Poczytaj inne wpisy na blogu albo zapisz się do newslettera!

Storytelling w NGO, tęczowy biznes, impact investing i Danuta odbiera Nagrodę Nobla, czyli #3teksty1akcja 22/2024

Storytelling w NGO, tęczowy biznes, impact investing i Danuta odbiera Nagrodę Nobla, czyli #3teksty1akcja 22/2024

Dzisiaj proponuję artykuł o storytellingu w organizacjach społecznych – na pewno spodoba Wam się Hania Anioł z Ulicówki, artykuł o tęczowym biznesie, raport o impact investingu i świetną piosenkę Danuta odbiera Nagrodę Nobla ze wspaniałego musicalu 1989.

A wracam po tygodniu nieobecności spowodowanej ważnymi sprawami państwowymi, w tym wysłuchaniem publicznym w Kancelarii Premiera :) Zdążyłam też opowiadzieć o S w ESG w Banku BNP Paribas, poznać zwycięzców i zwyciężczynie 27. edycji konkursu Dobroczyńca Roku, poprowadzić zajęcia dla studentów_ek kierunku Customer experience na Akademii Leona Koźmińskiego, przygotować key note’ową inspirację na konferencji Deep dive organizowanej przez Better, mentorować drużyny Startup4Ukraine podczas kolejnej edycji konkurus Econverse, podyskutować o przyszłości filantropii i oczywiście spotykać się z moimi klientami i klientkami podczas konsultacji z ESG i fundraisingu.

W artykule Alekasndry Rodak na blogu Sektora 3.0 ukazał się artykuł poradnikowy o tym jak skutecznie opowiadać historie organizacji społecznych. Przeczytaj i sprawdź, które polskie organizacje robią to naprawdę dobrze.

Jednym z dobrych przykładów jest moja ulubiona kampania Ulicówki i Hania Anioł :) #ToDziała.

„Bełk to taka wieś, położona na Śląsku, niedaleko Rybnika. Działa tam Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Wsi Bełk, które robi naprawdę wiele, aby integrować, łączyć i inspirować do wspólnego działania jej mieszkańców oraz mieszkańców okolicznych miejscowości. Co roku Stowarzyszenie organizuje Ulicówkę, turniej piłki nożnej, w którym biorą udział całe rodziny, zarówno dorośli, jak i dzieci. Zobaczcie, jak o tym niezwykłym przedsięwzięciu opowiada Hania, jedna z zawodniczek Ulicówki. To naprawdę doskonały przykład jak można wykorzystać storytelling w informowaniu o działaniach organizacji. Film został nagrany w ramach kampanii Organizacje Społeczne #todziala.”

Czerwiec to Pride Month, czas solidarności z osobami LGBTQ+. W artykule Marcina Dzierżanowskiego na łamach My Company przeczytacie przemyślenia i porady jak zbudować inkluzywne miejsce pracy.

1. Przykład idzie z góry. Zarządy firm muszą rozumieć i szczerze wspierać działania DEI. Zlecenie działań w tym obszarze HR-om „bo jest teraz taki trend i my musimy” nie przyniesie dobrych rezultatów. (Rafał Dembe)

2. Pamiętaj, że to proces, do którego należy nie tylko tworzenie procedur, ale także szkolenia, spotkania, sieci pracownicze itp. (Grzegorz Miecznikowski)

3. Staraj się o dopasowanie człowieka do pracy w zależności od jego kompetencji, umiejętności i tego, co lubi robić. Każdy ma jakieś przewagi i zdolności i warto to wykorzystać. (Yga Kostrzewa).

grafika Impact Europe

Co to znaczy inwestować z pozytywnym wpływem społecznym i środowiskowym? Impact investing może być mostem między wpływem społecznym a biznesem. Nowy raport Impact Europe na temat korporacyjnego impact investing pokazuje, z czego ten most jest zbudowany i jak po nim chodzić.

„Companies and corporate foundations can adopt diverse approaches to engage in impact investing. Each approach presents shared benefits between what’s good for business and what’s good for positive impact on people and planet: win-wins. The motivations and insights of practitioners inform a comprehensive picture of impact investing in a corporate setting, culminating in a practical guide to getting started.


The report outlines key characteristics of impact investing — intentionality, measurability and additionality — in order to clarify its benefits for people and planet. We explore how impact investing differs from other approaches on the continuum of capital, like catalytic grant-making or sustainable finance.

The report identifies the main drivers to engage in impact investing:
– adopting an innovative and holistic strategy,
– collaborating with new stakeholders
– balancing impact and profit.

Widziałaś_eś musical 1989 w Teatrze im. Juliusza Słowackiego albo w Teatrze Muzycznym w Gdyni? Mnie na razie udało się obejrzeć go tylko w TVP1, ale bardzo chcę zobaczyć go też na żywo, bo scenografię i muzykę ma wspaniałą!

Posłuchaj jednej z piosenek o tym jak Danuta odbiera Nagrodę Nobla!



Jeśli poczułaś, poczułeś się zainspirowana_y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :) Pijam i espresso i cappuccino, a latem iced coffee :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Dziękuję!

Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.

PS. Poczytaj inne wpisy na blogu albo zapisz się do newslettera!

Prawa Ziemi, pinkwashing, prezydentki Meksyku i Islandii oraz apel aktywistek o udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego, czyli #3teksty1akcja 21/2024

Prawa Ziemi, pinkwashing, prezydentki Meksyku i Islandii oraz apel aktywistek o udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego, czyli #3teksty1akcja 21/2024

Dużo się dzieje :) dlatego w tym tygodniu newsletter lekko opóźniony.

Proponuję Wam artykuł o miejscu Ziemi i jej prawach w kapitaliźmie, przestrogi przed pinkwashingiem, krótką historię nowych prezydentek Meksyku i Islandii oraz apel 4 pokoleń aktywistek o udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Światowy Dzień Środowiska (5 czerwca) to dobry czas na reflekcję o naturze i jej prawach. Pisze o tym Joanna Wis-Bielewicz w artykule w Krytyce Politycznej, z którą niedawno rozmawiałyśmy także o książce Aktywna nadzieja, Joanna Macy i Chris Johnstone (nadal na mojej czytelniczej liście):

„Walka o prawo rzek do pozostawania czystymi czy prawo drzew do wzrostu zmienia sposób myślenia o środowisku naturalnym, dominujący w epoce rozwoju przemysłowego, gdzie przyroda stała się zasobem do wykorzystania.

Wzrost gospodarczy, święty Graal epoki rozwoju przemysłowego, opiera się na prostej zasadzie budowania wartości finansowej przedsiębiorstw poprzez zużywanie zasobów naturalnych. Wartość drzewa oceniana jest po ilości drewna, które może być pozyskane po jego ścięciu, a wartość wody po liczbie butelek, w które została spakowana i w których może zostać sprzedana.

Osobowość prawna przyznana Matce Naturze w Ekwadorze i Boliwii, rzekom Whanganu w Nowej Zelandii, Magpie w Kanadzie czy lagunie Mar Menor w Hiszpanii przybliża nas do zrozumienia świata w sposób, w jaki widzą go pierwsze narody żyjące często w najdalszych zakątkach Ziemi. Maorysi, Inuici czy plemiona Amazonii wciąż pamiętają, że są częścią sieci życia na Ziemi – i że od natury zależy ich los.

My, mieszkańcy „cywilizowanego” świata późnego kapitalizmu, zatraciliśmy tę pamięć. Zawładnęła nami antropocentryczna wizja rzeczywistości, w której człowiek „czyni sobie ziemię poddaną” – czyli jest właścicielem ziemi, a wraz z prawem własności nabywa prawo do jej eksploatacji i dewastacji.(…)

W 2008 roku konfederacja we współpracy z Pachamama Alliance doprowadziła do uznania przez Ekwador (jako pierwsze państwo na świecie) osobowości prawnej Matki Natury. Artykuł 71 ekwadorskiej konstytucji stanowi, że „Natura, inaczej Pacha Mama (Matka Natura), w ramach której życie trwa i rozwija się, ma prawo do integralnego szacunku dla swojego istnienia, trwania i regeneracji swoich cykli, struktury, funkcji i procesów ewolucyjnych”.

Jeśli w czerwcu nagle odkrywasz, że jest miesiąc dumy i zmieniasz logo swojej firmy na tęczowe – przeczytaj tekst Michała Pyzika napisany dla Divercity+ o tym jak nie stosować pinkwashingu:

„Jeśli chcesz zaprojektować i wdrożyć działania specyficznie dla tej grupy osób, warto zadać sobie pytanie – czy moja akcja/kampania/produkt realnie wpłynie na poprawę sytuacji osób LGBT+? Po czym to poznam? Jak to zmierzę? Planuj zatem konkretne, mierzalne działania. Pamiętaj przy tym, że akcje, które zaplanowane są z okazji pride month i są skierowane do wewnątrz organizacji również mogą być bardzo wartościowe i potrzebne i to od nich warto zacząć tęczowe aktywności.

Możesz na przykład zacząć od wdrożenia w organizacji języka niewykluczającego, od weryfikacji primingu na www, czy sposobu, w jaki projektujemy i komunikujemy o benefitach w organizacji – np. urlop rodzicielski możesz zaprojektować również dla „drugiego rodzica” zamiast dla ojca dziecka, pakiet medyczny adresuj do „osoby zatrudnionej i jej osoby partnerskiej” w miejsce „żony/męża pracownika”. Są to inicjatywy realnie przeciwdziałające dyskryminacji pośredniej, a ich komunikacja może wzmocnić poczucie przynależności i włączenia.”

Świat zrównoważonego rozwoju zyskał dwie sojuszniczki na najwyższym szczeblu – nowe prezydentki Meksyku i Islandii.

61-letnia Claudia Sheinbaum wygrała wybory prezydenckiej w Meksyku w I turze, zdobywając 59,35% głosów i jest pierwszą kobietą na tym stanowisku w ponad 200-letniej historii tego kraju.

Przed zaangażowaniem się w politykę Claudia Sheinbaum skupiała się na karierze naukowej. Pracowała jako klimatolożka – z wykształcenia jest fizyczką i inżynierką energetyki.  W polityce obecna od 2000 roku. Uczestniczyła w przygotowaniu raportu #IPCC 4go i 5go cyklu, była jedną z członkiń III grupy roboczej, która zajmuje się zagadnieniem mitygacji. W latach 2018-2023 była burmistrzynią miasta Meksyk.

„Dziękuję narodowi Meksyku, to jest wasz triumf, 2 czerwca ponownie przeszliśmy do historii. Niech żyje Czwarta Transformacja! Niech żyje Meksyk!” – napisała nowa prezydentka w mediach społecznościowych.

Z ciekawością będę obserwować Jej prezydenturę!

Ljósmyndari : Aldís Pálsdóttir

Tymczasem w Islandii prezydentką została Halla Tómasdóttir zdobywając 34.15% głosów (drugie i trzecie miejsce w wyborach również zajęły kobiety.

Vigdís Finnbogadóttir, która jako pierwsza kobieta na świecie została wybrana na urząd prezydencki w Islandii w 1980, miałam okazję poznać podczas spotkania klubu byłych prezydentek i premierek, do którego należy moja pierwsza szefowa Hanna Suchocka :)

55-letnia Tomasdottir jest ekonomistką, nauczycielką i wykładowczynią, pracowała w działach kadr i na stanowiskach kierowniczych w międzynarodowych korporacjach, a także na Uniwersytecie w Reykjaviku. Pełni także funkcję dyrektorki generalnej „The B Team” – globalnej organizacji non-profit zrzeszającej liderów_ki biznesu i społeczeństwa obywatelskiego, pracującej na rzecz promowania praktyk biznesowych skupionych na ludzkości i klimacie.

grafika Avaaz

W niedzielę wybory do Parlamentu Europejskiego. Czy masz już swojego kandydata albo kandydatkę? Ja mam trudny wybór, bo z mojego okręgu kandyduje wiele znajomych osób i jeszcze nie wiem na kogo, ale wiem, że na pewno ZAGLOSUJĘ!

Z apelem, o udział w wyborach (który możesz także podpisać na stronie Avaaz) zwróciły się też aktywistki z czterech pokoleń:

Do wszystkich, którym zależy na wolności:

Jesteśmy Waszymi córkami, matkami, babciami i siostrami. Piszemy do Was w chwili poważnego zagrożenia. Władza w Unii Europejskiej może wpaść w ręce ludzi, którzy chcą ją zniszczyć.

Nadzieja i determinacja to siły, które potrafią wydobyć nas z ciemności. Doświadczyłyśmy tego same, gdy stawałyśmy do walki wspólnie z tysiącami innych – i wygrywałyśmy. Potrzebujemy ich również teraz.

Ekstremiści szerzą nienawiść i strach, aby nas podzielić. Atakują mniejszości pod pretekstem dbania o bezpieczeństwo, depczą prawa kobiet i osób LGBT+ i grożą wycofaniem się z ochrony klimatu.

Reprezentujemy cztery pokolenia Polek, które walczyły i nadal walczą o wolność, demokrację i bezpieczną przyszłość.

W 1944 roku walczyłyśmy o wolność.
W 1989 roku walczyłyśmy o wolność i demokrację.
Teraz walczymy o równość i godność oraz przyszłość dla WSZYSTKICH.

Wolność, demokracja, prawa człowieka i natura potrzebują obrony. To jest nasze zadanie na dziś.

Zjednoczona, pokojowa Europa kiedyś wydawała się niemożliwa. Udało się ją stworzyć. Dziś jest coraz bardziej zagrożona.

W tę niedzielę zagłosujmy, stawmy czoła nienawiści – wspólnie i z nadzieją.

Anna Przedpełska-Trzeciakowska (97 lat), uczestniczka Powstania Warszawskiego
Danuta Kuroń (75 lat), działaczka „Solidarności” w okresie PRL
Marta Lempart (45 lat), działaczka Strajku Kobiet
Dominika Lasota (22 lata), aktywistka związana z Inicjatywą Wschód

W tę niedzielę idź na wybory i zagłosuj!



Jeśli poczułaś, poczułeś się zainspirowana_y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :) Pijam i espresso i cappuccino, a latem iced coffee :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Dziękuję!

Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.

PS. Poczytaj inne wpisy na blogu albo zapisz się do newslettera!

Negacjonizm klimatyczny, transpłciowość na rynku pracy, feminatywy i Latarnik Wyborczy, czyli #3teksty1akcja 38/2023

Negacjonizm klimatyczny, transpłciowość na rynku pracy, feminatywy i Latarnik Wyborczy, czyli #3teksty1akcja 38/2023

Skończyliśmy obrady jury konkursu Effie, a w listopadzie dowiemy się kto dostanie złoto, srebro lub brąz w kategorii Non-Profit & Public Service, teraz czeka mnie lektura kilkudziesięciu zgłoszeń do Złotych Spinaczy m.in. w kategorii ESG, Sustainability i CSR Communications. Oprócz tego za mną bardzo ciekawe doradztwa dla organizacji z Przemyśla i Skarżyska-Kamiennej oraz spotkanie inspiracyjne dla jednej z firm rozwijających swoje działania w obszarze zrównoważonego rozwoju. A to dopiero początek jesieni ;)

Dzisiaj proponuję Wam lekturę raportu o tym jak populizm kształtuje nasze myślenie o walce ze zmianami klimatu, poradnik o transpłciowości na rynku pracy, felieton o feminatywach i Latarnika Wyborczego, który pomoże Wam wybrać komitet wyborczy najbardziej zgodny z Waszymi poglądami.  

Fundacja Pole dialogu wydała raport z badań: „Nowy Negacjonizm Klimatyczny” autorstwa dr hab. prof. UW Przemysława Sadury.

Na warsztat wzięto klimat, media i politykę oraz ich wzajemne powiązania. Autorzy i autorki przyjrzeli_ły się antyklimatycznym narracjom i temu, jak kształtują nasze myślenie i postawy wobec zmian klimatu i sposobów, w jaki powinniśmy im przeciwdziałać. W raporcie znajdziemy odpowiedzi na trudne pytania o to, jak w ogóle mówić o polityce klimatycznej w przestrzeni publicznej i jak tworzyć dla niej nowe narracje ponad politycznymi podziałami.

Ciekawie rozkładają się preferencje polityczne osób popierających różne źródła energii, a także różnice wynikające z płci:

Niepokój klimatyczny nie jest neutralny płciowo. Zarówno na poziomie ogółu populacji, jak i w regionach górniczych, kobiety zadeklarowały większe (o około 8-9 punktów procentowych) obawy wobec zmian klimatycznych niż mężczyźni. Podobny efekt zaobserwowany został we wcześniejszych badaniach (Whitmarsh 2011; Poortinga i in. 2019) i najczęściej tłumaczony jest odmienną socjalizacją kobiet oraz mężczyzn. Znaczy to mniej więcej tyle, że kobiety na tle mężczyzn okazują się bardziej nastawione na dobro wspólne, bardziej zatroskane losem innych ludzi i innych gatunków oraz bardziej empatyczne i wrażliwe. Za inne źródło tych różnic uważa się genderyzację (upłciowienie) nierówności społecznych. Mówiąc wprost: kobiety w większości społeczeństw są, uśredniając, uboższe od mężczyzn, a przez to stają się grupą bardziej narażoną na skutki zmian klimatycznych. Bardziej się przejmują, bo wiedzą, że zmiana klimatu uderzy w nie w pierwszej kolejności.”

Więcej o politycznych aspektach raportu prof. Sadura opowiedział w wywiadzie z Grzegorzem Sroczyńskim dla gazeta.pl:

„Napisał pan w raporcie z badań: „Elektorat Konfederacji to być może najciekawsze zjawisko socjologiczne we współczesnej Polsce”.

To partia najbardziej antyunijna, do tego seksistowska, mizoginiczna, ksenofobiczna, antyukraińska. Rośnie im poparcie do 15 procent, sprawdzasz, kim są ci nowi wyborcy i okazuje się na przykład, że oni chcą przyspieszenia zielonej transformacji. Robiłem wywiady z nowymi wyborcami Konfederacji, zaczynali od tego, że są za równością płci, dziewczyny określały się jako feministki i mówiły, że jest im głupio, kiedy Korwin-Mikke gada te swoje pogardliwe rzeczy o kobietach. I że nie mają nic przeciwko osobom LGBT, najchętniej zalegalizowaliby palenie marihuany i generalnie to chcą, żeby wszyscy się kochali. Okazuje się, że z całej piątki Mentzena oni biorą tylko niskie podatki. „Odpieprzcie się od naszych podatków!” – tak brzmi ta melodia. Mimo że większość tych ludzi podatków nie płaci, bo nie mają jeszcze 26 lat, więc są zwolnieni z PIT-u, ale mówią: „To z naszych podatków te wszystkie transfery socjalne”.

grafika Grupa Stonewall

“Aktualnie pracuję na produkcji i choć w dokumentach mam jeszcze deadname, to wszyscy używają wobec mnie żeńskich zaimków i wybranego imienia. Nie ma żadnego problemu. W kadrach to samo.

To też zasługa mojego kierownika. Dowiedziałam się kilka miesięcy temu, że przed tym jak przyszłam do pracy, zorganizował kilka spotkań z załogą, żeby poinformować o tym, że będę pracować i o mojej sytuacji. Zrobił to też dlatego, że po rozmowie o pracę, gdy poszłam do kadr po skierowanie na badania, poprosiłam go by przekazał innym informacje na mój temat.

Pierwszego dnia pracy miałam spotkanie z moim kierownikiem, jego przełożonym oraz osobą z HR zajmującą się sprawami mobbingu i dyskryminacji w firmie. Usłyszałam, że jestem tu mile widziana, że moja tożsamość nie jest żadnym problemem, ale proszą o wyrozumiałość, bo jestem pierwszą osobą trans w historii firmy. Więc nie mają procedur na taką sytuację. Mimo to, będą się starać, żebym czuła się jak najlepiej i jeśli mam jakieś pomysły, co mogą zrobić bym czuła się lepiej, to mogę śmiało zgłaszać.

Pracuję już ponad rok i czuję się tu jak w domu. Kierownik przekazał mi, że jak na początku pracy pytał inne osoby o opinię na mój temat, to powiedzieli, że „jeśli chodzi o moją pracę, to jest super, jeśli chodzi o moją transpłciowość to ich to nie interesuje. To moja prywatna sprawa.”

To historia Mai, którą znajdziemy w publikacji „Transpłciowość na rynku pracy” Grupy Stonewall i serwisu Tranzycja.pl

Celem poradnika jest przybliżenie sytuacji osób transpłciowych w zatrudnieniu: tego z jakimi trudnościami i dyskryminacją spotykają się w miejscu pracy oraz tego jak pracodawcy mogą tym problemom zaradzić. Dowiesz się jak stworzyć inkluzywne miejsce pracy, w którym osoby transpłciowe mogą poczuć komfort, bezpieczeństwo i znaleźć przestrzeń dla swojego rozwoju oraz stabilnego zatrudnienia.

A dlaczego jest to ważny temat? Bo:

  • 53% aktywnych zawodowo Polaków uważa, że ich pracodawca nie zatrudniłby w swojej firmie osoby transpłciowej
  • 70% osób transpłciowych ukrywa swoją tożsamość przed przełożonymi i współpracownikami
  • 40% osób transpłciowych spotkało się z odmową zatrudnienia w trakcie swojej kariery

Pamiętacie kampanię #WspieramFeminatywy banku BNPParibas i świetne wystąpienie o genderowej nowomowie na TEDxie Macieja Makselona? Dzisiaj dorzucam felieton „Chirurżka z prezeskami miażdży i wyrzyna komunę w Chrząszczyrzewoszycach Zbigniewa Bartusia na portalu Forsal.pl, który bardzo ładnie zbiera argumenty na rzecz używania żeńskich końcówek:

„Prof. Ewa Kołodziejek cieszy się, że „dyrektorka, redaktorka, prezeska, profesorka, prezydentka, rektorka, pilotka, inżynierka, ministra, językoznawczyni, przywódczyni, naukowczyni, marszałkini, wójtka, starostka zaczęły funkcjonować w polszczyźnie na równych prawach z nazwami męskimi. Pojawiają się i w języku potocznym, i w oficjalnym, i w urzędowym”. Podkreśla, że kluczowy jest tutaj proces oswajania się z tymi naturalnymi formami. On zachodzi, ponieważ coraz więcej ludzi – zwłaszcza kobiet – rozumie, że „renesans żeńskich końcówek jest efektem społecznej aktywności kobiet i wiąże się z potrzebą językowej równowagi. Potrzebni są nam zarówno pan i pani, sąsiad i sąsiadka, aktor i aktorka, jak i prezydent i prezydentka, marszałek i marszałkini, wójt i wójtka. Nie warto też dworować sobie z podwójnych znaczeń takich nazw jak inżynierka, muzyczka czy premierka, skoro akceptujemy wieloznaczność określeń Polka/polka, Finka/finka, Węgierka/węgierka itp.”

grafika CEO

Wybory do Sejmu i Senatu już za niecałe 3 tygodnie, jeśli nadal nie wiesz na kogo głosować, zrób sobie test na Latarniku Wyborczym! Odpowiedz na kilka pytań i przekonaj się, do kogo jest Ci najbliżej w wyborach parlamentarnych 2023 roku.

Latarnik Wyborczy to narzędzie internetowe autorstwa Centrum Edukacji Obywatelskiej umożliwia łatwe porównanie swoich poglądów z odpowiedziami udzielonymi przez komitety wyborcze.

Już ponad milion 700 tysięcy Polek i Polaków skorzystało z Latarnika Wyborczego, ja też zrobiłam test, a Ty możesz być następny_a!

Zrób test i sprawdź do poglądów którego komitetu Ci najbliżej!



Jeśli poczułaś, poczułeś się zainspirowana_y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :) Pijam i espresso i cappuccino, a latem iced coffee :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Dziękuję!

PS. Poczytaj inne wpisy na blogu albo zapisz się do newsletterażeby otrzymywać maila o nowych wpisach.

Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.

Adam Ringer, rok wyborczy, tęczowe sieci i wspieranie innowacji społecznych, czyli #3teksty1akcja 23/2023

Adam Ringer, rok wyborczy, tęczowe sieci i wspieranie innowacji społecznych, czyli #3teksty1akcja 23/2023

Pozdrawiam Was z pięknej Sycylii, gdzie przygotowuję już zestawienie sycylijskich książek, które warto przeczytać :)

A tymczasem polecam Wam bardzo ciekawe wywiady i rozmowy z Adamem Ringerem, emigrantem Marca ‘68, ekonomistą, biznesmenem, obywatelem. Zrozumiecie czemu tak lubię umawiać się w Green Caffè Nero ;) O czym jeszcze myśleć w roku wyborczym? Podpowiada m.in. Zuzanna Radzińska-Bluszcz. Czym są tęczowe sieci pracownicze i jak działają – o tym dowiecie się z wywiadu Divercity+. Zachęcam też do przeczytania książki o wspieraniu innowacji społecznych.

wyd. Agora

Wywiad-rzeka z Adamem Ringerem, prezesem Green Caffè Nero to nie tylko historia powstania sieci kawiarni. To opowieści o życiu emigranta z Marca ’68, przemyślenia biznesmena, obywatela, męża i ojca, Polaka z żydowskimi korzeniami. Fascynująca historia życia pomiędzy systemami, krajami i tożsamościami. W książce i polecanym wywiadzie, który ukazał się na portalu NNO i jest częścią publikacji „Rozmowy o odpowiedzialności tom.4. W czasach zarazy” Ringer wspaniale opowiada o kulisach swoich biznesów:

A  pan wciąż prezesem sieci kawiarni Green Caffè Nero.

Jestem i dalej godzinami siedzę w naszych kawiarniach i obserwuję gości. Gdzie najchętniej siadają, co robią. Klient idealny, który odwiedza nas parę razy dziennie, podczas każdej kolejnej wizyty oczekuje czegoś innego. Oczywiście pije kawę, ale rano w biegu, czytając gazetę. Potem przychodzi na spotkanie biznesowe, a wieczorem na randkę z partnerem czy na pogaduchy z przyjaciółką. I za każdym razem wybiera inne miejsce. Zależnie od potrzeb, często nieuświadomionych.

Jak te potrzeby się zmieniają?

Przybywa nomadów, czyli osób bez stałego miejsca pracy. Przychodzą z laptopami, siedzą po 45 godzin i coś tworzą. A my szacowaliśmy kiedyś, że średnio klient będzie u nas spędzał 30 minut! Ponieważ nie ma mowy o przeganianiu gości, bo błyskawicznie obsmarowaliby nas na forach, że zamiast serc mamy dolary, musieliśmy się do tej sytuacji dopasować, powiększając kawiarnie. Ta w centrum Warszawy, na rogu Nowogrodzkiej i Marszałkowskiej, miała na początku 86 metrów kwadratowych. Teraz ma ponad 250! Jeśli pani pyta, jak potrzeby naszych gości zmieniła pandemia, to przyznam, że wywróciła je do góry nogami. Duże kawiarnie w centrach miast, które były najlepsze, są teraz najsłabsze, bo dobra lokalizacja to droga lokalizacja. Kiedyś przez te lokale przewijało się po 500600 osób dziennie, a dziś przychodzi może połowa. Dworce, centra handlowe, budynki biurowe, gdzie mamy dużo lokali, są puste. Wygrywają te poza centrum, na osiedlach, np. na Kabatach, czy na Saskiej Kępie przy ul. Francuskiej, gdzie teraz ruch jest świetny. Ludzie pracują teraz z domów.”

W wywiadzie na wyborcza.biz wspomina początki i pierwszą kawiarnię:

Od czego zaczęliście?

– Zasadniczy problem polegał na tym, że nikt z nas nie umiał robić dobrej kawy. Lubiliśmy ją pić, chodzić na nią, ale zawsze występowaliśmy w roli klientów, byliśmy po drugiej stronie baru. Wiedzieliśmy tylko, że najlepsza jest kawa świeża, a mielona, którą kupujemy w sklepie, już tydzień po otwarciu traci większość aromatu. Najbardziej smakuje nam kawa zmielona kilka sekund wcześniej. Ale to było wszystko, co mogliśmy powiedzieć, nasza wiedza była minimalna. Zresztą nie byliśmy wyjątkiem, w Polsce mało kto wtedy wiedział, jak się w ogóle uruchamia profesjonalny ekspres. Nie mówiąc o przygotowaniu mieszanki ziaren. Ale nie dawaliśmy za wygraną.”

A na końcu książki „Na podwójnym espresso” pada pytanie:

Co z pana perspektywy jest w życiu najważniejsze?

Długa cisza.

Demokracja. To jest fundament szczęścia, tego, żeby ludziom żyło się dobrze. I to jest dziś mój największy niepokój.”

Bardzo często umawiałam się w Green Caffè Nero, a teraz będę to robić z jeszcze większym przekonaniem.

Po Marszu 4 czerwca nie zapominajmy o polityce i czekających nas jesienią wyborach.

Zuzanna Rudzińska-Bluszcz proponuje trzy sposoby, jak na nowo polubić państwo w roku wyborczym:

„Po drugie, świadomie wybierzmy w wyborach. Każdy z 560 parlamentarzystów uroczyście ślubuje rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec nas. Ponad pół tysiąca osób pracuje przez 4 bite lata dla naszego dobra. Jeśli tego nie czujemy, możemy winić także siebie – przecież to na nas spoczywa rozliczenie tej obietnicy w naczelnym akcie wykonywania obywatelskich praw: w akcie powszechnego głosowania co 4 lata. Warto jednak dostrzec także to, co dzieje się przed samą niedzielą wyborczą. Kampania wyborcza to unikalny czas, kiedy politycy jeżdżą po kraju. Ilu z nas pyta swoich politycznych wybrańców o wizję Polski za 5 czy 10 lat?”

Martin Wolf z Financial Times zastanawia się czy panele obywatelskie pomogą naprawić demokrację:

„There are two arguments for introducing sortition (lottery) into the political process. First, these assemblies would be more representative than professional politicians can ever be. Second, it would temper the impact of political campaigning, nowadays made more distorting by the arts of advertising and the algorithms of social media. A modest way to do this is to introduce citizens’ juries to advise on contentious issues. These juries would be time-limited, compensated for their time and be advised by experts.

One of the best examples was on the vexed topic of abortion in Ireland. A deliberative assembly of 100 people, made up of one appointed chair and 99 ordinary people chosen by lot, was established in 2016. It advised the Irish parliament on abortion (coming out in favour of “repeal and replace” of the ban then in force), and on the question to be put to the people in a referendum.”

A Ari Rabin-Havt – zastępca szefa sztabu Berniego Sandersa zachęca europejskie partie progresywne do wdrożenia polityki małych darowizn, która dobrze sprawdziła się w USA:

Instead of relying on large donors, Sanders called on voters to support him through small donations, ultimately totalling $96 million in 2019 without holding high-dollar fundraising events. He received donations from around 1.4 million people, the highest number among candidates. (…)

“I would like to make sure that the [parties in the progressive political spectrum] adopt that before the right, because it will be a powerful tool for whoever succeeds,” pointing to the role that the strategy can play to support candidates both financially and politically.”

Czym są tęczowe sieci pracownicze i jak działają w firmach? Przyczytacie o tym na stronie Divercity+ w wywiadzie z Dawidem Wojtyczką:

To co takiego organizacja pozarządowa może dać biznesowi, np. sieci pracowniczej i odwrotnie, co sieć pracownicza zyskuje współpracując z trzecim sektorem? Na czym polega ta symbioza?
Za mało się mówi o tym, że zbudowanie i utrzymanie sieci pracowniczej jest po prostu bardzo trudne. To jest świadomie zaplanowany i wcale niełatwy proces, wolontaryjnie wprowadzona zmiana perspektywy w organizacji. Żeby taki network był skuteczny, firmy powinny planować DE&I już na etapie projektowania procesów, nadać mu rangę i zaplanować wdrożenia w tym obszarze od samego początku działania organizacji. Bo ta różnorodność, o której jest DE&I już w niej jest, a nie pojawi się za chwilę, dopiero gdy będziemy mieć przygotowane procesy! Prowadzenie networku w żadnym razie nie jest zabawą. Sieć pracownicza to jest niezwykle istotny gracz, który ma zasoby osobowe, możliwość zaangażowania w ramach wolontariatu pracowniczego, ma też chęci i motywację, czasem nawet pieniądze. Bywa, że brakuje mu wizji i struktury. Z kolei organizacje pozarządowe mają ekspertyzy, mają pomysły, a czasem brakuje im budżetu. Trzeci sektor jest więc właśnie zapleczem profesjonalnej wiedzy, która może wesprzeć biznes w ustalaniu priorytetów i podejmowaniu działań o wysokiej efektywności. To potencjał mentoringu oddolnego.

Jakie to są inicjatywy?
Przeróżne! Oczywiście od wszelkich działań dostarczających wiedzę i rozwijających kompetencje, np. szkoleń czy webinariów zaczynając, poprzez te mniej standardowe, które uwrażliwiają i budują świadomość, jak np. żywa biblioteka z udziałem osób ze społeczności, gra miejska na temat ruchów queerowych czy spotkania z ciekawymi osobami, będącymi ze społeczności. Zrealizowaliśmy na przykład super webinar z Sylwią Chutnik o wyzwaniach związanych z macierzyństwem w pandemii, czy spotkanie z Jackiem Dehnelem o tym, do jakiego stopnia warto poznać autora, by przetłumaczyć jego książkę. My to nazywamy blended learning, czyli obsadzanie osób ze społeczności w tematach, w których są osobami eksperckimi, ale które nie są skupione na tematyce LGBT+, żeby pokazać, że osoba ze społeczności jest spotykana na co dzień i jest ciekawym, merytorycznym człowiekiem, nie tylko osobą aktywistyczną. Tak przekazywane przesłanie niezwykle trafia do odbiorcy czy odbiorczyni.”

grafika Innowacjespoleczne.pl

W bibliotece dla innowatorów i innowatorek społecznych ukazała się polska wersja książki Paula Millera i Jessica Stacey „Dobra inkubacja. Sztuka wspierania przedsięwzięć społecznych na wczesnym etapie ich rozwoju” w tłumaczeniu Edyty Więcławskiej. Wersja angielska również do pobrania na tej samej stronie.

Autor i autorka publikacji starają się pokazać, jak na przestrzeni ostatnich  lat zmieniało się inkubowanie przedsięwzięć społecznych i co z tych zmian wynika dla osób zajmujących się tym tematem. Opisują podstawowe zależności występujące w rozwoju działań społecznych i wskazują czynniki, które mogą pozytywnie wpłynąć na to, że dany pomysł okaże się sukcesem społecznym i rynkowym. Wreszcie, opisana wiedza zostaje usystematyzowana w zbiór metod i narzędzi, które pomogą czylelnikom_czkom w ich praktyce opieki, rozwijania, inkubowania społecznych przedsięwzięć.

Ze wstępu:

„Przedsięwzięcia społeczne są coraz częściej postrzegane jako ważny sposób rozwiązywania aktualnych społecznych oraz związanych z ochroną środowiska wyzwań. Inwestorzy społeczni (lub wpływu społecznego) zaczęli je finansować i wspierać, dając im możliwość skalowania, jeżeli ich wpływ społeczny oraz model osiągania dochodów są wymierne i potwierdzone.

Jednakże w zaangażowanym społecznie obszarze nie powstały do tej pory niezawodne „wylęgarnie” potencjalnych inwestycji na wczesnym etapie, proporcjonalnych do rosnącego kapitału dostępnego dla przedsięwzięć na późniejszym etapie rozwoju. Tę lukę stara się wypełniać „inkubacja przedsięwzięć społecznych”, w której ramach opracowano szereg technik pomagających założycielom w rozwoju ich przedsięwzięć tak, aby przygotować je do inwestycji.”

Przeczytaj albo podziel się z osobą zaangażowaną w innowacje społeczne!



Jeśli poczułaś, poczułeś się zainspirowana_y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :) Pijam i espresso i cappuccino, a latem iced coffee :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Dziękuję!

PS. Poczytaj inne wpisy na blogu albo zapisz się do newsletterażeby otrzymywać maila o nowych wpisach.

Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.

Budujemy Arkę, 20 lat organizacji pozarządowych, jak działać, żeby nie wykluczać i wielorazówki zamiast foliówki, czyli #3teksty1akcja 43/2022

Budujemy Arkę, 20 lat organizacji pozarządowych, jak działać, żeby nie wykluczać i wielorazówki zamiast foliówki, czyli #3teksty1akcja 43/2022

To był kolejny pracowity, jesienny tydzień. Wiele cennych rozmów i inspiracji wyniosłam z konferencji „Zarabiać, żeby zmieniać świat na lepsze” Sieci Przedsiębiorczych Kobiet, podczas której moderowałam panel o integracji środowisk przedsiębiorców i przedsiębiorczyń społecznych, z którego pochodzi świetna grafika narysowana przez GoTek rysuje. Nowe znajomości i wspaniała energia towarzyszyła kolejnej edycji konkursu Econverse Cup, w którym mentorowałam dwóm drużynom przygotowującym projekty startupów z obszaru Sustainability.

A ciekawych wydarzeń, na które udało mi się wpaść chociaż na chwilę online było więcej – 3. Warsaw B Corp Summit organizowany przez znajomych i przyjaciół z Better, konferencja Shaping behaviours for impact ’22 zorganizowana przez Sustainable Brands Poland (podobno ma być zapis online) czy finał mojego ulubionego programu WzmocniONE Ashoka Polska i Magovox (bardzo się cieszę z nagrody dla Sołtysek!)

A dzisiaj w newsletterze – budujemy Arkę, sprawdzamy jak przez 20 lat zmieniły się polskie organizacje pozarządowe oraz uczymy się jak działać, żeby nie wykluczać. I jeszcze pomagamy szyć torby wielorazowe.

TEKST 1, czyli kto zbuduje Arkę?

Magazyn Miasta przypomina tekst Mike Davisa – zmarłego niedawno aktywisty i eksperta studiów miejskich, dotyczący urbanizacji i globalnego ocieplenia:

„Co więcej, w „cieplejszym” świecie społeczno-ekonomiczne nierówności wynikać będą z sytuacji klimatycznej. Bogate kraje półkuli północnej, odpowiedzialne za zakłócenie równowagi klimatycznej holocenu, nie będą zainteresowane dzieleniem się zasobami, jakie mogłyby zostać przeznaczone dla biednych subtropikalnych państw, najdotkliwiej odczuwających efekty suszy i powodzi.

Szukając rozwiązania dla tego narastającego wciąż problemu, warto zwrócić uwagę na pewien paradoks. Otóż może się okazać, że główny powód globalnego ocieplenia, czyli urbanizacja ludzkości, jest jednocześnie potencjalnie najlepszym rozwiązaniem kwestii przetrwania ludzkości w drugiej połowie XXI wieku. Co prawda przy obecnej polityce pogrążone w ubóstwie miasta niemal z pewnością staną się trumnami nadziei. Potrzebujemy zmiany – musimy zacząć myśleć jak biblijny Noe i zbudować Nową Arkę nadziei. Ponieważ większość starych drzew została już wycięta, Nowa Arka będzie musiała być stworzona z materiałów, które ludzkość znajdzie wśród zbuntowanych społeczności, pirackich technologii, nielegalnych mediów, rebeliantów i utopii.”

TEKST 2, czyli 20 lat badania „Kondycja organizacji pozarządowych”

grafika KLON/Jawor

Jeśli zastanawiasz się:

🔸 jak zmieniała się sytuacja organizacji pozarządowych w ciągu ostatnich 20 lat,

🔸 czy sektor pozarządowy nadąża za zmianami we współczesnym świecie,

🔸 co na podstawie trendów można powiedzieć o scenariuszach rozwoju sektora pozarządowego,

przeczytaj raport stowarzyszenia KLON/Jawor, które od 20 lat bada III sektor, czyli stowarzyszenia i fundacje. Znajdziesz tam m.in. zebrane w jednym miejscu zmiany sektora NGO, jakie zaszły w ciągu 20 lat, syntetycznie ujęte kluczowe trendy z 9. edycji badania „Kondycja”, omówienie trendów w 14 obszarach tematycznych, m.in. finanse, formy działań, wolontariat, praca w organizacjach, problemy organizacji, dane przedstawione w przystępnej, infograficznej formie oraz komentarze i interpretacje pozwalające lepiej zrozumieć zachodzące zmiany.

Bardzo ciekawie rozmawiali też o tym badaniu Marta Gumowska, Kuba Wygnański i Julia Bednarek w czasie rozmowy #ngoplLIVE

TEKST 3, czyli tęczowy biznes – 5 porad jak działać, żeby nie wykluczać

W tym tygodniu po raz kolejny przyznano nagrody LGBT+ Diamonds Awards (bardzo gratuluję znajomym z BNP Paribas i Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego!), więc warto przypomnieć tekst Marcin Dzierżanowskiego, współautora poradnika „Jak mówić i pisać o osobach LGBT+”, który to poradnik także polecam:

Po piąte: naucz się języka
Dotychczas skupiliśmy się treści. Teraz czas na formę. Inkluzywna komunikacja to kompetencje językowe i konkretna wiedza. Tę wiedzę warto sobie po prostu przyswoić. Poniżej garść porad, jak mówić, żeby włączać, a nie wykluczać.

  • Zamiast „homoseksualizm”, „transseksualizm” czy „biseksualizm” mów: „homoseksualność”, „transpłciowość” czy „biseksualność”. Te pierwsze terminy mogą się kojarzyć z chorobą (reumatyzm, artretyzm), patologią (wandalizm, rasizm) lub ideologią (liberalizm, marksizm).
  • Zamiast form rzeczownikowych („homoseksualista”, „biseksualista” czy „transseksualista”) używaj określeń przymiotnikowych („osoba homoseksualna”, „transpłciowa”), ewentualnie takich, których używa sama społeczność LGBT+ („gej”, „lesbijka”).
  • Zamiast „związek homoseksualny” mów „związek jednopłciowy”. Przecież relację z osobą tej samej płci może tworzyć na przykład osoba biseksualna. W dodatku, angielskojęzyczne określenie same-sex couple nie wiąże się bezpośrednio z seksem, lecz z płcią (ang. sex = płeć). W języku polskim brzmi to inaczej. Tymczasem pamiętajmy, że określenia „związek” i „małżeństwo” wiążą się nie tylko z pożyciem erotycznym, ale przede wszystkim z uczuciami, wspólnym dzieleniem trudów i radości życia, relacją romantyczną. Z tych samych powodów nie powinno się więc używać określeń takich, jak: „homozwiązki”, „homorodziny” czy „homomałżeństwa”.
  • Przestarzałe jest też używanie określenia „środowisko homoseksualne” czy „środowisko LGBT+”. Ma to uzasadnienie stylistyczne. W PRL-u osoby LGBT+ postrzegano w kategoriach patologicznych i kryminogennych (m.in. było to oficjalne uzasadnienie wymierzonej w gejów akcji „Hiacynt”). Mówiono nie tylko o „środowisku homoseksualnym”, ale nawet o „homoseksualnym półświatku”, zresztą często w kontekście kronik kryminalnych. Nic dziwnego, że dziś preferuje się określenia: „społeczność homoseksualna”, „społeczność LGBT+” lub po prostu – „osoby LGBT+”.
  • Wiele razy słyszymy lub czytamy, że jakiś aktor, piosenkarka lub polityk „przyznał się” do homoseksualności/biseksualności/transpłciowości. Sama decyzja o coming oucie jest ze wszech miar pozytywna. Jednak słowo „przyznać się” jest w tym kontekście wyjątkowo niefortunne. Wszak ludzie przyznają się głównie do czegoś złego – błędu, winy, kradzieży, zabójstwa czy negatywnych zamiarów. Dlatego powinno się mówić raczej o „ujawnieniu” homoseksualności czy transpłciowości.
  • Nie mówmy też, że ktoś „obnosi się” ze swoją homoseksualnością czy też orientacją bądź tożsamością płciową. Według definicji słownikowej „obnoszenie się” to „okazywanie demonstracyjne swoich uczuć, afiszowanie się czymś, popisywanie się”. Czy chłopak i dziewczyna trzymający się za rękę coś przesadnie demonstrują? Oczywiście nie! Analogicznie, para chłopaków lub dziewcząt przytulająca się na ulicy (skądinąd obrazek w Polsce bardzo rzadko spotykany) z niczym się nie obnosi. 
  • Ze swojego słownika wykreślmy też pojęcie „zmiana płci”. Osoby transpłciowe mają płeć taką, jak sami czują! Płci się nie zmienia – lecz ją uzgadnia, ewentualnie dokonuje korekty płci. Konsekwentnie, należy unikać w stosunku do takich osób określeń „urodził się kobietą” lub „gdy był jeszcze mężczyzną”. „

INICJATYWA TYGODNIA, czyli wielorazówki zamiast foliówki

grafika Earth Day Everyday

W ramach inicjatywy Earth Day Everyday, (której jedną z założycielek jest moja imienniczka – Mirella Kłosińska, z którą poznałyśmy się podczas konferencji Econverse) ruszyła ogólnopolska akcja Wielorazówki zamiast Foliówki.

Jej celem jest popularyzacja używania worków wielorazowych zamiast torebek foliowych. Akcja trwa od 1 października do 1 grudnia. Jej głównym celem jest popularyzacja używania wielorazowych worków na warzywa i owoce oraz zaangażowanie społeczności lokalnych w upcykling.

W punktach partnerskich, znajdujących się na terenie Warszawy, Krakowa, Poznania i Elbląga można zostawić niepotrzebne tkaniny, a wolontariusze i wolontariuszki projektu zajmują się szyciem z nich wielorazowych worków, które z powrotem przynoszą do punktów, bezpłatnie do odebrania przez klientów i klientki. Podczas pierwszych 10 dni udało się uszyć ponad 100 wielorazówek!

W Warszawie materiały można zostawić w punktach: SAM Powiśle (ul. Lipowa 7A, Warszawa) SAM Żoliborz (ul. Rydygiera 9c, Warszawa).



Jeśli poczułaś, poczułeś się zainspirowana_y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :) Pijam i espresso i cappuccino, a latem iced coffee :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Dziękuję!

PS. Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.

Poczytaj inne wpisy na blogu albo zapisz się do newsletterażeby otrzymywać maila o nowych wpisach.

Noblista z Nowolipek, nieheteronormatywność, Sheryl Sandberg i WzmocniONE, czyli #3teksty1akcja 27/2022

Noblista z Nowolipek, nieheteronormatywność, Sheryl Sandberg i WzmocniONE, czyli #3teksty1akcja 27/2022

W tym tygodniu nagralam dwa podcasty, Dorota Haller w #HaloHaller okazała się wspaniałą prowadzącą i w krótkim odcinku zdążyłyśmy porozmawiać o przywództwie kobiet, feminatywach, Kosmosie dla Dziewczynek, Szkole Liderów, feminizmie oraz o książce, którą piszę :) Spotkałam się też mentorsko z zespołem inicjatywy Earth Day everyday, prowadziłam konsultacje fundraisingowe, a podobno jest to tydzień wakacyjny…

Dzisiaj w #3teksty1akcja polecam tekst i książce o Józefie Rotblacie – mało znanym nobliście z Nowolipek, wywiad z profesorem biologii Jackiem Kubiakiem o nieheteronormatywności i artykuł o Sheryl Sandberg i kobietach z Doliny Krzemowej. A Inicjatywą Tygodnia są WzmocniONE, projekt, który musicie poznać!

TEKST 1, czyli Noblista z Nowolipek

Przygotowuję dla Was półroczne podsumowanie czytelnicze, a na trop jednej z książek wpadłam niedawno po przeczytaniu te starego już (bo z 2018 roku) wywiadu. Zarówno rozmowa z Markiem Górlikowskim, autorem „Noblisty z Nowolipek” jak i sama książka są naprawdę warte polecenia. A ja naprawdę się wstydzę, że mieszkając kilka lat na Nowolipkach, bardzo blisko niegdysiejszego domu Józefa Rotblata nie wiedziałam kim jest ten laureat Pokojowej Nagrody Nobla… Kilka rozdziałów jest zresztą bardzo pogłębionym opisem życia rodziny Rotblata w warszawskim gettcie i podwarszawskim domu, gdzie znaleźli schronienie po ucieczce.

To dlaczego jest wyparty?

Myślę, że złożyło się na to kilka kwestii. Kiedy Rotblat dostał w 1995 roku Nobla, Polska miała na głowie inne sprawy: przechodziła transformację, goniła Zachód, a poza tym Nobla wcześniej dostał Wałęsa, który wszystkich przyćmił. Rotblat miał także na koncie parę kontrowersji – zorganizował na przykład w Polsce jedną z konferencji poświęconych rozbrojeniu atomowemu. Ta konferencja odbywała się w stanie wojennym, co wiele osób krytykowało. Poza tym on większość swojego prawie stuletniego życia spędził w Wielkiej Brytanii. Można powiedzieć, że urodził się jako poddany cara, a zmarł jako poddany królowej. 

Chopin połowę życia spędził poza Polską, Skłodowska-Curie – większość, że o Josephie Conradzie nie wspomnę. Wszystkie te postaci naród zna i hołubi, a Rotblata nie bardzo.


Masz rację. Nie umiem odpowiedzieć z całą pewnością, dlaczego tak się stało. A przecież nawet kiedy Rotblat dostał Nobla, polscy dziennikarze nic o nim nie wiedzieli i napisali, że urodził się w Łodzi. (…)

Bohaterem książki jest chłopak z niezamożnej religijnej żydowskiej rodziny z warszawskich Nowolipek. Ojciec chce go kształcić na rabina, a syn mu ogłasza agnostycyzm. Może więc zostać po ojcu furmanem albo iść się przyuczyć do innego zawodu. Zostaje elektrykiem. Dziesięć lat później jest już doktorem fizyki. Jak to się stało?

Józef Rotblat był bardzo ambitnym, upartym i zdolnym chłopakiem. Źle się czuł jako elektryk, mierzył znacznie wyżej. Wybrał się więc do Wolnej Wszechnicy Polskiej, która umożliwiała zdobywanie wyższego wykształcenia bez matury. Przystąpił do egzaminów, ale pojęcia nie miał, jakie znaczenie miało powołanie Komisji Edukacji Narodowej – a takie było zagadnienie na egzaminie z polskiego. Wstydził się wyjść, więc zaczął pisać, jak on by zreformował polską edukację. Potem przystąpił do egzaminów z przedmiotów ścisłych i wypatrzył go profesor Ludwik Wertenstein, asystent Marii Skłodowskiej-Curie. Zobaczył w Rotblacie nieprzeciętny umysł i poprawił mu niezbyt dobre stopnie z egzaminów na lepsze.”

TEKST 2, czyli skąd się bierze nieheteronormatywność

O nieheronormatywności okiem biologa – czyli wywiad z prof. Jackiem Kubiakiem:

Kiedyś wydawało się, że wszystko sprowadza się do posiadania albo dwóch chromosomów X, albo pary chromosomów X i Y. I że granica między kobietą a mężczyzną jest ostra.

Tymczasem dziś wiemy, że przy wielogenowym dziedziczeniu cechy takie jak płeć są ciągłe. Stąd mowa o wspomnianym spektrum płciowym, które powoduje, że większość osobników w całej populacji to rzeczywiście mężczyźni i kobiety, ale są też osoby pomiędzy.

Można to porównać z rozłożeniem w populacji takiej cechy, jak wzrost, która też jest dziedziczona wielogenowo. Tylko, że w przypadku wzrostu mamy mało bardzo niskich, mało bardzo wysokich i najwięcej średniaków. A w przypadku spektrum dotyczącego różnicowania płci jest o wiele więcej ekstremów, czyli mężczyzn i kobiet. Krzywa takiego rozkładu ma postać litery „U”.

Osoby, które nie rozpoznają się zupełnie w tym podziale na mężczyzn i kobiety, nazywamy niebinarnymi.

Ich sytuację chyba najtrudniej jest zrozumieć reszcie społeczeństwa, bo to są osoby, które wyglądają jak kobiety lub mężczyźni, ale nie potrafią powiedzieć jednoznacznie czy są kobietami, czy mężczyznami.

Co więcej, nie mogą też określić dokładnie, czy tylko jedna płeć jest dla nich pociągająca.

Przypominam sobie co działo się po zatrzymaniu Margot przez policję. Jej rozmowa z policjantami była jak dyskusja z kimś z zaświatów albo z innej planety. Policjanci w ogóle nie rozumieli o czym ona do nich mówi, kiedy się okazało, że w dowodzie miała wpisane inne imię niż to, którym się posługiwała.

Musimy wiedzieć, że takie osoby na świecie istnieją. Nie wszyscy są binarni i trzeba brać to pod uwagę. To policjanci i osoby związane z egzekwowaniem prawa szczególnie powinni o tym wiedzieć.”

TEKST 3, czyli matka Sandberg odchodzi

Kilka tygodni temu, podczas gali Startupów Pozytywnego Wpływu, prowadziłam wywiad z Martą Zucker, autorką książek o startupach, mieszkającą w Dolinie Krzemowej (polecam Jej książkę o polskich przedsiębiorczyniach społecznych „Odpowiedzialne kobiety przyszłości”). Wspomniałyśmy także Sheryl Sanberg, która dla wielu kobiet pozostanie role model, a Jej książka i ruch „Lean In” nadal robią wiele dobrego w promowaniu kobiecego przywództwa, siostrzeństwa i równouprawnienia. W polecanym artykule (tu w wersji angielskiej) znajdziecie dużo faktów o sytuacji kobiet w Silicon Valley.

„Sandberg należała do grupy kobiet z dużych firm technologicznych, które często wypowiadały się publicznie i osiągnęły status równy statusowi założycieli, jak Larry Page i Mark Zuckerberg, a także brały udział w ważnych i decyzyjnych spotkaniach biznesowych, jak konferencja Allen & Company w Sun Valley w Idaho. Jednak z czasem wiele z nich – jak Marissa Mayer z Yahoo, Meg Whitman z Hewlett Packard Enterprise i Ginni Rometty z IBM – odeszło często z mocno nadwyrężoną reputacją. (…)

Niektóre kobiety zajmujące stanowiska kierownicze w giełdowych spółkach technologicznych, jak Vijaya Gadde, główna prawniczka Twittera, stały się ofiarami mobbingu. Inne, jak Françoise Brougher, była dyrektorka operacyjna Pinteresta, pozwały swojego pracodawcę za dyskryminację. W ostatnich latach tradycją w branży technologicznej stało się zatrudnianie kobiet do posprzątania cudzego bałaganu, co nasuwa na myśl takie określeni a jak „szklany nawis” czy „szklany sufit” i odnosi się do stanowisk wysokiego ryzyka. (…)

Tyle tylko, że wciąż w niemal każdym aspekcie ekosystemu technologicznego napotykają przeszkody. Doroczne raporty na temat różnorodności publikowane przez Amazon, Google Apple pokazują znikomy przyrost liczby kobiet pełniących funkcje kierownicze.

Fundusze typu venture capital pozostają zdominowane przez mężczyzn, a kobiety założycielki pozyskują niewielką część środków. W całej Dolinie Krzemowej wciąż rozbrzmiewają opowieści o toksycznych miejscach pracy, dyskryminacji i nękaniu.”

W Gazecie Wyborczej z kolei Katarzyna Wężyk pisze:

„Odchodzi wciąż jako numer dwa, i to nie w momencie triumfu, ale kryzysu firmy, co zmniejsza jej szanse na zostanie numerem jeden w podobnie potężnej korporacji. Wyłącza się z gry, by poświęcić swój czas rodzinie i dobroczynności, tradycyjnie kobiecym dziedzinom. Zostawia Dolinę Krzemową, w której wciąż ze 150 największych firm tylko niespełna 5 procent ma u steru kobiety, fundusze venture capital są zdominowane przez mężczyzn, a założycielki firm mają dużo mniejsze szanse na znaczące doinwestowanie. Ba, w samym Facebooku jej następcą jest mężczyzna, a w czwórce zastępców Zuckerberga nie ma żadnej kobiety.”

INICJATYWA TYGODNIA, czyli Wzmocnione

filmik Ashoka Polska

WzmocniONE to niezwykła inicjatywa Ashoka Polska i Magovox, której kibicuję od początku! Jej misją jest wspieranie inicjatyw wzmacniających kobiety w realizowaniu swojego potencjału i budowaniu poczucia sprawczości, a także budowanie społeczeństwa, w którym godność płci jest równa.

Podczas 5. edycji udało się wzmocnić ponad 50 organizacji i grup nieformalnych działających na rzecz kobiet, dziewczynek oraz równości. Siostry Rzeki, Dziewczyńskie Centra Mocy, Szajn, Feminoteka, Dziewczyna w Spektrum, Akcja-menstruacja, Kobiety w chirurgii – to tylko niektóre z finalistek Wzmocnionych. Do konkursu trafia też wiele lokalnych inicjatyw z mniejszych miasteczek i wsi, w których działają aktywne kobiety.

Szczególnie imponuje mi pomysłodawczyni i założycielka Magovoxu, pani Małgorzata Rutkowska i Jej droga do tak świadomej (a nie celebryckiej) filantropii, zaangażowanie nie tylko finansowe, ale przede wszystkim osobiste. To także wzór dla innych kobiet, którym dzieci wyfrunęły z domu i które nie mają pomysłu jak wykorzystać swoją wiedzę i doświadczenie w drugiej połowie życia.



Jeśli poczułaś, poczułeś się zainspirowana_y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :) Pijam i espresso i cappuccino, a latem iced coffee :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Dziękuję!

PS. Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.

Poczytaj inne wpisy na blogu albo zapisz się do newsletterażeby otrzymywać maila o nowych wpisach.

Newsletter

#3teksty1akcja

by Mirella Panek-Owsiańska

Innowacje społeczne, polityka, odpowiedzialny biznes, organizacje pozarządowe, przywództwo kobiet, fundraising, to tylko niektóre tematy 3 wartościowych artykułów i 1 akcji, do których zachęcam i którymi dzielę się z Wami co tydzień.

Zapisz się!

This will close in 20 seconds