Biografia New Yorkera, walka z greenwashingiem, innowacja społeczna dla dzieci i studia podyplomowe dla NGO, czyli #3teksty1akcja 25/2025

Biografia New Yorkera, walka z greenwashingiem, innowacja społeczna dla dzieci i studia podyplomowe dla NGO, czyli #3teksty1akcja 25/2025

Dzisiaj polecam wakacyjną lekturę – pasjonującą biografię pisma New Yorker, które zmieniło Amerykę. Sprawdzam też co dzieje się ostatnio na froncie walki z greenwashingiem i zachęcam do głosowania na polską innowację społeczną w europejskim konkursie. A jeśli pracujesz w organizacji społecznej i czujesz, że brakuje Ci wiedzy z obszaru zarządzania, strategii, fundraisingu, itd. – zapisz się na nowe studia podyplomowe i (spotkaj ze mną na zajęciach :)

W tym tygodniu mija 80. rocznica zrzucenia bomby na Hiroszimę, zaczęłam właśnie książkową postać słynnego reportażu Johna Herseya opublikowanego w 1946 roku New Yorkerze. Ale to książkę o Michała Choińskiego New Yorkerze chciałabym Wam polecić (nie tylko na wakacje), bo jest to zdecydowanie jedna z najlepszych książek, które przeczytałam w pierwszym półroczu 2025. Tak pisze o niej Łukasz Najder w Dwutygodniku:

„Przez blisko sto lat swojego istnienia „New Yorker” wytworzył tyle znakomitego i znaczącego materiału reportersko-prozatorsko-graficznego, że można pisać całe książki wyłącznie o tak zwanych wielkich tekstach newyorkerowskich albo o ikonicznych okładkach „New Yorkera”, albo humorze tego magazynu (i w tym magazynie), albo o klasycznym opowiadaniu newyorkerowskim, albo też o społecznym i prywatnym życiu członków redakcji w ciągu dekad – od Lindbergha po Muska. Nie lada zatem wyzwaniem jest zawarcie tego wszystkiego w jednej opowieści.

To jak próba zapakowania szafy do pudełka po butach. Pamiętajmy bowiem, że prócz mnóstwa najróżniejszych tekstów, które od roku 1925 ukazały się na łamach „New Yorkera”, istnieje również mnóstwo tekstów o „New Yorkerze”, tysiące anegdot i wspomnień pracowników, współpracowników, miłośników, prenumeratorów i oponentów „New Yorkera”, a także blisko pięćdziesiąt o „New Yorkerze” książek.

Karkołomnego zadania napisania historii pisma podjął się Michał Choiński, amerykanista specjalizujący się w twórczości Williama Faulknera i pisarzy Południa. Jego książka „The New Yorker. Biografia pisma, które zmieniło Amerykę” to efekt trzech lat pracy, pół setki wywiadów z newyorkerowską ekipą, wielu godzin spędzonych w bibliotekach i archiwach Nowego Jorku i New Heaven.”

Aż szkoda, że nie ma takiego pisma w Warszawie, a może ktoś myśli o jego zrobieniu? :)

Projekt dyrektywy Green Claims został opublikowany przez Komisję Europejską w marcu 2023 r. i miał stanowić uzupełnienie istniejących przepisów, wprowadzając szczegółowe zasady dla tzw. wyraźnych oświadczeń środowiskowych (np. „opakowanie w 100% z recyklingu”, „neutralny klimatycznie proces produkcji”). 

W czerwcu 2025 r. Komisja Europejska ogłosiła zamiar wycofania projektu dyrektywy Green Claims. Negocjacje trójstronne zostały przerwane, a media szeroko komentowały, że dyrektywa „upadła”. Powodem miały być obawy polityków_czek, że projekt wprowadzałby zbyt duże obciążenia administracyjne i finansowe dla przedsiębiorstw – szczególnie przez obowiązek zewnętrznej weryfikacji każdego twierdzenia. Komisja Europejska wyjaśniła, że wycofanie byłoby rozważane tylko wtedy, gdyby mikroprzersiębiorstwa pozostały w zakresie dyrektywy Green Claims, podczas gdy Parlament Europejski już zgodził się na ich wyłączenie.

Od 1 lipca 2025 r. Dania sprawuje rotacyjną prezydencję Rady i będzie odpowiedzialna za określenie dalszej drogi w negocjacjach międzyinstytucjonalnych. Według informacji z 8 lipca 2025, Dania już ogłosiła, że będzie kontynuować negocjacje nad dyrektywą Green Claims.

A tymczasem 29 lipca 2025 r. Prezes UOKiK postawił czterem spółkom – Allegro Polska, DHL eCommerce Poland, DPD Polska i InPost – zarzuty stosowania greenwashingu, czyli pseudoekologicznego marketingu wprowadzającego konsumentów w błąd co do rzeczywistego wpływu na środowisko świadczonych przez nich usług. To pierwsza tak znacząca akcja polskiego regulatora w tej dziedzinie.

5 sierpnia 2025 r. Włoski Urząd ds. Konkurencji (AGCM) ogłosił, że nałożył na firmę Shein karę w wysokości 1 miliona euro za „wprowadzające w błąd i/lub oszukańcze komunikaty i twierdzenia środowiskowe”. AGCM jest drugim europejskim urzędem ds. konkurencji, który ukarał Shein w ciągu nieco ponad miesiąca, po tym jak francuska agencja antymonopolowa nałożyła na firmę karę w wysokości 40 mln euro w lipcu. To pokazuje skoordynowane działania europejskich regulatorów przeciwko greenwashingowi.

Jak widać nawet bez dyrektywy anty-greenwashingowej ściganie zielonych praktyk, które wprowadzają w błąd jest możliwe.

Projekt EDKI Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Krakowie to innowacyjne kredki wspierające rozwój małej motoryki u dzieci, które zostały zakwalifikowane do finałowej piętnastki Social Innovation Forum 2025. Możesz pomóc im wygrać!

Zagłosuj i pomóż EDKOM trafić na główną scenę Forum Innowacji Społecznych w Brukseli. 5 projektów z największą liczbą głosów zaprezentuje się na scenie głównej podczas największego wydarzenia poświęconego innowacjom społecznym w UE.

Głosować można tylko raz (1 głos = 1 IP) i trzeba oddać głos na 5 innowacji.

Zobacz, jakie jeszcze pomysły z całej Europy zostały wybrane i oddaj swój głos

Pracujesz w organizacji społecznej?

Brakuje Ci wiedzy o budowaniu strategii, fundraisingu, zarządzaniu ludźmi i projektami?

Chcesz poznać najlepsze praktyki z Polski i ze świata?

Chcesz profesjonalnie pomagać?

Uczelnia Łazarskiego zaprasza na nowe studia podyplomowe Zarządzanie Organizacjami Społecznymi i Budowanie Strategii Rozwoju, które skierowane są do:

  • Menedżerek i menedżerów NGO, którzy chcą podnieść swoje kompetencje i wejść na wyższy poziom zarządzania.
  • Osób planujących założyć własną organizację społeczną, które chcą działać świadomie i skutecznie.
  • Przedstawicieli_ek biznesu, którzy chcą skutecznie współpracować z III sektorem i rozumieć jego potrzeby.
  • Pasjonatów i pasjonatek zmian społecznych, gotowych budować profesjonalne relacje i sieci kontaktów.
  • Każdego i każdej, kto wierzy, że można zmieniać świat, zaczynając od własnego otoczenia.

Do zobaczenia na zajęciach w październiku!



Jeśli poczułaś, poczułeś się zainspirowana_y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :) Pijam i espresso i cappuccino, a latem iced coffee :)

Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.

PS. Poczytaj inne wpisy na blogu albo zapisz się do newslettera!

ESG i współpraca biznes-NGO, innowacje społeczne w majsterkowaniu, raport o dekarbonizacji i dokument o Mistrzu, czyli #3teksty1akcja 20/2025

ESG i współpraca biznes-NGO, innowacje społeczne w majsterkowaniu, raport o dekarbonizacji i dokument o Mistrzu, czyli #3teksty1akcja 20/2025

Wakacje zaczęłam oceniając wnioski instytucjonalne w jednym z konkursów fundacji Batorego, spotykając się z moimi byłymi współpracownikami i współpracowniczkami z FOBu (bo okrągłe urodziny można obchodzić ponoć przez cały rok ;), zdążyłam też podzielić się swoją wiedzą podczas konferencji o fundraisingu dla służb ratunkowych czy odbyć kolejną sesję z moją mentee Hanią. Nie wspomnę o jedzeniu bobu i czereśni ;)

A dzisiaj proponuję Ci poradnik o współpracy firm i organizacji społecznych pod parasolem ESG, innowacje społeczne w majsterkowaniu, raport o dekarbonizacji polskich firm i wzruszający dokument o pewnym Mistrzu.

grafika Allegro Charytatywni

„ESG tworzy naturalny punkt styku między celami biznesowymi a misją społeczną. Gdy firma musi wykazać się konkretnymi działaniami w obszarze zrównoważonego rozwoju, organizacje społeczne mogą stać się nie tylko wykonawcami projektów, ale strategicznymi partnerami w budowaniu długoterminowej wartości. To kolejny etap rozwoju myślenia o odpowiedzialności, który rozpoczął się od programów zaangażowania społecznego w ramach CSR (Corporate Social Responsibility). Działania ESG w zamierzeniu mają stać się integralną częścią strategii biznesowej i mieć wymiar długoterminowy.”

O blaskach i cieniach współpracy biznesu i organizacji społecznych w ramach S w ESG piszę w artykule na blogu Sektora 3.0

Sprawdź jakie formy współpracy warto znać i poznaj dobre praktyki firm i organizacji, które robią to naprawdę skutecznie.

fot. Dama z wiertarką

Agnieszkę poznałam w jednym z programów mentoringowych, pracowałyśmy razem, od początku zaintrygowała mnie Jej droga od prawniczki do „Damy z wiertarką”, nadal trzymam kciuki i kibicuję Jej stolarskiej pasji.

A skąd ta potrzeba „dłubania w drewnie” wzięła się w Pani przypadku?

To chyba geny… Mój tata i jego część rodziny, to są tacy majsterkowicze, złote rączki, wszystko samodzielnie są w stanie zrobić. Lubiłam podpatrywać, jak mój tata coś robi – i chociaż moja rola ograniczała się do podania młotka albo śrubokrętu, to jednak czułam się ważnym elementem całego przedsięwzięcia. Jak coś trzeba było uszyć, to tata, jego mama, moja siostra – wszystko potrafili zrobić sami.

Skończyłam prawo, jestem adwokatem i przez lata pracowałam w kancelariach prawnych. Jednak coraz bardziej czułam, że to nie do końca jest moje miejsce. Miałam poczucie, że kiedy w końcu udawało się osiągnąć jakiś efekt, trwało to tak długo, że właściwie nie przynosiło już żadnej satysfakcji. W końcu uznałam, że muszę to zmienić. Po urodzeniu dzieci, zrozumiałam, że nie chcę robić tego, co robiłam do tej pory i że muszę szukać jakiegoś zajęcia, które jest związane z rękodziełem, z pracą z narzędziami. Ja uwielbiam drewno, więc wszystko do siebie pasowało.

Poszłam do „Sztukarni” na Mokotowie, gdzie miałam okazję nauczyć się wielu różnych dziedzin sztuki i rękodzieła, a także popracować z dziećmi i zobaczyć, czy ja się sprawdzam w warsztatowej formie pracy. Okazało się, że daje mi to wiele satysfakcji i zaczęłam prowadzić swoje pierwsze warsztaty stolarskie. W tym czasie właściwie nie było w Warszawie miejsc, które prowadziły taką działalność, była tylko stolarnia „Wióry lecą”, która koncentrowała się na pracy z dorosłymi. Pomyślałam wtedy: a dlaczego nie stworzyć czegoś także dla dzieci? Albo przynajmniej dla rodzin, gdzie rodzic może pomóc przy trudniejszych zadaniach, a dziecko również ma swój udział we wspólnej pracy. To przecież wspaniałe wspomnienia – wspólnie coś tworzymy, a potem taki karmnik wisi na balkonie i razem dokarmiamy ptaki. Urzekła mnie ta wizja, więc zaczęłam iść w tym kierunku: szkolić się i szukać możliwości.”

W artykule na portalu o innowacjach społecznych Agnieszka opowiada o miejscach mejkerskich, otwartych stolarniach oraz o tym, kto dzisiaj majsterkuje i dlaczego.

grafika Climate&Strategy

Fundacja Climate&Strategy wydała raport pt. „Dekarbonizacja już tu jest”. To pierwsze w Polsce opracowanie, które w kompleksowy sposób pokazuje konkretne i mierzalne działania firm – zarówno dużych, jak i z sektora MŚP – świadomie ograniczających swój ślad węglowy, wdrażających strategie dekarbonizacji oraz inwestujących w odporność na ryzyka klimatyczne.

Publikacja wpisuje się w szerszy kontekst zmian zachodzących globalnie. Międzynarodowe badania – prowadzone m.in. przez Reuters i inne ośrodki – pokazują, że biznes coraz wyraźniej dostrzega znaczenie transformacji energetycznej. Przykładowo:

  • ponad 75% firm z 15 badanych krajów (w tym z Polski) deklaruje poparcie dla przejścia na odnawialne źródła energii do 2035 roku lub wcześniej,
  • 90% menedżerów uzależnia lokalizację inwestycji od dostępności zielonej energii,
  • w Polsce 63% liderów biznesu chce odejścia od energetyki węglowej w ciągu dekady.

W raporcie zaprezentowano doświadczenia firm z różnych części kraju, działających w różnych branżach i na różnych etapach zaawansowania. Przedsiębiorstwa te łączy jedno: traktują dekarbonizację jako część strategii rozwoju.

Czy spotkałeś_aś kiedyś na swojej drodze Mistrza lub Mistrzynię? Ja miałam takie osoby i z wielką wdzięcznością myślę o ich roli w moim życiu.

W dokumencie „Mistrz” wyprodukowanym przez This is IT i CampusAI poznacie profesora Ryszarda Szubartowskiego, nauczyciela informatyki w gdyńskim LO, ktory wykształcił już całe pokolenie polskich programistów i programistek.

Bardzo wzruszające jest słuchanie opowieści młodych ludzi, którzy zafascynowali się informatyką i osiągnęli międzynarodowe sukcesy i nadal twierdzą, że nie byłoby tych nagród i karier gdyby nie metoda Szubartowskiego.

Bardzo ciekawy i inspirujący dokument!



Jeśli poczułaś, poczułeś się zainspirowana_y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :) Pijam i espresso i cappuccino, a latem iced coffee :)

Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.

PS. Poczytaj inne wpisy na blogu albo zapisz się do newslettera!

ESG w Polsce, dziewczyński stres, fast fashion w Ghanie i innowacje dla osób starszych, czyli #3teksty1akcja 33/2024

ESG w Polsce, dziewczyński stres, fast fashion w Ghanie i innowacje dla osób starszych, czyli #3teksty1akcja 33/2024

Kolejny tydzień wyznaczały mi obrady jury Effie Polska i dyskusje nad tym, które kampanie społeczne, profrekwencyjne czy fundraisingowe miały najlepszy insight, strategię i wyniki. Spotkałam się też z moim francuskim kolegą, który chce zamienić pracę w Genewie na pracę w Warszawie, a mój jesienny kalendarz zajęć akademickich powoli się zapełnia.

Dzisiaj zapraszam Was do lektury raportu poświęconego świadomości i działaniom podejmowanym w obszarze ESG przez firmy w Polsce, dowiedzcie się jak fast fashion wpływa na ludzi i środowisko naturalne w Ghanie, przeczytajcie niezwykle ciekawe studium dziewczyńskiego stresu oraz zgłoście pomysł na innowację dla osób starszych.

Pod patronatem Forum Odpowiedzialnego Biznesu, Leasing Team Group opublikowała raport poświęcony świadomości ESG i zrównoważonego rozwoju w polskich firmach. Badanie obejmowało działy HR, właścicieli_ki firm oraz osoby odpowiedzialnych bezpośrednio za obszar ESG i CSR. Kilka wyników:

  • 55% firm prowadzi obecnie działania z obszaru zrównoważonego rozwoju, a w 25% działania te ujęte są w osobną strategię.
  • 58% uczestników badania wskazało, że największym wyzwaniem we wdrażaniu inicjatyw związanych ze zrównoważonym rozwojem są ograniczenia budżetowe, a 53% że jest nim także małe zaangażowanie w tematykę wśród pracowników.
  • W obszarze ekologii 89% badanych firm wdrożyło politykę zarządzania odpadami, 76% firm działania ograniczające zużycie energii, a 67% firm działania z zakresu edukacji ekologicznej dla pracowników.
  • W ramach zadbania o różnorodność, równość i włączanie pracowników, w 81% badanych firm podejmowane są działania związane z politykami antydyskryminacyjnymi i antymobbingowymi, w 73% firm są obecne inicjatywy obejmujące polityki równego wynagradzania, elastyczne warunki pracy, a w 71% firm działania edukacyjne dla pracowników w tym obszarze.
  • 87% uczestników badania uważa, że działania prowadzone w ramach wspierania zrównoważonego rozwoju zmniejszają szkodliwość firmy dla środowiska, 77%, że wpływają one na poprawę relacji z klientami, dostawcami i partnerami, 76%, że podnoszą zaangażowanie i efektywność pracowników, a 73%, że przyciągają talenty lepiej dopasowane do kultury organizacyjnej.
  • 87% uczestników badania wskazało, że podstawowym składnikiem etycznej kultury organizacyjnej powinien być szacunek względem pracowników (traktowanie ich z godnością, dbanie o ich dobrostan i bezpieczne warunki pracy).

W komentarzu do badania prof. Bolesław Rok napisał: „Niezwykle pozytywne wrażenie zrobiły na mnie odpowiedzi na pytanie o działania podejmowane na rzecz różnorodności, równości i włączania pracowników. Prawie 70% badanych firm szkoli pracowników w tym zakresie. A przecież jeszcze kilka lat temu tzw. diversity management właściwie nie istniało poza największymi korporacjami.”

Ja pozostanę nieco bardziej sceptyczna jeśli chodzi o rozdźwięk pomiędzy deklaracjami a działaniami w tym obszarze, nadal prawie dwa razy więcej firm zainwestowało w platformy online do realizacji szkoleń czy też digitalizację procesów HRowych niż zarządzanie różnorodnością.

film Greenpeace Africa

15 milionów sztuk używanej odzieży przypływa każdego tygodnia do Ghany, jednak prawie połowa z tych ubrań nie nadaje się do sprzedaży. Wiele używanych ubrań kończy na nieformalnych wysypiskach lub jest spalanych w publicznych pralniach. Doprowadziło to do poważnego skażenia powietrza, gleby i zasobów wodnych, co zagraża zdrowiu lokalnych społeczności.

Kluczowe wnioski nowego raportu „Fast fashion, Slow poison” Greenpeace Africa dotyczącego wpływu przemysłu odzieżowego na ludzi i środowisko:

  • Zanieczyszczenie powietrza: Próbki powietrza pobrane przez Greenpeace w publicznych pralniach w osiedlu Old Fadama w Akrze wykazały niebezpiecznie wysokie stężenia toksycznych substancji w powietrzu wewnątrz pomieszczeń, w tym rakotwórczych związków, takich jak benzen i policykliczne węglowodory aromatyczne (PAH).
  • Zanieczyszczenie plastikiem: Testy w podczerwieni odrzuconej odzieży wykazały, że prawie 90% ubrań jest wykonanych z włókien syntetycznych, takich jak poliester, co przyczynia się do rozprzestrzeniania mikroplastików w środowisku.
  • Degradacja środowiska: Nagromadzenie odpadów tekstylnych dusi naturalne siedliska, zanieczyszcza rzeki i prowadzi do powstawania „plastikowych plaż” wzdłuż wybrzeża.

Zastanów się zanim kupisz nowe ubranie, zwłaszcza jeśli ma w swoim składzie poliester. Podpisz petycję do prezydenta Ghany w sprawie zakazu importu śmiercionośnych tekstyliów.

grafika Kosmos dla Dziewczynek

„Piękna i obowiązkowa…

…samotna i zestresowana

Taka jest – albo czuje, że musi być – polska dziewczynka w 2024 roku. Dziewczynki – i chłopcy – na całym świecie są dziś przepracowani, przeciążeni i zestresowani. Wiele wątków, które porusza raport Dziewczyński stres 2024 wydany przez fundację Kosmos dla Dziewczynek, w dużej mierze dotyczy obu płci. Jednak ze względu na misję Fundacji, a także na fakt, że w pewnych obszarach reakcje dziewczynek na stres są bardziej niepokojące, a do tego wszędzie na świecie dziewczynki czują się gorzej niż chłopcy, ten raport skupił się właśnie na nich.

Stresor pierwszy: rodzina

Zakładamy, że wszyscy chcemy dla swoich dzieci jak najlepiej. Jednak czasem zupełnie nieświadomie je krzywdzimy. Dorasta pokolenie dzieci osób, które urodziły się jeszcze przed 1989 rokiem, ale ukształtowało je neoliberalne przekonanie, że każdy może samodzielnie wykuć swój los i trzeba zrobić wszystko, by wykorzystać swój potencjał. To przekonanie przełożyło się na zasypywanie dzieci możliwościami – i oczekiwaniami – nieustannego rozwoju, czyli zajęciami dodatkowymi, kursami, korepetycjami. Wpłynęło też na postrzeganie edukacji w kategoriach inwestycji. Jednocześnie jednak obserwujemy, jak zbudowany na neoliberalnych wartościach świat pęka – i tym bardziej lokujemy w dzieciach nadzieję, że to one staną się lepszym pokoleniem, które zmieni ten świat. A może przynajmniej zrealizuje te marzenia, których nam się zrealizować nie udało.(…)

Stresor drugi: szkoła

W stosunku do dziewczynek mamy sprzeczne oczekiwania. Nadal w wielu domach i szkołach funkcjonuje tradycyjny model, zgodnie z którym dziewczynki muszą być ugrzecznione, czyli nie wyrażać agresji, sprzeciwu, niezgody. Każdy może podejść do dziewczynki i pogłaskać ją po twarzy. A ona nie może zareagować, bo to niezgodne ze stereotypem kobiety uległej. Albo musi odpuścić, bo „jest mądrzejsza” od chłopca, który ją zaczepia. Z drugiej strony ten stereotyp już pęka – dziewczynki mogą mieć własne zdanie, być silne w różnych tego słowa znaczeniach. Ale jednocześnie nie zrzuca się z nich odpowiedzialności za relacje. Dziewczynki w popkulturze odbierają przekaz, że mogą wyrażać sprzeciw, ale w ich środowisku często doświadczają tego, że jednak wcale nie. Fakt, że nie mogą wyrazić złości, nie oznacza, że jej nie przeżywają. Niewyrażona złość na osobę, która ją spowodowała, nie rozchodzi się sama po ciele. Brak jej ekspresji, brak komunikatu: „moje granice zostały przekroczone”, prowadzi często do zachowań autoagresywnych – mówi Adamczyk.

Stresor trzeci: rówieśnicy

Przemoc rówieśnicza jest ogromnym źródłem stresu i jednocześnie powszechnym doświadczeniem dzieci i nastolatków w Polsce. Codziennie w tej sprawie dzwoni lub pisze do konsultantów telefonu zaufania średnio 7,6 dzieci i nastolatków.”

grafika Towarzystwo Inicjatyw Twórczych ę

Jestem ambasadorką bardzo ciekawego projektu, w którym każda osoba mająca pomysł albo zalążek pomysłu jak zmienić na lepsze życie starszych osób w Polsce może go zrealizować! Przyjdź do „Generatora Innowacji. Sieci Wsparcia 3”.

🔵 KTO?

• grupy nieformalne,

• organizacje pozarządowe, podmioty publiczne i firmy,

• osoby z doświadczeniem w działaniach społecznych, edukacyjnych i medycznych,

• artyści_tki, designerzy_ki, projektantci_tki usług, programiści_tki, psychologowie_żki, socjologowie_żki, opiekunowie_ki, badacze_ki,

• inne osoby i organizacje zainteresowane tematem.

💡 INKUBATOR CZEKA NA POMYSŁY I OBSERWACJE, KTÓRE:

• pomogą włączać osoby starsze w życie społeczne,

• uruchomią lokalne i sąsiedzkie sieci wsparcia,

• poprawią jakość i dostępność usług dla osób starszych,

• wesprą seniorów z doświadczeniem migranckim i uchodźczym.

🎁 CO MOŻNA ZYSKAĆ?

• grant na testowanie rozwiązania do 90 tys. zł,

• wsparcie eksperckie o wartości do 31 tys. zł,

• indywidualną pomoc tutorską,

• profesjonalną promocję innowacji o wartości prawie 39 tys. zł,

• udział w targach, warsztatach i pitchingach.

Możesz sprawdzić jakie innowacje testowano w poprzednich edycjach projektu, na Twoje zgłoszenie w tej edycji czekamy do 31 października.



Jeśli poczułaś, poczułeś się zainspirowana_y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :) Pijam i espresso i cappuccino, a latem iced coffee :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Dziękuję!

Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.

PS. Poczytaj inne wpisy na blogu albo zapisz się do newslettera!

Czy prezydent Biden zrezygnuje, nakrętki przymocowane do butelek, perfumy powiązane z pracą dzieci i innowacje społeczne w obszarze pracy, czyli #3teksty1akcja 24/2024

Czy prezydent Biden zrezygnuje, nakrętki przymocowane do butelek, perfumy powiązane z pracą dzieci i innowacje społeczne w obszarze pracy, czyli #3teksty1akcja 24/2024

Z krótkiego toskańskiego urlopu wracam z wieloma wrażeniami, na LinkedInie polecałam już 5 nietypowych miejsc, które warto odwiedzić we Florencji, do wielu refleksji i obserwacji na pewno będę też wracać w kolejnych wpisach. No i trzymam kciuki za Hiszpanię na Euro2024!

A dzisiaj polecam Wam dywagacje o tym czy prezydent Joe Biden powinien zrezygnować z kandydowania w wyborach prezydenckich, artykuł tłumaczący dlaczego od lipca nakrętki są przymocowane do butelek, śledztwo BBC pokazujące kulisy pracy dzieci przy zbiorach jaśminu do perfum znanych marek oraz nabór wniosków na innowacje społeczne dotyczące pracy.

Zwykle o tej porze wyborczego roku w USA więcej pisałam o kandydatach, kandydatkach i wyborach. W 2024 stawka wydaje się jeszcze większa, a mnie trudno ukrywać sympatii do jednego z kandydatów, którego miałam okazję spotkać jeszcze jako Wiceprezydenta :)

Posłuchajcie tego odcinka Podcastu amerykańskiego oraz komentarzy Lukasza Pawłowskiego i Piotra Tarczyńskiego – „Minął tydzień od pierwszej debaty prezydenckiej i nie milkną spekulacje na temat tego, jakie konsekwencje dla Joego Bidena będzie miał ten katastrofalny występ. Wyniki sondaży są jednoznaczne: większość Demokratów chce, żeby się wycofał. Póki co jednak tylko garstka polityków Partii Demokratycznej otwarcie wzywa prezydenta do wycofania się z wyścigu. Politycy wagi ciężkiej wysyłają nieco subtelniejsze sygnały. Media donoszą jednak, że zniecierpliwienie narasta między innymi wśród dużych darczyńców, którzy chcą wprowadzenia „dembargo”, czyli wstrzymania przelewów dla Partii Demokratycznej, jeśli ta nie zmieni kandydata.”

Ciekawy kontekst historyczny innych debat przegranych przez kandydatów, którzy wygrali potem wybory prezydenckie pojawia się w tym artykule NPR:

„Meg Greenfield, long the editorial page editor of The Washington Post, judged Mondale the winner in Louisville but noted that other candidates thought to have lost in a debate (Richard Nixon in 1960, Ford in 1976 and Carter in 1980) “believed themselves to have won ‘on the facts’ and lost on some intangibles of presence and performance.”

Again, a judgment made 40 years ago that seemed nonetheless apt for Biden’s attitude on the day after the debate: “I know I’m not a young man, I don’t walk as easy or speak as smoothly or debate as well as I used to. But I know what I do know. I know how to tell the truth. I know right from wrong and I know how to do this job.”

Ron Elving, „Can Biden come back from a bad debate the way Reagan did in 1984?”

Z kolei Małgorzata Górnicka-Partyka, autorka podcastu Stan wyborczy przytacza historie zwiącane ze wstydem:

„Dlaczego Joe Biden postanowił zostać w wyścigu o Biały Dom? Bo historia jego politycznych sukcesów naznaczona jest… wcześniejszym wstydem.

  • Jako dziecko Joe Biden walczył z jąkaniem. Zmaga się z nim właściwie do dziś. Był wielokrotnie zawstydzany przez dzieci w szkole i nauczycieli. Aby móc występować publicznie i działać w polityce, poświęcił godziny na ćwiczenia i opracowywanie technik, które zadziałają dla niego.
  • Pierwszy raz o prezydenturę ubiegał się w latach 80., gdy walczył o nominację Partii Demokratycznej. Musiał się wycofać po tym, jak został pojawiły się doniesienia o splagiatowaniu przemówienia brytyjskiego polityka, Neila Kinnocka. Skupił się więc na karierze w Senacie, gdzie został jednym z najbardziej znanych senatorów, z którym musiały liczyć się wszystkie kolejne administracje.
  • Joe Biden rozważał start w wyborach 2016 roku, po tym, jak dobiegała końca kadencja Baracka Obamy. To nic niezwykłego, że wiceprezydent miałby sięgnąć po prezydenturę – a przynajmniej się o nią ubiegać, jak George HW Bush czy Al Gore. Tymczasem Barack Obama zapowiedział, że poprze Hillary Clinton. Kolejny cios, kolejny…wstyd. Wrócił w 2020 roku i pokonał Donalda Trumpa, który cztery lata wcześniej wygrał z Hillary Clinton.”

Postaram się przed listopadem wrócić jeszcze do tematu wyborów prezydenckich!

Czy wiesz że nowe prawo zakłada m.in., że od połowy 2024 roku wszystkie nakrętki plastikowe w całej Unii Europejskiej muszą być fabrycznie przytwierdzone do opakowania od napoju niezależnie od tego czy jest on w butelce, czy kartonie.

„- Pozostawienie nakrętki przy butelce lub kartoniku i wrzucenie opakowania do żółtego pojemnika jest najbardziej ekologicznym rozwiązaniem. Zakrętki niestety często zamiast do recyklingu, trafiają na składowiska odpadów lub do spalarni. To też jeden z odpadów najczęściej znajdowanych na plażach. Tymczasem zakrętki stanowią cenny materiał nadający się do recyklingu. To prawdziwie systemowe rozwiązanie, które faktycznie wpływa na poprawę stanu środowiska — tłumaczyła podczas niedawnej konferencji prasowej wiceministra klimatu i środowiska, Anita Sowińska.

W artykule na portalu gazeta.pl autor zajął się też sprawą akcji charytatywnych, w których często zbierano nakrętki:

„Z drugiej jednak strony zaangażowanie w akcje miało swój mało ekologiczny skutek uboczny. W wielu miastach stanęły kosze na nakrętki, do których oddaje się wieczko. Mieszkańcy jednak przywozili je samochodem, w związku z czym emitowali dodatkowe CO2. Ponadto eksperci wyliczyli, że ślad węglowy przy zbieraniu i odwożeniu do recyklera serduszka z nakrętkami też jest większy, niż ten pochodzący z ton odpadów przewożonych jednym transportem do sortowni przez profesjonalne firmy zbierające. 

Większość z nas zbierała jednak nakrętki nie po to, aby pomóc środowisku tylko chorym. Niestety okazało się, że było to trudniejsze, niż zakładano. Kilogram nakrętek plastikowych kosztuje od 40 gr do ok. 1 zł. Oznacza to, że potrzeba ich kilkanaście lub kilkadziesiąt ton, aby móc zakupić wózek inwalidzki czy sprzęt do rehabilitacji. Tymczasem w jednym serduszku, które stoją w miastach, jest raptem 100-150 kg nakrętek.”

Jak ujawnia w reportażu „Perfumes Dark Secret” BBC, do zbierania kwiatów jaśminu, używanego do produkcji perfum przez dwóch gigantów kosmetycznych, angażowano dzieci. Dochodzenie w sprawie łańcuchów dostaw perfum przeprowadzone w ubiegłym roku wykazało, że kwiaty wykorzystywane są m.in. przez dostawców Lancôme i Aerin Beauty, należących kolejno do koncernu L’Oréal oraz Estée Lauder.

Wyniki śledztwa BBC opisuje także onet.pl:

„Jedną z bohaterek dokumentu „Perfumes Dark Secret” BBC jest mieszkanka egipskiego dystryktu Gharbia, słynącego z plantacji jaśminu, która budzi swoją rodzinę o 3, aby rozpocząć zbieranie kwiatów, nim zniszczy je słońce. W materiale kobieta wyznaje, że potrzebuje do pomocy czwórki swoich dzieci w wieku od 5 do 15 lat, ponieważ to pozwala jej zebrać więcej, a za tym idzie bezpośrednio wysokość otrzymanego wynagrodzenia.

W jedną noc rodzina zdołała zebrać 1,5 kg kwiatów jaśminu. Po zapłaceniu jednej trzeciej swoich zarobków właścicielowi ziemi, z kwoty pozostało około 1,5 USD (niespełna 6 zł) za kilka godzin pracy. Po zebraniu i zważeniu jaśminu jest on przekazywany przez punkty zbiórki do jednej z kilku lokalnych fabryk, które wydobywają olej z kwiatów i co roku ustalają odgórnie cenę surowca oraz poziom wynagrodzeń dla zbieraczy.

Po przyjrzeniu się pracy w czterech niezależnych lokacjach BBC podkreśla, że znaczna liczba pracowników to dzieci w wieku między 12, a 14 rokiem życia. Angażowanie osób poniżej 15. roku życia w Egipcie w godzinach od 19 do 7 jest nielegalne. Jednak według niezależnego perfumiarza Christophe’a Laudamiela, to firmy perfumeryjne mają całą władzę, ustalają wytyczne, a stale ograniczany budżet prowokuje patologie dotyczące praw człowieka oraz praw pracowniczych.

— W interesie mistrzów jest posiadanie jak najtańszego olejku do umieszczenia w butelce zapachu”, a następnie sprzedanie go po jak najwyższej cenie — powiedział Laudamiel, który spędził lata, pracując w jednym z domów zapachowych.

— W rzeczywistości nie regulują pensji ani wynagrodzeń zbieraczy, ani faktycznej ceny jaśminu, ponieważ są poza tym — wyjaśnił ekspert w rozmowie z BBC.

Natalia Żelazowska, „Luksusowe perfumy powiązane z pracą dzieci. Śledztwo BBC ujawnia znane marki”, onet.pl

grafika FISE

Transfer HUB – inkubator innowacji społecznych, prowadzony przez Fundacja Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, otworzył nabór wniosków na innowacje społeczne w obszarze pracy.

Pamiętajcie:

  • swój pomysł możecie zgłosić TYLKO za pośrednictwem formularza online: https://transferhub.pl/zgloszenie/
  • jeśli nie słuchaliście na żywo, to warto przesłuchać webinar informacyjny: https://transferhub.pl/opowiadamy-jak-dziala-transferhub/
  • a przed złożeniem wniosku także uważnie przeczytać procedury: https://transferhub.pl/procedury/

Nabór prowadzony w trybie ciągłym. Nie ma konkretnego terminu zamykania naboru.

Pomysły zgłaszane do TransferHUB muszą dotyczyć szeroko pojętej pracy i życia zawodowego. Przykładowe zagadnienia to: przygotowanie do wejścia w życie zawodowe, zdobywanie nowych i poszerzanie posiadanych kompetencji zawodowych, kultura organizacyjna i procesy w środowisku pracy, stosunki w zespołach pracowniczych, znoszenie barier w dostępie do pracy, powrót do pracy zarobkowej po przerwie, wydłużenie satysfakcjonującego życia zawodowego.  

Masz pomysł na innowację? Zgłoś go i pozyskaj nawet 100 000 na jego realizację!



Jeśli poczułaś, poczułeś się zainspirowana_y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :) Pijam i espresso i cappuccino, a latem iced coffee :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Dziękuję!

Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.

PS. Poczytaj inne wpisy na blogu albo zapisz się do newslettera!

Innowacje społeczne w Barcelonie, bohaterki codzienności, kobiety w spółkach giełdowych i muzyka oraz sztuka, które pomagają, czyli #3teksty1akcja 44/2023

Innowacje społeczne w Barcelonie, bohaterki codzienności, kobiety w spółkach giełdowych i muzyka oraz sztuka, które pomagają, czyli #3teksty1akcja 44/2023

Ostatnie posiedzenie Rady Programowej Centrum Nauki Kopernik, spotkanie Rady NEsST, power speech o różnorodności podczas Forum Inicjowania Rozwoju w Gdańsku, gala nagrody Effie czy jury konkursu Złote Spinacze to tylko niektóre wydarzenia mojego kalendarza w ostatnim tygodniu.

Dzisiejsze inspiracje pochodzą z Barcelony miasta, które nie boi się odważnych innowacji społecznych, z Pomorza, gdzie w organizacjach społecznych działa wiele wspaniałych kobiet i parkietu giełdowego, na którym z kolei kobiet brakuje. Są też też sztuka i muzyka, które pomagają!

grafika Fundacja Stocznia

Obejrzałam dzisiaj webinar z Aleksandrą Zemke, autorką publikacji „Współtworzone. Innowacje społeczne w Barcelonie”, która już czeka na przeczytanie w moim Kindlu.

„Barcelona od lat jest punktem odniesienia innowacji i odważnych polityk lokalnych. Potrafi łączyć nowe technologie z wrażliwością społeczną i otwartością. Świetnie wyczuwa nowe trendy, a często sama je kreuje. Na arenie międzynarodowej jest mistrzynią marketingu, niewiele miast tak dobrze się pozycjonuje, przyciąga jak magnes inwestorów i innowatorów. Prowadzi w rankingach na najlepsze dzielnice i ulice świata. W Hiszpanii jest miastem inwestującym najwięcej w polityki społeczne. Nie boi się eksperymentować, łączyć nowych podejść do tworzenia miasta z kilkusetletnimi tradycjami współpracy, zrzeszania się i aktywizmu. Specyficzny zlepek uwarunkowań stworzył w Barcelonie podłoże społeczne, na którym powstają innowacje mogące inspirować inne miasta i społeczności lokalne. Czego warto się uczyć z doświadczeń Barcelony?”

Jedną z inicjatyw, o której opowiadała autorka jest La Manta – spółdzielni imigrantów i imigrantek, którzy zaczęli szyć i sprzedawać odzież. Kilka lat temu pisała o nich w artykule „My, chłopaki z ulicy” w Tygodniku Powszechnym Paulina Maślona:

„Siedzą przy dużym kwadratowym stole. Każdy nachyla się nad kartką, szkicuje, skreśla. Tego popołudnia narysują: mężczyznę z workiem na plecach; twarz, po której płynie łza; dom; rozłożony na ziemi koc. Wszystko z logo: Top Manta.

Kim są? Handlarzami z ulic Barcelony. Imigrantami. Sprzedawcami w biegu. Od niedawna także aktywistami, a od teraz – projektantami mody. Narysowane wzory odbiją na koszulkach. Na dwóch ostatnich także z napisem: „Legalne ubrania, nielegalni ludzie”.

Warto przed następnym wyjazdem do Barcelony poznać też społeczną i innowacyjną twarz tego miast.

Czy wiesz, że kobiety stanowią 70% osób pracujących w III sektorze, czyli organizacjach społecznych?

W ramach programu Bohaterki codzienności, o którym dowiedziałam się będąc ostatnio w Gdańsku, możecie poznać wiele społeczniczek działających w różnych organizacjach na Pomorzu oraz przeczytać raport pod red. dr Marty Abramowicz i dr Anny Strzałkowskiej mówiący m.in. o wyzwaniach i problemach w byciu lokalną liderką. Jeden z wniosków to

„Po trzecie ważna wydaje się zmiana stylu życia liderek. Konieczne jest, aby zadbały o siebie i swoje potrzeby. Aby doceniły swoją pracę na rzecz innych i uwierzyły, że praca społeczna może być nie tylko aktywizmem i wolontariatem w przerwach między jedną pracą a drugą, ale społeczną misją i celem zawodowym w jednym. Aby uwierzyły, że działalność społeczna może być ich miejscem pracy. Uczestniczki naszego badania najczęściej nie powiedziałyby o sobie, że są bohaterkami. Nie czują, że ich praca to w ogóle praca. Często same nieświadomie umniejszają swoją rolę, bo ważniejsze są dla nich działania organizacji; one same zaś definiują siebie poprzez misję i cele swojej fundacji czy swojego stowarzyszenia.

Po czwarte ważne są działania skierowane do opinii publicznej, które wzmocnią pozytywny wizerunek osób pracujących i działających w trzecim sektorze. Które pokażą, kto stoi za działaniami społecznym, szczególnie tymi w małych społecznościach lokalnych. Potrzebne jest podjęcie kroków, które pokażą, że
aktywizm społeczny to także praca, a nie tylko misja społeczna.”

To jeden z ważnych programów dotyczący lokalnego przywództwa kobiet, a wnioski warto zacząć wdrażać jeszcze przed wyborami samorządowymi.

grafika Fundacja Liderek Biznesu

W artykule na portalu bankier.pl znajdziemy omówienie raportu o udziale kobiet w spółkach giełdowych – pod koniec 2022 r kobiety stanowiły 15,5 proc. członków zarządów i rad nadzorczych spółek giełdowych w Polsce. Ich udział w tych gremiach spadł o 0,7 punktów proc. w porównaniu z 2021 r. – wynika z raportu Uniwersytetu SWPS Kobiety w spółkach giełdowych. Indeks Fundacji Liderek Biznesu.

Te wyniki są szczególnie istotne w kontekście dyrektywy UE zobowiązującej państwa członkowskie, aby do czerwca 2026 roku przynajmniej 40% stanowisk dyrektorów niewykonawczych lub 33% wszystkich stanowisk kierowniczych dużych spółek giełdowych, zajmowały osoby niedostatecznie reprezentowanej płci.

Jeśli pracujesz w firmie, która nie ma jeszcze strategii zarządzania różnorodnością – zapraszam do kontaktu.

W najbliższym czasie możesz połączyć miłość do sztuki i muzyki z pomaganiem:

18 listopada w ramach projektu Herstory odbędzie się aukcja charytatywna na rzecz Muzeum Historii Kobiet. Kupując jeden z obrazów wspierasz działania fundacji, która powstała, by łączyć polskie inicjatywy herstoryczne oraz urzeczywistnić projekt Muzeum Historii Kobiet, jako nowoczesnej placówki kulturalno-społecznej oraz naukowo-badawczej.

grafika Lekarze bez granic

20 listopada na dużej scenie Teatru Dramatycznego w Warszawie odbędzie się koncert charytatywny „Muzyka dla Gazy”, podczas którego wystąpią największe gwiazdy polskiej sceny muzycznej. Dochód z koncertu zostanie przeznaczony na działania Lekarzy bez Granic w Strefie Gazy i regionie. 



Jeśli poczułaś, poczułeś się zainspirowana_y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :) Pijam i espresso i cappuccino, a latem iced coffee :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Dziękuję!

PS. Poczytaj inne wpisy na blogu albo zapisz się do newsletterażeby otrzymywać maila o nowych wpisach.

Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.

Wybory w Hiszpanii, innowacje społeczne, poradnik dla NGOs i pomoc dla Powstańców, czyli #3teksty1akcja 30/2023

Wybory w Hiszpanii, innowacje społeczne, poradnik dla NGOs i pomoc dla Powstańców, czyli #3teksty1akcja 30/2023

Od 24 lat mieszkam w Warszawie, każdego 1 sierpnia o godzinie W zatrzymuję się i z wdzięcznością myślę o kobietach i mężczyznach, którzy 79 lat temu bronili tego miasta i o wszystkich cywilnych ofiarach Powstania Warszawskiego…

A dzisiaj sprawdzam co dzieje się w Hiszpanii po ostatnich wyborach parlamentarnych, opowiadam o innowacjach społecznych na styku biznesu i organizacji pozarządowych i polecam przewodnik po prawie i podatkach dla NGOsów. Proszę Was też o wsparcie żyjących Powstańców i Powstanek Warszawskich.

W Hiszpanii odbyły się przyspieszone wybory parlamentarne, ich wynik jest szeroko komentowany.

W Raporcie o stanie świata jeszcze przed wyborami sytuację polityczną analizował Marcin Pośpiech.

Dział zagraniczny w podcaście zastanawia się dlaczego Hiszpanią nie da się rządzić?

Tygodnik Powszechny przybliża sylwetkę Yolandy Díaz, liderki koalicji Sumar:

„– Choć Díaz jest świetną polityczką, czasem zastanawiam się, czy będzie dobrą liderką – mówi Paola Cannata. – Mam wrażenie, że boi się podejmować trudne decyzje, jak w przypadku Podemos. Skoro już zdecydowała się ich uratować, powinna uratować wszystkich, bez wyjątku, i postawić sprawę jasno: robimy politykę po mojemu, musicie się dostosować.

23 lipca koalicja Sumar osiągnęła cel, dla którego powstała: obroniła miejsce nowej lewicy u boku PSOE. Co dalej? Díaz wierzy, że jej projekt przetrwa próbę czasu.

Jedno z haseł kampanii Yolandy Díaz brzmiało: „Wszystko się zaczyna”. Na to Paola Cannata się jednak irytuje: – Wszystko zaczęło się w 2011 r., wraz z Ruchem Oburzonych. Warto o tym pamiętać.”

Oko-press twierdzi, że powiedziano „no pasarán” skrajnej prawicy:

„Rzeczywiście, 23 lipca 2023 Hiszpanom udało się zatrzymać brunatną falę. Ma ona swoją nazwę: Vox. To partia skrajna, populistycznie prawicowa, w wielu aspektach przypominająca PiS (z którym jawnie współpracuje – widać to było chociażby po tym, że Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki nagrali dla nich przedwyborcze „głosy poparcia”), a w niektórych – Konfederację. Z tymi ostatnimi łączy ich z pewnością romantyzowanie czasów Franco, które – nawiązując do słów lidera Voxu Santiago Abascala – miały być lepsze od rządów obecnego lidera lewicy Pedro Sanchéza. O ile jednak poglądy Konfederatów można tłumaczyć nieuctwem, o tyle w wypadku tej hiszpańskiej partii nostalgia za Franco jest po prostu niebezpieczna.

Vox miał, prawdopodobnie, wejść do rządu razem z PP, czyli ludowcami (politycznie najbliżej im do naszego PSL albo PO sprzed kilku dobrych lat, różni ich jednak poparcie dla związków par jednopłciowych czy aborcji). Eksperci tłumaczyli, że jest to ruch tylko arytmetyczny (tak mówiła mi Gema Sánchez Medero z madryckiego Universidad Complutense) i nie wpływa jakkolwiek na ideologię PP. Mówiono też, że Vox dostanie raczej „podrzędne ministerstwa”. Nie zmienia to jednak faktu, że skrajna prawica zdobyłaby miejsca w rządzie w kolejnym dużym kraju UE po Włoszech i Polsce.

Stało się jednak inaczej, niż wszyscy przewidywali. Jak się okazało, to lewica ma teraz szansę na utworzenie rządu. Jeśli uda jej się przekonać do siebie partie regionalne.”

Głosy i reakcje z poszczególnych sztabów wyborczych zebrał portal Political Party:

„The lesson from this political drama is clear: in politics, as in life, managing expectations is crucial. Setting high goals and creating a bubble of optimism can lead to disappointment and undermine real achievements. The PP’s experience stands as a stark reminder of the importance of realism and modesty in politics.”

Onet relacjonował przemówienia liderów tuż po ogłoszeniu wyników:

„Szef centrolewicowego gabinetu Hiszpanii wskazał, że „obywatele pokazali w niedzielę, że wolą projekt” państwa i zmian wdrażanych przez blok, który pod jego kierunkiem rządził krajem po głosowaniu z listopada 2019 r. Koalicja ta opierała się na bloku wyborczym PSOE z Unidas Podemos, grupującym partie skrajnej lewicy. W niedzielę startowały one w ramach ruchu Sumar.

Przewodniczący centroprawicowej PP Alberto Nunez Feijoo w nocnym przemówieniu przed madrycką siedzibą swojej partii zapowiedział gotowość utworzenia nowego rządu.

W kilkunastominutowym przemówieniu do tysięcy zwolenników Partii Ludowej, zgromadzonych w centrum stolicy Hiszpanii, przekonywał, że chce „z pokorą, a zarazem z odpowiedzialnością” podjąć się konstytucyjnie przysługującej mu misji sformowania nowego gabinetu.

Przypomniał, że jego ugrupowanie, które dotychczas było w opozycji, dostało w niedzielę największą liczbę mandatów w 350-osobowym Kongresie Deputowanych, a PP poparło 8 mln obywateli, czyli o 3 mln więcej w porównaniu do poprzednich wyborów parlamentarnych z 2019 r.”

Z ciekawością będę obserwować jak zakończy się ten proces i które partie ostatecznie sformują rząd.

Jakie innowacje społeczne rozwijają się w firmach albo działają w modelu komercyjnym? Czym są Startupy Pozytywnego Wpływu?

Kiedy i dlaczego warto podjąć współpracę z biznesowym partnerem?

O innowacja społecznych i styku biznesu z organizacjami pozarządowymi opowiadałam Andrzejowi Dębowskiemu w podcaście Społeczne Wynalazki fundacji Stocznia.

grafika fundacja Crido

Publikacja „Organizacje pozarządowe na oceanie prawa i podatków” fundacji Crido zawiera praktyczne informacje o tym, jak zakładać fundację lub stowarzyszenie, na co zwracać uwagę pisząc statut, do jakich instytucji zgłaszać dokumenty przy powoływaniu organizacji pozarządowej.

Przewodnik opisuje proces powoływania i rolę poszczególnych organów w fundacji i stowarzyszeniu oraz jak stać się Organizacją Pożytku Publicznego. Omawia też podstawowe umowy zawierane w działalności NGO,  w tym w zakresie zatrudniania pracowników czy współpracy z wolontariuszami.

Duża część przewodnika poświęcona jest finansowaniu i sprawozdawczości w NGO oraz podatkom –  m.in. PIT, CIT oraz VAT, zarówno w odniesieniu do instytucji prowadzących, jak i nieprowadzących działalności gospodarczej.

W poszczególnych rozdziałach – oprócz przejrzystego podania i interpretacji przepisów prawa, znajdują się przykłady jego zastosowania oraz uwagi praktyczne. Przewodnik zawiera również wskazówki, jak samemu próbować odkodować swoje obowiązki podatkowe w oparciu o dostępne instrumenty czy bazy wiedzy.

Gdy rozpoczynało się Powstanie Warszawskie, mieli po kilkanaście lat. Byli, młodzi, energiczni, pełni siły i gotowi do walki o naszą wspólną wolność. Wtedy bez problemu przeciskali się przez kanały, błyskawicznie przemieszczając się przez zrujnowaną Warszawę.

Dzisiaj mają ponad 90 lat i przejście z pokoju do pokoju okazuje się dla nich wyzwaniem. Wtedy jako sanitariuszki troszczyły się o innych, dziś potrzebują wsparcia w najprostszych życiowych czynnościach.

Gdy po rocznicowych uroczystościach milkną media, Bohaterowie-Seniorzy i Bohaterki-Seniorki pozostają sami w domach ze swoimi wspomnieniami i trudnościami. Mamy wobec nich wielki dług wdzięczności.

Pomóż – każda złotówka ma znaczenie.



Jeśli poczułaś, poczułeś się zainspirowana_y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :) Pijam i espresso i cappuccino, a latem iced coffee :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Dziękuję!

PS. Poczytaj inne wpisy na blogu albo zapisz się do newsletterażeby otrzymywać maila o nowych wpisach.

Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.

Adam Ringer, rok wyborczy, tęczowe sieci i wspieranie innowacji społecznych, czyli #3teksty1akcja 23/2023

Adam Ringer, rok wyborczy, tęczowe sieci i wspieranie innowacji społecznych, czyli #3teksty1akcja 23/2023

Pozdrawiam Was z pięknej Sycylii, gdzie przygotowuję już zestawienie sycylijskich książek, które warto przeczytać :)

A tymczasem polecam Wam bardzo ciekawe wywiady i rozmowy z Adamem Ringerem, emigrantem Marca ‘68, ekonomistą, biznesmenem, obywatelem. Zrozumiecie czemu tak lubię umawiać się w Green Caffè Nero ;) O czym jeszcze myśleć w roku wyborczym? Podpowiada m.in. Zuzanna Radzińska-Bluszcz. Czym są tęczowe sieci pracownicze i jak działają – o tym dowiecie się z wywiadu Divercity+. Zachęcam też do przeczytania książki o wspieraniu innowacji społecznych.

wyd. Agora

Wywiad-rzeka z Adamem Ringerem, prezesem Green Caffè Nero to nie tylko historia powstania sieci kawiarni. To opowieści o życiu emigranta z Marca ’68, przemyślenia biznesmena, obywatela, męża i ojca, Polaka z żydowskimi korzeniami. Fascynująca historia życia pomiędzy systemami, krajami i tożsamościami. W książce i polecanym wywiadzie, który ukazał się na portalu NNO i jest częścią publikacji „Rozmowy o odpowiedzialności tom.4. W czasach zarazy” Ringer wspaniale opowiada o kulisach swoich biznesów:

A  pan wciąż prezesem sieci kawiarni Green Caffè Nero.

Jestem i dalej godzinami siedzę w naszych kawiarniach i obserwuję gości. Gdzie najchętniej siadają, co robią. Klient idealny, który odwiedza nas parę razy dziennie, podczas każdej kolejnej wizyty oczekuje czegoś innego. Oczywiście pije kawę, ale rano w biegu, czytając gazetę. Potem przychodzi na spotkanie biznesowe, a wieczorem na randkę z partnerem czy na pogaduchy z przyjaciółką. I za każdym razem wybiera inne miejsce. Zależnie od potrzeb, często nieuświadomionych.

Jak te potrzeby się zmieniają?

Przybywa nomadów, czyli osób bez stałego miejsca pracy. Przychodzą z laptopami, siedzą po 45 godzin i coś tworzą. A my szacowaliśmy kiedyś, że średnio klient będzie u nas spędzał 30 minut! Ponieważ nie ma mowy o przeganianiu gości, bo błyskawicznie obsmarowaliby nas na forach, że zamiast serc mamy dolary, musieliśmy się do tej sytuacji dopasować, powiększając kawiarnie. Ta w centrum Warszawy, na rogu Nowogrodzkiej i Marszałkowskiej, miała na początku 86 metrów kwadratowych. Teraz ma ponad 250! Jeśli pani pyta, jak potrzeby naszych gości zmieniła pandemia, to przyznam, że wywróciła je do góry nogami. Duże kawiarnie w centrach miast, które były najlepsze, są teraz najsłabsze, bo dobra lokalizacja to droga lokalizacja. Kiedyś przez te lokale przewijało się po 500600 osób dziennie, a dziś przychodzi może połowa. Dworce, centra handlowe, budynki biurowe, gdzie mamy dużo lokali, są puste. Wygrywają te poza centrum, na osiedlach, np. na Kabatach, czy na Saskiej Kępie przy ul. Francuskiej, gdzie teraz ruch jest świetny. Ludzie pracują teraz z domów.”

W wywiadzie na wyborcza.biz wspomina początki i pierwszą kawiarnię:

Od czego zaczęliście?

– Zasadniczy problem polegał na tym, że nikt z nas nie umiał robić dobrej kawy. Lubiliśmy ją pić, chodzić na nią, ale zawsze występowaliśmy w roli klientów, byliśmy po drugiej stronie baru. Wiedzieliśmy tylko, że najlepsza jest kawa świeża, a mielona, którą kupujemy w sklepie, już tydzień po otwarciu traci większość aromatu. Najbardziej smakuje nam kawa zmielona kilka sekund wcześniej. Ale to było wszystko, co mogliśmy powiedzieć, nasza wiedza była minimalna. Zresztą nie byliśmy wyjątkiem, w Polsce mało kto wtedy wiedział, jak się w ogóle uruchamia profesjonalny ekspres. Nie mówiąc o przygotowaniu mieszanki ziaren. Ale nie dawaliśmy za wygraną.”

A na końcu książki „Na podwójnym espresso” pada pytanie:

Co z pana perspektywy jest w życiu najważniejsze?

Długa cisza.

Demokracja. To jest fundament szczęścia, tego, żeby ludziom żyło się dobrze. I to jest dziś mój największy niepokój.”

Bardzo często umawiałam się w Green Caffè Nero, a teraz będę to robić z jeszcze większym przekonaniem.

Po Marszu 4 czerwca nie zapominajmy o polityce i czekających nas jesienią wyborach.

Zuzanna Rudzińska-Bluszcz proponuje trzy sposoby, jak na nowo polubić państwo w roku wyborczym:

„Po drugie, świadomie wybierzmy w wyborach. Każdy z 560 parlamentarzystów uroczyście ślubuje rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec nas. Ponad pół tysiąca osób pracuje przez 4 bite lata dla naszego dobra. Jeśli tego nie czujemy, możemy winić także siebie – przecież to na nas spoczywa rozliczenie tej obietnicy w naczelnym akcie wykonywania obywatelskich praw: w akcie powszechnego głosowania co 4 lata. Warto jednak dostrzec także to, co dzieje się przed samą niedzielą wyborczą. Kampania wyborcza to unikalny czas, kiedy politycy jeżdżą po kraju. Ilu z nas pyta swoich politycznych wybrańców o wizję Polski za 5 czy 10 lat?”

Martin Wolf z Financial Times zastanawia się czy panele obywatelskie pomogą naprawić demokrację:

„There are two arguments for introducing sortition (lottery) into the political process. First, these assemblies would be more representative than professional politicians can ever be. Second, it would temper the impact of political campaigning, nowadays made more distorting by the arts of advertising and the algorithms of social media. A modest way to do this is to introduce citizens’ juries to advise on contentious issues. These juries would be time-limited, compensated for their time and be advised by experts.

One of the best examples was on the vexed topic of abortion in Ireland. A deliberative assembly of 100 people, made up of one appointed chair and 99 ordinary people chosen by lot, was established in 2016. It advised the Irish parliament on abortion (coming out in favour of “repeal and replace” of the ban then in force), and on the question to be put to the people in a referendum.”

A Ari Rabin-Havt – zastępca szefa sztabu Berniego Sandersa zachęca europejskie partie progresywne do wdrożenia polityki małych darowizn, która dobrze sprawdziła się w USA:

Instead of relying on large donors, Sanders called on voters to support him through small donations, ultimately totalling $96 million in 2019 without holding high-dollar fundraising events. He received donations from around 1.4 million people, the highest number among candidates. (…)

“I would like to make sure that the [parties in the progressive political spectrum] adopt that before the right, because it will be a powerful tool for whoever succeeds,” pointing to the role that the strategy can play to support candidates both financially and politically.”

Czym są tęczowe sieci pracownicze i jak działają w firmach? Przyczytacie o tym na stronie Divercity+ w wywiadzie z Dawidem Wojtyczką:

To co takiego organizacja pozarządowa może dać biznesowi, np. sieci pracowniczej i odwrotnie, co sieć pracownicza zyskuje współpracując z trzecim sektorem? Na czym polega ta symbioza?
Za mało się mówi o tym, że zbudowanie i utrzymanie sieci pracowniczej jest po prostu bardzo trudne. To jest świadomie zaplanowany i wcale niełatwy proces, wolontaryjnie wprowadzona zmiana perspektywy w organizacji. Żeby taki network był skuteczny, firmy powinny planować DE&I już na etapie projektowania procesów, nadać mu rangę i zaplanować wdrożenia w tym obszarze od samego początku działania organizacji. Bo ta różnorodność, o której jest DE&I już w niej jest, a nie pojawi się za chwilę, dopiero gdy będziemy mieć przygotowane procesy! Prowadzenie networku w żadnym razie nie jest zabawą. Sieć pracownicza to jest niezwykle istotny gracz, który ma zasoby osobowe, możliwość zaangażowania w ramach wolontariatu pracowniczego, ma też chęci i motywację, czasem nawet pieniądze. Bywa, że brakuje mu wizji i struktury. Z kolei organizacje pozarządowe mają ekspertyzy, mają pomysły, a czasem brakuje im budżetu. Trzeci sektor jest więc właśnie zapleczem profesjonalnej wiedzy, która może wesprzeć biznes w ustalaniu priorytetów i podejmowaniu działań o wysokiej efektywności. To potencjał mentoringu oddolnego.

Jakie to są inicjatywy?
Przeróżne! Oczywiście od wszelkich działań dostarczających wiedzę i rozwijających kompetencje, np. szkoleń czy webinariów zaczynając, poprzez te mniej standardowe, które uwrażliwiają i budują świadomość, jak np. żywa biblioteka z udziałem osób ze społeczności, gra miejska na temat ruchów queerowych czy spotkania z ciekawymi osobami, będącymi ze społeczności. Zrealizowaliśmy na przykład super webinar z Sylwią Chutnik o wyzwaniach związanych z macierzyństwem w pandemii, czy spotkanie z Jackiem Dehnelem o tym, do jakiego stopnia warto poznać autora, by przetłumaczyć jego książkę. My to nazywamy blended learning, czyli obsadzanie osób ze społeczności w tematach, w których są osobami eksperckimi, ale które nie są skupione na tematyce LGBT+, żeby pokazać, że osoba ze społeczności jest spotykana na co dzień i jest ciekawym, merytorycznym człowiekiem, nie tylko osobą aktywistyczną. Tak przekazywane przesłanie niezwykle trafia do odbiorcy czy odbiorczyni.”

grafika Innowacjespoleczne.pl

W bibliotece dla innowatorów i innowatorek społecznych ukazała się polska wersja książki Paula Millera i Jessica Stacey „Dobra inkubacja. Sztuka wspierania przedsięwzięć społecznych na wczesnym etapie ich rozwoju” w tłumaczeniu Edyty Więcławskiej. Wersja angielska również do pobrania na tej samej stronie.

Autor i autorka publikacji starają się pokazać, jak na przestrzeni ostatnich  lat zmieniało się inkubowanie przedsięwzięć społecznych i co z tych zmian wynika dla osób zajmujących się tym tematem. Opisują podstawowe zależności występujące w rozwoju działań społecznych i wskazują czynniki, które mogą pozytywnie wpłynąć na to, że dany pomysł okaże się sukcesem społecznym i rynkowym. Wreszcie, opisana wiedza zostaje usystematyzowana w zbiór metod i narzędzi, które pomogą czylelnikom_czkom w ich praktyce opieki, rozwijania, inkubowania społecznych przedsięwzięć.

Ze wstępu:

„Przedsięwzięcia społeczne są coraz częściej postrzegane jako ważny sposób rozwiązywania aktualnych społecznych oraz związanych z ochroną środowiska wyzwań. Inwestorzy społeczni (lub wpływu społecznego) zaczęli je finansować i wspierać, dając im możliwość skalowania, jeżeli ich wpływ społeczny oraz model osiągania dochodów są wymierne i potwierdzone.

Jednakże w zaangażowanym społecznie obszarze nie powstały do tej pory niezawodne „wylęgarnie” potencjalnych inwestycji na wczesnym etapie, proporcjonalnych do rosnącego kapitału dostępnego dla przedsięwzięć na późniejszym etapie rozwoju. Tę lukę stara się wypełniać „inkubacja przedsięwzięć społecznych”, w której ramach opracowano szereg technik pomagających założycielom w rozwoju ich przedsięwzięć tak, aby przygotować je do inwestycji.”

Przeczytaj albo podziel się z osobą zaangażowaną w innowacje społeczne!



Jeśli poczułaś, poczułeś się zainspirowana_y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :) Pijam i espresso i cappuccino, a latem iced coffee :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Dziękuję!

PS. Poczytaj inne wpisy na blogu albo zapisz się do newsletterażeby otrzymywać maila o nowych wpisach.

Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.

Kobiety na rynku pracy, wizerunek NGO, baskijskie innowacje i marsz 4 czerwca, czyli #3teksty1akcja 21/2023

Kobiety na rynku pracy, wizerunek NGO, baskijskie innowacje i marsz 4 czerwca, czyli #3teksty1akcja 21/2023

Egzaminy mojej córki 8-klasistki zakończone, wyniki będą w lipcu – dziękuję tym osobom, które deklarowały, że przeczytają artykuł o tym jak przeżyć ten czas, postaram się napisać go w wakacje. U mnie w tym tygodniu dużo doradztwa fundraisingowego i mentoringu w ramach projektu BCG #EmpowerPLUA i konferencji Econverse, która mam nadzieję będzie wysokoenergetycznym spotkaniem z młodymi osobami tworzącymi startupy.

A pozdrawiam Was w biegu (ale zdążyłam powąchać pięknie kwitnące akacje) na Philanthropy Summit i konferencję Make the Change podczas której będę brała udział w panelu o wpływie biznesu na społeczeństwo i obiecałam, że powiem trochę o tym złym…

Dzisiaj proponuję Wam globalny raport Deloitte o sytuacji kobiet na rynku pracy, raport badaczek stowarzyszenia Klon/Jawor o wizerunku organizacji pozarządowych w Polsce, artykuł o społecznych innowacjach w baskijskim miasteczku Hernani.
I zapraszam wszystkich Was na Marsz 4 czerwca.

grafika Deloitte

W porównaniu z poprzednimi latami zauważalna jest pewna poprawa sytuacji kobiet na rynku pracy – spadły wskaźniki wypalenia zawodowego oraz ilość zachowań wykluczających. Natomiast przytłaczająca większość badanych (92 proc.) wskazuje, że ich pracodawca nie podejmuje działań na rzecz równouprawnienia płci w pracy. Jak wynika z globalnego raportu #WomanWork23: A Global Outlook, przeprowadzonego przez firmę Deloitte, kobiety z mniejszości etnicznych oraz należące do społeczności LGBT+ częściej doświadczają dyskryminacji.

Badanie przeprowadzone wśród 5 tys. kobiet z całego świata pokazało, że nadal nie są one usatysfakcjonowane z warunków pracy i traktowania przez pracodawcę. W ciągu ostatnich 12 miesięcy więcej kobiet opuściło swoją organizację, niż miało to miejsce łącznie w 2020 i 2021 roku. Patrząc natomiast na pozytywne wnioski płynące z raportu, należy wspomnieć, że coraz więcej badanych jest zadowolonych z pracy hybrydowej i w takim trybie chce pracować (74 proc.).

Ciekawe są dane dotyczący zarządzania różnorodnością – badanie wykazało, że pracownicy i pracowniczki firm uznanych za liderów DE&I odczuwają większą satysfakcję z pracy i jedynie 3 proc. z nich zauważa u siebie symptomy wypalenia, podczas gdy w ogólnej próbie jest ich o 41 punktów procentowych więcej. Jednocześnie tylko co dziesiąty pracownik/pracowniczka firm stawiających na inkluzywność planuje odejście w przeciągu najbliższych 12-24 miesięcy. Odsetek takich osób w firmach pozostających w tyle pod względem działań związanych z wyrównywaniem szans jest sześciokrotnie wyższy.

grafika Klon/Jawor

Jak Polki i Polacy postrzegają organizacje pozarządowe? Jaka część polskiego społeczeństwa ufa NGO? Za co doceniamy NGO, a co wzbudza nasz niepokój, jeśli chodzi o ich działanie? Z czym kojarzą się nam organizacje pozarządowe?

O tym wszystkim przeczytacie w najnowszym raporcie Badań Klon/Jawor “Ufamy, ale… Polki i Polacy o organizacjach pozarządowych. Raport z badań 2023”.

Raport podsumowuje wnioski zebrane w reprezentatywnym badaniu opinii Polek i Polaków, a także pogłębionych badaniach fokusowych. 

Najciekawsze wnioski:

  • 63% Polek i Polaków ufa organizacjom pozarządowym. Podobny odsetek (62%) uważa, że organizacje są w Polsce potrzebne. Brak zaufania do organizacji deklaruje 23% społeczeństwa, a tylko 9% uznaje, że NGO są w Polsce niepotrzebne. Zaufanie do NGO wzrosło o 7 punktów procentowych w stosunku do 2020 roku.
  • Wyobrażenia na temat organizacji pozarządowych wciąż – pomimo wzrostu kontaktów bezpośrednich z obywatelami – w dużej mierze kształtują media.
  • Organizacje pozarządowe mają wizerunek niosących pomoc tam, gdzie państwo powinno dotrzeć, a nie dociera. Towarzyszy temu przekonanie, że osoby działające i pracujące w NGO kierują się powołaniem do pomagania i poświęcania się dla innych. Taki idealistyczny obraz organizacji pozarządowych i skupionych w nich osób jest spójny z oczekiwaniem wyrażanym przez badanych, zgodnie z którym wszystkie środki zgromadzone przez organizacje powinny trafiać do potrzebujących. Z jednej strony badani zdają sobie sprawę, że organizacje muszą ponosić jakieś koszty swoich działań, z drugiej zaś sytuacja, w której część środków miałaby zostać wydana na inny cel niż bezpośrednia pomoc potrzebującym budzi ich podejrzenia.
  • Silnie zakorzeniony pogląd na temat niezależności organizacji od rządu, a także docierające z mediów lub bezpośrednio od organizacji apele o datki lub przekazanie 1% PIT wzmacniają przekonanie Polek i Polaków, że pieniądze, którymi dysponują organizacje pochodzą przede wszystkim ze zbiórek i darowizn. W rzeczywistości darowizny i 1% podatku stanowią niewielką część budżetu sektora, a głównym jego składnikiem są dotacje, przede wszystkim ze środków publicznych (samorządowych i rządowych).
  • 37% Polek i Polaków uważa, że w organizacjach dochodzi często do nadużyć i prywaty. Co prawda w ciągu ostatnich dwudziestu lat udział zwolenników tego poglądu zmniejszył się o 26 punktów procentowych, ale w dalszym ciągu skłania się ku niemu co trzecia osoba w Polsce.
  • W ostatnim roku co drugi dorosły_a obywatel_ka wsparł_a finansowo organizację pozarządową, w tym 35% przekazało darowiznę więcej niż raz, ale tylko 4% robi to regularnie, co miesiąc. Częściej w filantropię angażują się osoby z wyższym wykształceniem, dysponujące wyższymi dochodami, mieszkające w dużych miastach, a także w wieku powyżej 55 lat.

grafika Vectorportal.com

Kraj Basków jest moim drugim po Andaluzji ulubionym regionem Hiszpanii. Już wkrótce na blogu pojawią się książkowe hiszpańskie polecajki, a dzisiaj zachęcam do lektury artykułu w Krytyce Politycznej napisanego przez mojego kolegę Michała Syskę, dyrektora Ośrodka Myśli Społecznej im. F. Lassalle’a. Opisuje baskijską miejscowość Hernani, której lokalne polityki publiczne mogą być inspiracją do wyznaczania nowych paradygmatów rozwoju w skali globalnej.

„Projekt „Hernani Burujabe” ma zapewnić więc odzyskanie demokratycznej kontroli nad łańcuchami produkcji i dystrybucji oraz spowodować, że to, co powstaje w mieście, w nim pozostaje. Zdefiniowane sektory gospodarki i usług, kluczowe dla jakości życia, muszą być wyjęte z logiki rynkowej, a podporządkowane dobrostanowi mieszkańców. (…)

Enherkom to kooperatywa, która powstała we współpracy z miastem, by pogodzić potrzeby energetyczne mieszkańców z wyzwaniami, jakimi są przejście do źródeł odnawialnych i ekonomii obiegu zamkniętego, redukcja emisji i przezwyciężenie ubóstwa energetycznego. (…)

Hernani chce zastąpić gospodarkę opartą na akumulacji (accumulation economy) na gospodarkę opartą na przepływach (flow economy), bo akumulacja promuje indywidualne bogactwo, a cyrkulacja bogactwo zbiorowe.

Przy następnej wizycie w Kraju Basków odwiedź Hernani!

4 czerwca to dla mnie Święto Demokracji, które zwykle obchodziłam radośnie na spotkaniu przy winie z moimi koleżankami lub wznosząc toast za wolność pod warszawską Niespodzianką.

W tym roku jednak pójdę z całą rodziną na Marsz, bo wierzę, że kiedy Prezydent RP podpisuje w roku wyborczym wątpliwą konstytucyjnie ustawę, z komisją, która na podstawie niejasnych zapisów może orzec nawet 10-letni zakaz zajmowania stanowisk związanych z dostępem do finansów publicznych – to trzeba wyjść na ulicę i protestować.

A Ty będziesz?



Jeśli poczułaś, poczułeś się zainspirowana_y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :) Pijam i espresso i cappuccino, a latem iced coffee :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Dziękuję!

PS. Poczytaj inne wpisy na blogu albo zapisz się do newsletterażeby otrzymywać maila o nowych wpisach.

Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.

Język włączający, serial o Wonder Women, mowa nienawiści na Twitterze i ukraińska szkoła, czyli #3teksty1akcja 16/2023

Język włączający, serial o Wonder Women, mowa nienawiści na Twitterze i ukraińska szkoła, czyli #3teksty1akcja 16/2023

Publikuję dzisiejszy newsletter i pędzę na X konferencję Nienieodpowiedzialnych, w tym roku będziemy dyskutować o dobru, w debacie oxfordzkiej „Troska o dobro wspólne to maska dla bezwzględnego biznesu” występuję po stronie opozycji. Ostatni tydzień to także spotkanie przedsiębiorstw społecznych z Polski i Rumunii zorganizowane przez NESsT Polska – bardzo ciekawe dyskusje dotyczyły różnic kulturowych między naszymi krajami oraz spotkanie organizacji, które wspiera Fundusz Pomocowy – a projekty edukacyjne to pełne spektrum od lokalnego telefonu zaufania, poprzez kluby wolontariatu i „podwórkową szkołę” po tutoring rówieśniczy.

A dzisiaj proponuję Wam artykuł i filmik o języku inkluzywnym, czyli jak mówić, żeby włączać, miniserial o kobietach z różnych kontynentów, które zmieniają swoje społeczności, raport o antyukraińskiej mowie nienawiści na polskim Twitterze oraz podcast o tym jak stworzono w Polsce ukraińską szkołę w 24 dni.

W urzędzie, w biurze, w osiedlowym sklepie, w hali produkcyjnej, w organizacji pozarządowej. Zawodowo i prywatnie. W pismach, w rozmowach, w mediach społecznościowych. Wszędzie mamy do czynienia z językiem, wszędzie go używamy. Bez względu na rodzaj wykonywanej pracy to jedno z naszych narzędzi. Nieraz – główne, jakim się posługujemy.

materiał filmowy – STOP

Od dawna wiemy, jak ważne są umiejętności komunikacyjne. Rada Unii Europejskiej zaliczyła je do kompetencji kluczowych, „których wszyscy potrzebują do samorealizacji i rozwoju osobistego, zatrudnienia, włączenia społecznego, zrównoważonego stylu życia, udanego życia w pokojowych społeczeństwach, kierowania życiem w sposób prozdrowotny i aktywnego obywatelstwa”

W artykule i materiale wideo Katarzyny Radzikowskiej i Moniki Nowakowskiej STOP – Stowarzyszenie Trenerskie Organizacji Pozarządowych chce zwrócić uwagę na szczególny element komunikacji – używanie języka inkluzywnego, czyli takiego, który jest wrażliwy na osoby i szanuje ich potrzeby.

Poznajcie Carolę z Włoch, Sereti z Kenii, Paulę z Niemiec i Thowaibe z Tunezji, bohaterki miniserialu „Wonder women”, którym daleko od marvelowskich heroin. Ich super mocami są zaangażowanie, odwaga i nieustępliwość. Dziewczyny na co dzień zmieniają świat i walczą z kryzysem ekologicznym, ekonomicznym, społecznym i kulturalnym.

Grafika ekonsument.pl

Cztery dziewczyny, cztery życia, cztery portrety sfilmowane w różnych częściach świata, by pokazać uniwersalne historie o zwykłych niezwykłych kobietach.

Poprzez drobne codzienne gesty te młode aktywistki nie tylko przyczyniają się do poprawy jakości życia swoich lokalnych społeczności, ale także pomagają chronić planetę i jej mieszkańców. Są świadome, że sprawiedliwość ekologiczna i sprawiedliwość społeczna to jedna i ta sama misja. Chcąc ją zrealizować, musimy oddać głos i sprawczość tym, którzy i które cierpią z powodu kryzysów ekologicznych i niesprawiedliwości społecznej.

„Wonder Women” znajdują się w centrum opowieści – to one zabierają nas do swojego świata, miejsc, w których żyją, przestrzeni, w których tworzą swoje idee oraz toczą zmagania, wykorzystując swoją pomysłowość i przede wszystkim poczucie wspólnoty, bez ego, bez przemocy, bez uprzedzeń. Styl narracji jest połączeniem stylu poetyckiego  i obserwacyjnego, któremu towarzyszy intymne, szczere podejście do historii każdej bohaterki opowiadanej w pierwszej osobie.

Serial można oglądać w dniach 13 kwietnia – 4 maja. Powstał w ramach kampanii Klimat na Zmiany.

  • Jakie wątki poruszają nienawistne wpisy: historyczne, ekonomiczne czy może spiskowe i nacjonalistyczne?
  • Kto rozpowszechnia antyukraińskie narracje na polskim Twitterze?
grafika Helsińska Fundacja Praw Człowieka

W najnowszym raporcie „Przyjdą i zabiorą: antyukraińska mowa nienawiści na polskim Twitterze”, Helsińska Fundacja Praw Człowieka wspólnie z Fundacją Centrum im. B. Geremka oraz Securelex – pod lupę wzięła antyukraińską mowę nienawiści.

Na potrzeby badania analizie poddano tysiące wpisów opublikowanych od 24 lutego 2022 roku na polskim Twitterze – od tych bezpośrednio nawołujących do przemocy po takie, w których niechęć była ukrywana pod pozorami „legend miejskich” czy analiz ekonomicznych.

W raporcie przedstawiono mapę tego zjawiska, obejmującą zarówno niewątpliwie nienawistne centrum, jak i bardziej niejednoznaczne peryferia i pogranicza. Poszukuje się w nim odpowiedzi na pytania o przeważające narracje, ale także o to, jakie są strategie rozpowszechniania antyukraińskich dyskursów oraz jakie osoby mogły przyczynić się do zwiększenia ich popularności. W społeczno-politycznym tle przewijają się tematy takie jak radykalizacja, dezinformacja, rosyjska propaganda, czy kryzysy ekonomiczne.

W odcinku podcastu Społeczne Wynalazki poznacie Warszawską Ukraińską Szkołę . Szkoła powstała od zera w ciągu zaledwie 24 dni, realizuje ukraiński program szkolny, a ponad dwustu uczniów, którzy do niej chodzą na koniec roku otrzyma ukraińskie świadectwa. Twórcy i pracownicy szkoły opowiadają jak coś takiego jest w ogóle możliwe.

podcast Fundacja Stocznia



Jeśli poczułaś, poczułeś się zainspirowana_y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :) Pijam i espresso i cappuccino, a latem iced coffee :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Dziękuję!

PS. Poczytaj inne wpisy na blogu albo zapisz się do newsletterażeby otrzymywać maila o nowych wpisach.

Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.

Upadek Elisabeth Holmes, Ziemianie atakują, innowacje społeczne i petycja Daj żyć, czyli #3teksty1akcja 46/2022

Upadek Elisabeth Holmes, Ziemianie atakują, innowacje społeczne i petycja Daj żyć, czyli #3teksty1akcja 46/2022

Dużo się działo w ostatnim tygodniu i trudno było mi wybrać tylko trzy teksty, którymi chciałam się z Wami podzielić. COP27 zakończył się bez przełomowych decyzji, Nancy Pelosi zapowiedziała, że nie będzie się kandydować na liderkę Demokratów w Izbie Reprezentantów, nadal trwają dyskusje o przyjęciu przez Parlament Europejski dyrektywy CSRD o raportowaniu wpływu firm na ludzi i planetę.

A w dzisiejszym newsletterze historia upadku gwiazdy Doliny Krzemowej Elisabeth Holmes, podcast o innowacjach społecznych, raport o reakcji Polek i Polaków na wyzwania środowiska naturalnego i gotowość do ewentualnej zmiany stylu życia oraz apel o zniesienie zakazu pracy dla opiekunów i opiekunek osób z niepełnosprawnościami.

TEKST 1, czyli Tech girl gone bad

Trailer „Wynalazczyni – Dolina Krzemowa w kropli krwi”

Theranos – startup Elisabeth Holmes miała zrewolucjonizować medycynę, a jego founderka była przez kilka lat gwiazdą Doliny Krzemowej. Właśnie usłyszała wyrok 11 lat więzienia za zdefraudowanie ponad 150 milionów dolarów pieniędzy inwestorów i inwestorem, którzy jej zaufali. Jak pisze w Wysokich Obcasach Natalia Waloch:

”Poświęcono jej bestsellerową książkę oraz dokument w HBO, mówiono jako o geniuszu nowych technologii na miarę Steve’a Jobsa, a magazyn „Time” umieścił ją na liście najbardziej wpływowych osób na świecie. W 2014 r. została najmłodszą miliarderką na świcie z firmą, której wartość wyceniano na ponad 9 mld dolarów.” 

Forbes przypomina także kto wspierał Holmes:

„Holmes rzuciła studia w wieku 19 lat, aby założyć Theranos, firmę, która według niej miała zrewolucjonizować branżę opieki zdrowotnej dzięki swoim urządzeniom, które – według firmy – mogły wykonywać dziesiątki badań przy użyciu tylko jednej kropli krwi, zamiast pełnej fiolki. Firma zyskała wsparcie takich inwestorów jak Rupert Murdoch, Henry Kissinger i Larry Ellison, a były sekretarz stanu George Shultz był w jej zarządzie.”

Z kolei Karolina Wasilewska w polecanym artykule przygląda się temu wyrokowi także od strony feministycznej:

„W historii Elizabeth Holmes wyjątkowy może być jednak kontekst feministyczny. W niektórych narracjach dotyczących walki o diversity przebija się taki przekaz, że jeśli „męski sposób zarządzania”, charakteryzujący się brutalnością i skłonnością do ryzyka, ustąpi „kobiecemu”, to biznes stanie się uczciwszy, bardziej ludzki i uspołeczniony. Jako feministka uważam, że to bzdura. Potrzebujemy diversity po to, żeby rynek dostrzegł te grupy konsumentów, które do tej pory pomijał. Jednak płeć nie determinuje moralności. Elizabeth Holmes chciała przejść do historii. Być jednym z półbogów z Doliny Krzemowej, którzy w czarnych golfach głoszą prawy objawione oszołomionej publiczności. Takie pragnienia mają i mężczyźni, i kobiety. Przypadek Holmes nie dostarcza zatem argumentów za lub przeciwko diversity. Pokazuje po prostu brzydką prawdę o ludziach. Chcemy być dobrzy, ale każdy z nas marzy o sławie i reputacji geniusza. Ilu z nas byłoby skłonnych z nich zrezygnować, gdybyśmy, nawet niezasłużenie, już ich zasmakowali?”

Mój kolega Filip Konopczyński przypomniał nieco podobną historię Sama Bankmana-Frieda, na którego giełdzie kryptowalut inwestorzy i inwestorki stracili ponad 30 miliardów dolarów, zobaczymy czyj wyrok będzie wyższy.

TEKST 2, czyli Ziemianie atakują

Grafika Kantar Polska

Ukazała się kolejna edycja ciekawego raportu „Ziemianie atakują”. Opracowanie przygotowali Kantar Polska i agencja doradcza Lata Dwudzieste we współpracy z European Climate Foundation i United Nations Global Compact Network Poland.

Kluczowe wnioski z raportu:

  1. Po pięciu falach pandemii, po wybuchu wojny w Ukrainie, w warunkach narastającej inflacji i kryzysu energetycznego Polki i Polacy wskazują zmianę klimatu oraz zanieczyszczenie środowiska jako dwa z trzech największych zagrożeń stojące przed światem. Konflikty zbrojne i wojny wskazało 68% badanych, zanieczyszczenie środowiska – 50%, zmianę klimatu – 50%.
  2. Wbrew obiegowej opinii młodzi ludzie są mniej chętni do aktywnego działania w obronie przed skutkami zmiany klimatu. 23% osób w wieku 18–24 lat twierdzi, że „to inni są odpowiedzialni za katastrofę ekologiczną, nie zamierzam nic z tym robić”. Wskazania dla ogółu społeczeństwa wyniosły 13%.
  3. Zmiany zachowania, zgody na nowe regulacje i wyrzeczeń w konsumpcji można oczekiwać od osób o wyższym poziomie wiedzy w zakresie środowiska naturalnego.
  4. Poziom wiedzy o środowisku jest niski. Autorzy raportu wskazują więc na realną groźbę manipulacji oraz tzw. greenwashingu ze strony podmiotów tak politycznych, jak i biznesowych.
  5. Jakie osobiste wyrzeczenia badani są w stanie podjąć w walce ze zmianą klimatu? Są to: „mniej kupować i wyrzucać” (48% wskazań), ograniczenie zużycia wody (40%) i rezygnacja z jednorazowych plastikowych przedmiotów (39%). Na uwagę zasługuje także wzrost deklaracji znaczącego ograniczenia jedzenia mięsa (21% vs. 15% w 2020 r.).
  6. Polki i Polacy wzywają do walki ze zmianą klimatu przede wszystkim władze centralne (53%), firmy energetyczne (46%) oraz korporacje i biznes (36%). Co ciekawe, na przestrzeni ostatnich trzech lat poziom oczekiwań działań od władz centralnych spadł o 8 p.p. W przypadku korporacji i biznesu wzrósł natomiast o 7 p.p.

TEKST 3, czyli podcast o innowacjach społecznych

Podcast Collegium Civitas

Innowacje społeczne są i będą bliskie mojemu sercu, tym razem w ramach pierwszego z serii podcastów Civitas on Air, które będę prowadzić, miałam okazję porozmawiać o tym zjawisku z prof. Richardem Hazenbergiem z University of Northampton. Kto może być innowatorów lub innowatorką społeczną? Ile innowacji społecznych jest w Wielkiej Brytanii? Jak uczyć innowacyjności na zajęciach uniwersyteckich? Posłuchajcie!

Podcast został zrealizowany w ramach międzynarodowego projektu naukowego PASSION: „Partnerstwo na rzecz zrównoważonego rozwoju i innowacji społecznych”, który Collegium Civitas realizowało pod kierownictwem dr Katarzyny Iwińskiej razem z uczelniami z Grecji, Portugalii, Wielkiej Brytanii, Szwecji i Islandii. Projekt PASSION sfinansowała NAWA – Narodowa Agencja Wymiany Akademickiej, w ramach programu Akademickie Partnerstwa Międzynarodowe.  

INICJATYWA TYGODNIA, Dajcie żyć, czyli podpisz apel o zniesienie zakazu pracy dla opiekunów osób z niepełnosprawnościami

W niepełnosprawności tkwią dwie grupy obywateli: same osoby z niepełnosprawnościami oraz ich opiekunowie, opiekunki i rodziny. Obie te grupy są systemowo dyskryminowane, co jest rażąco sprzecznie z Konstytucją.

Dla OzN Państwo nie ma rzeczywistego wsparcia medycznego, finansowego, czy też logistycznego. Zasiłek pielęgnacyjny jest głodowy, wszystkie inne świadczenia rażąco nie przystają do potrzeb leczniczych i rehabilitacyjnych tych osób.

Dla opiekunów i opiekunek państwo ma za to co?… zakaz pracy, jeśli wystąpią o to głodowe wsparcie. Jest to absurd, który powinien się natychmiast skończyć. Żadne inne świadczenie od Państwa, ani 500+ ani emerytura nie powoduje zakazu pracy. Wysokość świadczenia pielęgnacyjnego dla opiekunów osób z niepełnosprawnością w Polsce wynosi 2119 złotych.

Podpisz apel do Minister Rodziny i Polityki Społecznej!

Opiekunowie i opiekunki osób z niepełnosprawnościami nie chcą bierności, chcą być dumni z tego, co na co dzień robią. Obecne przepisy to uniemożliwiają i muszą zostać zmienione. 



Jeśli poczułaś, poczułeś się zainspirowana_y tym newsletterem i jego treściami, możesz postawić mi kawę :) Pijam i espresso i cappuccino, a latem iced coffee :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Dziękuję!

PS. Wykład? Warsztat? Szkolenie? Moderacja? Wszystko możliwe online. Zobacz jak możemy współpracować.

Poczytaj inne wpisy na blogu albo zapisz się do newsletterażeby otrzymywać maila o nowych wpisach.

Newsletter

#3teksty1akcja

by Mirella Panek-Owsiańska

Innowacje społeczne, polityka, odpowiedzialny biznes, organizacje pozarządowe, przywództwo kobiet, fundraising, to tylko niektóre tematy 3 wartościowych artykułów i 1 akcji, do których zachęcam i którymi dzielę się z Wami co tydzień.

Zapisz się!

This will close in 20 seconds